Równowaga między potrzebami materialnymi i duchowymi_ Piątek, 8 kwietnia 2016r.

Jezioro Tyberiadzkie_Chrystus

Myśl dnia

Bierz Biblię, czytaj i szukaj – tam jest historia Twojego życia

****

_____________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

Okres wielkanocny, J 6, 1-15

Posłuchaj

Zobacz, jak idziesz za Jezusem. Co ciebie do tego skłania, co ci w tym przeszkadza?

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Jana
J 6, 1-15

Ja jestem chlebem
Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Tłum podąża za Jezusem, gdyż słyszał lub zobaczył cuda, jakie On zdziałał. Chcą zobaczyć kolejny, może jakiegoś doświadczyć we własnym życiu. Obecnie ludzie też podążają za różnymi niezwykłościami, nowinkami, szukając także w Kościele czegoś fajnego. W tym wszystkim może brakować własnej refleksji.

Jeżeli ktoś szedł za Jezusem, by doświadczyć kolejnego cudu, nie wrócił zawiedziony. Jezus jest hojny w udzielaniu łask. Wie, jaka będzie reakcja ludzi, którzy będą chcieli Go obwołać królem, czego On sam nie chce, ale mimo wszystko czyni cuda w ich życiu. Łaska, jaką otrzymujemy od Boga, może być przez nas źle wykorzystana, ale Jezus nie waha się nam jej udzielić. Zobacz, jak wiele otrzymujesz od Boga.

Nikt z nas nie chce żyć w nędzy i głodzie, dlatego każdy chciałby mieć króla, który zapewni pokarm na co dzień. Dlatego reakcja ludzi jest uzasadniona. Spróbuj jednak nauczyć się od Jezusa hojności i współczucia. Ale również otwieraj się na naukę, jaką Jezus chce tobie przekazać przy okazji uczynienia kolejnego cudu. Jezus uzdrawia, by zwrócić uwagę ludzi na swoje słowa. Mówi o miłości i jednocześnie daje jej przykład.

Proś o Ducha Świętego, by otwierał ciebie na naukę Jezusa i pokazywał, jak wprowadzać ją w życie.

 

Liturgia słowa na dziś

PIĄTEK II TYGODNIA WIELKANOCNEGO

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 5,34-42)

Nie można zniszczyć dzieła pochodzącego od Boga

Czytanie z Dziejów Apostolskich.

Pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć apostołów i zabrał głos w Radzie. Przemówił do nich: „Mężowie izraelscy! Zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi; został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni.
Zatem i teraz wam mówię: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich. Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem”. Usłuchali go.
A przywoławszy apostołów kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa.
Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 27,1.4.13-14)

Refren: Jednego pragnę: mieszkać w domu Pana.

Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam, +
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu, *
przez wszystkie dni życia.
Abym kosztował *
słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana *
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, *
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,4b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 6,1-15)

Rozmnożenie chleba

Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha.
Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: „Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?” A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić.
Odpowiedział Mu Filip: „Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać”.
Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: „Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?”
Jezus zatem rzekł: „Każcie ludziom usiąść”. A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: „Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło”. Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat”. Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ
Odwieczne pragnienie człowieka

Rozmnożenie chleba na pustkowiu poprzedza długą mowę Jezusa, nazywaną eucharystyczną. Kolejne jej fragmenty będą odczytywane w przyszłym tygodniu. Jezus, zanim rozpocznie swe nauczanie, chce zaspokoić głód fizyczny otaczającego Go tłumu. On, będąc prawdziwym człowiekiem, dobrze zna nasze potrzeby i odczuwa to, co jest dla nas udręczeniem na co dzień. Dlatego z miłością wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym. Jezus jednak czyni coś więcej. Ukierunkowuje nasze pragnienia we właściwą stronę. Chleb, który rozmnożył w obfitości, nie jest tanim środkiem kampanii wyborczej, aby zająć tron królewski, lecz ma pobudzić do szukania Boga, aby u Niego zaspokoić odwieczne pragnienie człowieka.

Jezu, Chlebie żywy, wiem, że mogę przyjść z pustymi rękoma, aby u Ciebie karmić się do syta na życie wieczne. Wzbudzam w sobie wielkie pragnienie Ciebie i tego, co od Ciebie pochodzi.

 

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła.

_____________________________________________________________________________________________________________

Szczęśliwy kwadrans

 

durer-hands-

Jedną z form modlitwy osobistej, która rodzi niezwykłe owoce i uczy jak rozeznawać, jest tzw. szczęśliwy kwadrans. Innymi słowy, to 15 minut miłosnego spotkania z naszym Ojcem. Ta modlitwa – zaproponowana przez św. Ignacego, założyciela Towarzystwa Jezusowego – nazwana została ignacjańskim rachunkiem sumienia lub kwadransem szczerości. Jest to czas sycący duszę i napełniający serce mądrością – dzięki niemu uczymy się szukania woli Bożej w naszym życiu.

 

 

 

Twój szczęśliwy kwadrans składa się z pięciu kroków:


1. Postawa dziękczynienia i ufności (zajmuje ok. 2 min.)


Jest to postawa wdzięcznego serca, wyrażająca pokorę wobec Stwórcy. Staję we właściwej relacji wobec mojego Taty. Dziękuję Mu za wszystko, co mnie spotkało danego dnia: za otrzymane łaski, dary, jak i za trudności, za ludzi z mojego otoczenia, za życie, pracę, męża/żonę, za dzieci, za konkretne wydarzenia dnia itp.

2. Prośba do Ducha Świętego o światło (ok. 1 min.)

Prosimy: Panie Boże, rzuć Twoje światło, Twój Boży reflektor na wydarzenia dnia. Pokaż mi, gdzie w moim życiu dzisiaj byłeś, gdzie udało mi się odpowiedzieć na Twoją Miłość, a gdzie nie. Pokaż mi, jaka jest Twoja wola wobec mojego życia. Proszę Cię o światłe oczy serca w poznawaniu mojej duszy i o pokazanie drogi, którą chcesz mnie prowadzić. Daj mi łaskę spojrzenia Twoimi oczami na moje życie, na wydarzenia tego dnia, pokaż jak Ty mnie widzisz itp.

3. Refleksja nad wydarzeniami dnia (ok. 10 min.)

Teraz robię przegląd swoich myśli, mowy i uczynków. Badam uczucia, jakie mi towarzyszyły podczas różnych wydarzeń (tzw. poruszenia serca) – co one mówią mi o mnie? Obserwuję, jak się czułem, zachowywałem i dlaczego właśnie tak. Przyglądam się zarówno temu, co było dobre, jak i temu, co mi nie wyszło. Patrzę na podjęte decyzje i obecność towarzyszących mi osób. Robię uczciwy przegląd całego dnia. Tym samym dostaję odpowiedź na pytanie, gdzie dzisiaj był obecny w moim życiu Pan Bóg.

4. Prośba o przebaczenie (ok. 1 min.)

Przepraszam Boga-Ojca za te sytuacje, w których nie udało mi się odpowiedzieć na Jego miłość – za nieczyste intencje, myśli i raniące słowa. Przepraszam za niewierność Duchowi Świętemu i Jego natchnieniom. Proszę Boga o przebaczenie za wyrządzone innym zło i przebaczenie tym, którzy mnie zranili czy skrzywdzili, aby zło nie szerzyło się już dalej. Okazuję żal i skruchę – z ufnością w Boże miłosierdzie.
Jeśli było więcej wydarzeń w danym dniu, w których udało mi się odpowiedzieć miłością na Miłość – dziękuję za to Bogu.

5. Zaproszenie Boga do dalszej drogi życia (ok. 1 min.)

Panie Jezu, postanawiam poprawę (w jakiej kwestii) i chcę dalej współpracować z Tobą, wypełniając Twoją wolę. Proszę Cię o pomoc, abyś to Ty kierował moim życiem. Staję przed Tobą, ufając, że mi pomożesz i zawsze będziesz ze mną. Z Tobą, Panie, mogę wszystko!
Gdy przyjdzie pokusa, by „odpuścić” sobie czasem rachunek sumienia – a wcześniej czy później dopadnie ona każdego z nas – zadajmy sobie wówczas pytanie: chcę być orłem czy kurą? Szybować ponad szczytami gór, czy grzebać pazurami w piachu?
Wybór każdego dnia należy do Ciebie. O tę decyzję i o wierność jej nieustannie toczy się w nas walka. Ale czy nie warto zawalczyć o spotkanie z miłującym spojrzeniem Ojca? Wygrana rekompensuje więcej niż „wszystko” – zachęcam, abyś przekonał się o tym sam!

Kamila Rybarczyk

____________________________________________________________________________________________________________

Coraz cieplej na linii Bractwo św. Piusa X – Watykan? Jest komentarz po spotkaniu

Coraz cieplej na linii Bractwo św. Piusa X – Watykan? Jest komentarz po spotkaniu

fot. vandro Inetti/ZUMA Wire/FORUM

Zastrzeżenia lefebrystów do soborowego nauczania o relacjach państwo-Kościół, wolności religijnej, ekumenizmie i dialogu z religiami niechrześcijańskimi, oraz do niektórych aspektów reformy liturgicznej nie stanowią przeszkody do prawnego i kanonicznego uznania Bractwa św. Piusa X – powiedział w wywiadzie dla dziennika La Croix abp Guido Pozzo, sekretarz komisji Ecclesia Dei, która z ramienia Stolicy Apostolskiej prowadzi dialogiem z lefebrystami.

 

Nawiązał on do niedawnej wizyty w Watykanie zwierzchnika Bractwa bp. Bernarda Falleya i jego spotkania z Papieżem. Zaznaczył on, że Bractwo jest na drodze ku pełnemu pojednaniu. W tym, co dotyczy Soboru Watykańskiego II, dzięki rozmowom prowadzonym w ostatnich latach, doszło do ważnych uściśleń. A mianowicie, że Sobór Watykański II może być zrozumiany prawidłowo jedynie w kontekście całej Tradycji Kościoła i jego niezmiennego nauczania. Prawdy wiary i nauczanie katolickie zawarte w soborowych dokumentach powinny być przyjęte w tej mierze, w jakiej jest to wymagane.

 

Abp Pozzo wyraźnie odróżnia tu dogmaty od deklaracji zawierających wskazania dotyczące kwestii praktycznych i duszpasterskich. Odnosi się to zwłaszcza do deklaracji Nostra Aetate, która zainicjowała dialog z religiami niechrześcjańskimi. Wszystko to są kwestie, które nie stanowią przeszkody dla kanonicznego uznania Bractwa i będzie można nad nimi dyskutować również w przyszłości.

 

Od Bractwa Stolica Apostolska będzie się domagać uznania, że to jedynie nauczycielskiemu urzędowi Kościoła powierzony został depozyt wiary, aby przez niego był zachowywany, broniony i interpretowany. W deklaracji doktrynalnej, którą Bractwo będzie musiało zaakceptować, znajdują się ponadto trzy podstawowe elementy, które decydują o katolickości: wyznanie wiary, więź sakramentów i hierarchiczna jedność z Papieżem.

 

Radio Watykańskie/ pch24.pl/

_____________________________________________________________________________________________________________

Posłuchaj, a zaczniesz się modlić

Muzyka to wspaniały sposób na wyrażanie swojej miłości do Boga. Poprzez słowa i melodię mogą płynąć najpiękniejsze modlitwy, a towarzyszące im emocje poruszą każde serce. Jeśli potrzebujesz zachęty, aby się modlić, ta pieśń jest dla ciebie.

Tłumaczenie na język polski:

Przyjdź, Źródło każdego szczęścia
Spraw, by moje serce śpiewało o Twojej łasce
Strumieniach nieustającego miłosierdzia
Które wzywają, by Cię chwalić
Naucz mnie pieśni
Śpiewanej z płomienną wiarą językami z nieba
Chwała górze, z którą jestem związany
Górze Twojej niezmiennej miłości

Wznoszę tutaj moje Ebenezer
Jestem tu dzięki Twojej pomocy
I mam nadzieję, że zgodnie z Twoją wolą
Bezpiecznie przybędę do domu
Jezus szukał mnie kiedy
Zboczyłem z drogi do mieszkania Ojca
On, by mnie ochronić
Wszedł w moje życie ze Swoją drogocenną krwią

Jak wielkim jestem dłużnikiem tej łaski
Codziennie jestem zmuszony, by nim być
Niech Twoja dobroć
Złączy moje serce z Tobą
Choć zbaczam z obranej drogi, Panie
Choć zostawiam Boga, którego tak kocham
Weź moje serce
I osądź je w niebie

/Deon/

___________________________________________________________________________________________________________

8 kwietnia prezentacja adhortacji „Amoris Laetitia”

br (KAI), Warszawa, 2016-04-06

Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski oraz Katolicka Agencja Informacyjna zapraszają na prezentację adhortacji Ojca Świętego Franciszka „Amoris Laetitia” 8 kwietnia (piątek) o godzinie 12.00.

8 kwietnia prezentacja adhortacji „Amoris Laetitia”

W spotkaniu udział wezmą:

Abp Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski w Polsce

Bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski

Abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski, Ojciec Synodalny

O. prof. Kazimierz Lubowicki OMI, teolog duchowości małżeństwa i rodziny

Irena i Jerzy Grzybowscy
Spotkanie poprowadzą:
Ks. Paweł Rytel – Andrianik, Rzecznik KEP

Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej
Konferencja odbędzie się w Sali Plenarnej KEP, skwer Kard. S. Wyszyńskiego 6

 

Akredytacje na prezentację przyjmujemy do 8 kwietnia do godz.11.00 na adres:
sekretariat@ekai.pl

_____________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

O autorze: Słowo Boże na dziś