Lipiec 2016 był miesiącem triumfów rządu PiS. Szczyt NATO w Warszawie to sukces polskiej dyplomacji, a organizacja Światowych Dni Młodzieży była wzorowa. Jednak już na poczatku sierpnia na tym pięknym obrazie pojawiła się rysa. Było nią pierwsze posiedzenie Rady Mediów Narodowych w dniu 2 sierpnia, na którym próbowano [bezskutecznie] zdymisjonować Jacka Kurskiego, prezesa TVP [pisałam o tym {TUTAJ}]. Politycy udali się potem na wakacje i zapanował chwilowy spokój.
Obecnie jednak personalne wojenki rozgorzały na dobre. Nieczekiwanie pani premier Szydło zdymisjonowała ministra Dawida Jackiewicza przed zakończeniem jego misji likwidacji Ministerstwa Skarbu. Mariusz Kaminski zapowiedział kontrolę CBA w spółkach Skarbu Państwa. Dziennik.pl wieszczył w dniu 19.09.2016 {TUTAJ}: “Dymisja ministra skarbu może rozkręcić karuzelę stanowisk. “Ocaleją ci, którzy mają wyniki”. Zamieścił galerię zdjęć osób przeznaczonych do ewentualnej dymisji. Wszyscy oni byli mianowani już za rządów PiS.
Następnie pojawiła się sprawa pracujacego w MON Bartłomieja Misiewicza. Tygodnik “Newsweek”twierdził, iż zasiada on w radzie nadzorczej PGZ nie mając ku temu uprawnień. Artykuł uznano za kłamliwy,ale Misiewicz został zawieszony w MON [jakoby na własną prośbę {TUTAJ}] oraz ustąpił z rady nadzorczej PGZ. Dziś [22.09.2016] rano w TV Republika pojawiła się wiadomość: “PiS sprawdza informacje o wszystkich nominacjach, które miały miejsce po wyborach” {TUTAJ}. Czytamy w niej;
“Jak informuje Radio ZET, w przeddzień posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości, we wszystkich ministerstwach i agendach rządowych, polecono przedstawienie list z nominacjami.Kierownictwo partii wraz z prezesem na czele, chce sprawdzić, kto po wyborach trafił do spółek, ministerstw, czy agencji oraz z czyjej rekomendacji ludzie ci zostali nominowani. Przeddzień posiedzenie klubu PiS polecono przedstawienie list zatrudnionych po wyborach pracowników.
Jak spekuluje Radio ZET, partia rządząca być może chce zbadać kompetencji zatrudnionych lub wymienić ludzi, związanych z poszczególnymi, wpływowymi osobami w PiS.”.
Wynikałoby z tego, że prawdziwe trzęsienie ziemi w PiS jeszcze jest przed nami. Świadczy też o tym wczorajsza informacja: “Szef Agencji Wywiadu PODAŁ się do dymisji! Kim jest płk Grzegorz Małecki?” {TUTAJ}. Portal Se.pl twierdzi, że:
” Jak dowiedział się portal tvn24.pl, dymisja szefa Agencji Wywiadu ma związek z jego przejściem do dyplomacji. Nieoficjalnie portal ustalił, że płk Grzegorz Małecki był skonfliktowany z ludźmi Mariusza Kamińskiego, koordynatora do spraw służb specjalnych.”.
Nieco więcej szczegółów można znaleźć w Salonie24 {TUTAJ}:
“Wśród powodów dymisji Małeckiego tvn24.pl wymienia konflikt z zastępcą szefa Agencji Wywiadu – Piotrem Krawczykiem, protegowanym Mariusza Kamińskiego. Inną przyczyną może być przeszłość pułkownika. Jeden z jego dawnych biznesowych wspólników ma problemy związane ze śledztwem, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Trzeci powód to być może echa sprawy smoleńskiego śledztwa. Małecki dobrze oceniał działania poprzedniego szefa AW Macieja Huni w związku z postępowaniem.”.
Płk Małecki był szefem AW od 22 lutego 2016. Senator Bierecki uważa, iż jego dymisja była wymuszona [link – wyżej}. Oj! Będzie się działo!
Dodaj komentarz