Nienowoczesna, czyli kapuściane łby

Kapuściany łeb

Umiejętność wyłaniania się z próżni intelektualnej i pojawiania przed kamerami telewizyjnymi jest jak na razie jedyną rzeczą, którą osobnicy z tzw. Nowoczesnej wykonują w stopniu poprawnym.

Kiedy rok temu były asystent komunisty z PZPR, Ryszard Petru mówił o nowej jakości w polityce, niewielu wierzyło w powodzenie czytelnej na pierwszy rzut oka hosztaplerki. Nienowoczesna weszła jednak do Sejmu, a na pytanie czy mogło być inaczej, odpowiadam: NIE. Wystarczy przypomnieć, że aż 71 proc. Polaków twierdzi, że głównym źródłem informacji są dla nich telewizyjne programy dezinformacyjne (dane: TNS Polska).

Tym jednak, co zaskakuje najbardziej u “nowych polityków”, jest stopień ignorancji i rodzaj mentalności charakterystycznej dla zwykłych meneli spod budki z gazetą Wyborczą. Nowa formacja jest wybitnie nienowoczesna – rezonująca z częstotliwością Goebbelsa lewackimi memami o demokracji i  komunistycznej konstytucji.

Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że część działaczy Nienowoczesnej (Petru, Lubnauer, Gasik, Meysztowicz) to partyjne spady ze środowiska tzw. Unii Wolności, zwanej mumią wolności, lewackiej formacji założonej m.in. przez jawnych współpracowników komunistycznego generała Kiszczaka przy okrągłym stole, a także przez starych komunistów z czasów stalinowskich. Posłowie: Piotr Misiło, Mirosław Pampuch, Witold Zembaczyński to byli członkowie i działacze PO. Posłanka Nienowoczesnej Barbara Dolniak także nie jest nową osobą. Była żona tragicznie zmarłego posła PO Grzegorza Dolniaka zajmuje się polityką od 2011 roku.

Jak sobie poradzić ze skandalem polegającym na codziennej obecności posłów Nienowoczesnej w polskich mediach publicznych?

Sposób jest bardzo prosty. Wystarczy nie zapraszać tych posłów, którzy się skompromitowali – kłamali lub wypowiadali się w sposób urągający logicznemu myśleniu.

Panie Petru, bardzo nam przykro, ale podczas ostatniego występu przekroczył pan limit wypowiadanych bzdur. Proszę wydelegować innego posła, który u nas jeszcze się nie wypowiadał. Wydaje mi się, że nawet w klubie Nienowoczesnej znajdzie się przynajmniej jeden poseł, który potrafi się odpowiednio zachować. Właśnie w taki sposób można stworzyć nową jakość w polityce i w mediach.

______________________________________________________________________________________________________________

Grafika: freakingnews.com

 

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne