Wyskakuje zdjęcie wampirzycy i napis :
“There is no god but Allah and I bear witness that Muhammad is the Messenger of God”
“Nie ma boga prócz Allaha, a świadectwo, że Muhammad jest posłańcem Boga”
Copyright Legion Św. Ekspedyta. All Rights Reserved.
Był.
Traktuję to jako komplement pod adresem portalu. Za komplementy powinno się dziękować, to i dziękuję serdecznie. Ale zaraz, co mają wampiry do Allaha? Przecież to mityczne stwory ściśle związane z religią chrześcijańską… Z życzliwości proponuję dokształcenie rzeczonemu komplemenciarzowi. Pewnie jakiś ćwierćinteligent.
Kiedy to miało miejsce, bo nie natrafiłem? Czy została podmieniona główna strona?
Ciekawe, czy takie ataki hakerskie są zgodne z Koranem. Mahomet odcinał głowy, współżył z dziećmi, ale przecież nie był hakerem ;-)
Tak, został podmieniony plik index.php. Wczoraj, 30.11 jakoś w okolicach 22:00. Czytam logi i myślę nad ulepszeniem zabezpieczeń.
Na ile wiem, Koran jest pełen sprzeczności, a sheikhowie mają wiele inwencji w adoptowaniu jego zaleceń do współczesnych realiów. Nie wiązałbym jednak tego ataku zbyt ściśle z religią muzułmańską. Podejrzewam, że mamy tu raczej do czynienia ze zwykłą, świecką (lub jak kto woli – humanistyczną) wrednością.
https://th-th.facebook.com/ZaKi.Err0r/
Nie tylko był,ale w dalszym ciągu jest jak widać.
Ja widzę jedynie, że Zapinio ma znowu jakieś przewidzenia.
To chyba jakiś aktywista arabskiej wiosny ludów z Algierii.
https://pl.wordpress.org/2015/09/15/wordpress-4-3-1-wydanie-poprawiajace-bezpieczenstwo-i-bledy/
:)))to chyba syndrom za długiego przesiadywania w Strefie Wolnego Słowa :))
..wszędzie wróg…i do tego ruski :))pozdr
czy to było związane z kontem na pejsbuku “zaki error” ?…takie hasło było na obrazku wampirzycy…
Co Ty masz za dziwaczny sentyment do Islamu?! Przecież to jest diabelska odpowiedź na Chrześcijaństwo!
a to koment do mnie ?
To chyba do mnie?
Pytanie na sporą notkę :)
Ale najkrócej:
1. Świadomość tego, że islam jest herezją nie zmienia faktu, że musimy trzymać się prawdy. Poznałem trochę muzułmanów w swoim życiu i takie zachowanie po prostu nie pasuje mi do żadnego typu ichniej pobożności. To jest zwyczajne, prymitywne q…
2. Jeśli mam sentyment, to nie do religii, ale do ludzi. Jeśli patrzysz na nich z pogardą lub wyższością, to pomyśl, jakim byłbyś chrześcijaninem, gdybyś urodził się w rodzinie muzułmańskiej? To, co mamy nie jest wyłącznie naszą zasługą. Zważ na te słowa:
Wiele dostaliśmy i wiele można od nas wymagać, ale na pewno nie powinniśmy z tego powodu myśleć o ludziach, do których nie dotarła Ewangelia jako o gorszych od nas.
no dobra…
A czy to Ci czasem nie pasuje do jakiegoś typu ichniej pobożności?
Koran jest pełen sprzeczności, ponieważ pisma te powstawały w różnym czasie i Mahomet z czasem sam sobie zaprzeczał. Nie prowadzi to jednak do zupełnie dowolnej interpretacji, ponieważ w Koranie obowiązuje zasada unieważniania starych wersetów przez nowsze (abrogacja). Mnie zupełnie zaskoczyło to, że w Koranie jest chaos chronologiczny, bo rozdziały są uporządkowane według ich długości (sic!), więc dla laików jest tam kompletny mętlik, ale taki nauczający w meczecie imam doskonale się orientuje, który zapis jest ważniejszy.
Wersety mówiące o pokoju pochodzą z początków działalności Mahometa, kiedy szukał swoich wyznawców i sam był nastawiony pokojowo. Gdy był u szczytu władzy i swojej potęgi tuż przed śmiercią napisał ostatni rozdział, w którym wzywa muzułmanów do wyzbycia się skruchy i walki ze wszystkimi poganami i “ludźmi księgi”, czyli żydami i chrześcijanami. Jeśli nie przejdą na islam należy ich zabić.
Chronologiczny przekaz Koranu jest więc taki: najpierw pokój i zakaz walki, potem przyzwolenie na walkę, a na koniec totalna ofensywa przeciw niewiernym, dżihad staje się obowiązkiem muzułmanina.
http://www.euroislam.pl/index.php/2012/03/pokoj-czy-dzihad-zasada-abrogacji/
:-)
Matka boso, objuczona dziećmi, a chłopy z łapkami w kieszeniach na luzaka?
Tego chyba ani wczesny, ani późny Koran nie zaleca. To zwykłe chamstwo.
Druga sprawa: traktowanie kobiety jako rzeczy, które my utożsamiamy z islamem jest znacznie od niego starsze. Z tego, co wiem, to religia ta generalnie podnosiła status kobiet i nakazywała lepsze ich traktowanie, niż wynikało to ze zwyczajów zastanych przez Mahometa w krainach obecnie nazywanych Bliskim Wschodem. Tylko, że w jego nauczaniu było wiele niekonsekwencji, no i było jeszcze wiele innych powodów, przez które ta “rewolucja obyczajowa” się nie przyjęła.
Dziękuję za cenne informacje. Dodałbym tylko, że z obowiązywaniem jakichś zasad jest tam bardzo kiepsko, bo każdy szejk (shaikh) interpretuje Koran po swojemu. Dlatego w kwestiach teologicznych i etycznych wyznawcy Mahometa mają niesamowity bałagan (by nie powiedzieć dosadniej). Inaczej mówiąc, jest tekst źródłowy, ale pełen sprzeczności i są zasady, ale niekonsekwentnie stosowane.
faktycznie :)))
Dokładnie tak. Przed Mahometem uważano, że można bić gdzie popadnie (ew. zabić) i do tego przeklinać. Islam zakazał bicia po twarzy i przeklinania. Szejk na tym filmie mówi, że kara cielesna nie może prowadzić do ubytku na zdrowiu. Można się z tego naśmiewać, ale nie tylko wśród arabów są kobiety (i nie tylko), wobec których nawet takie, prymitywne zasady nie są przestrzegane.
Dziękuję. Próbowałem już upgrade’ować Ekspedyta, ale nie działały pewne funkcje. Wydaje mi się, że już rozwiązałem ten problem. Testy w toku.
Prawdopodobnie nie działają funkcje, które zostały do wordpressa wstawione ręcznie. (być może jest to edycja konentarzy, tego nie wiem).
Chyba trzeba wykonać upgrade wordpressa i ponowne wstawić te funkcje, albo wyłuskć z nowszej wersji fragnenty kodu odpowiedzialne za naprawę błędów i podmienić pojedyncze pliki (fragmenty plików) WordPressa.
Euroislam nie jest, moim zdaniem, wiarygodnym źródłem informacji. W zarządzie mają tam takiego pana:
W dziale “misja” mamy charakterystyczne słowa klucze:
No i proszę sobie znaleźć pół krytycznego słowa o państwie Izrael – powodzenia.
I jeszcze, wiele mówiące nazwiska:
Dziękuję, Insane. Nie zwróciłem na to uwagi. Faktycznie, towarzystwo bardzo nieciekawe. Ciekawe jest natomiast to, że prezentowane tam artykuły ukazują świat islamu jako obcą cywilizację (nie kulturę, która nas wzbogaci), stanowiącą zagrożenie, co jest wspólne dla optyki żydowskiej i chrześcijańskiej, tylko ta ocena jest robiona z różnych pozycji. Magdalena Środa walczy z Kościołem, ale islam i bicie kobiet też jej się nie podoba ;-)
Akurat te informacje, które podałem, o zasadzie abrogacji w Koranie stosowanej przez muzułmanów, są neutralnym politycznie opisem rzeczywistości, nie są wymysłem Lindenberga, czy Żakowskiego. Artykuł zamieszczony na euroislam, do którego linkowałem, jest tłumaczeniem artykułu prof. Bukay’a opublikowanego w kwartalniku Middle East Forum, ma charakter naukowy, z bogatą bibliografią źródłową. Zasada abrogacji jest opisana w wielu innych miejscahc. Akurat ten kwartalnik deklaruje wprost, że dba o interesy USA, a więc tak samo interesy Izraela, więc tam też złego słowa o Izraelu pewnie nie znajdziemy. Prof. Bukay choć działając z pozycji amerykańsko-żydowskiej ma optykę zderzenia cywilizacji – zachodniej z islamską i widzi świat arabski i islamu jako najeźdźców naszej cywilizacji (nie do pogodzenia z kulturą zachodnią), w czym według mnie ma rację.
faktycznie, towarzystwo nieciekawe, ale zdarzają się też inne artykuły specjalnie ostrzegające przed islamem, choćby ten, według mnie ciekawy :
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/11/szwecji-jaka-znali-polacy-juz-nie-bedzie/
ale to dowód, że faktycznie nie ma źródeł idealnych, każde ma jakieś konotacje, ale coraz bardziej paradoksalnie …tzw “ruskie źródła” są bardziej dobitne i pozbawione zachodniej politpoprawności,czym jednak bardziej interesujące… choć nie brakuje putinowskiej politpoprawności, ale to się chyba rozumie samo przez się…oj chyba za bardzo przegiąłem :)))))dostanę upomnienie od opata :))))
zaiste widać poprawę…:)))))))i wielki “szacunek” dla kobiet…może jeszcze powiesz, że kobiety u “katoli są gorzej traktowane ?:)))
szkoda, że taki szejk nie stanie oko w oko z równym , który by mu równo wpierd*lił, ale tak, aby bić, coby nic mu nie uszkodzić…równo lać trzy razy dziennie zaraz po posiłku…oczywiście nie podnosić na niego rąk, ani nie przeklinać…zaiste wielka to sztuka , dziwię się bardzo, że tak prymitywne ludy wytworzyły sobie tak wysoką kulturę …
Poza tym, kto umieścił artykuł warto jeszcze zauważyć, kto go napisał:
Trudno wymagać od Żydów obiektywnego podejścia do spraw Islamu, chociaż warto znać ich zapatrywania w tej materii.
Trybeusie, chcesz rozmawiać w paradygmacie socjologii, badań statystycznych?
Tak, zdarza się, że osoba uważająca się za “katola” kogoś krzywdzi, czasem nawet bardzo.
Czy nieprawiedliwości wobec kobiet jest w krajach islamskich więcej, niż w katolickich? Zapewne tak, ale jeszcze raz – trudno powiedzieć, w jakim stopniu jest to “winą” islamu, a w jakim – zwyczajów, które przetrwały u tych ludzi z czasów przed-monoteistycznych.
“tak prymitywne ludy wytworzyły sobie tak wysoką kulturę”
Jakie tam prymitywne, jaką tam wysoką?
Ludzie są wszędzie tacy sami – czyli każdy jest inny :-)
Nie stosuj proszę lewackich skrótów myślowych.
W ciepłych krajach nie ma takiego “postępu” jak w Europie, dlatego w kwestiach obyczajowych – statystycznie – wszystko na południe od Turcji jest te 400 czy 500 lat do tyłu. Kobiety nie mają tam praw wyborczych i kary cielesne są powszechnie akceptowane, ale nie ma też np. przyzwolenia na pornografię i goliznę w przestrzeni publicznej.
Ja nie dzielę kultur na prymitywne i rozwinięte, istotniejsze jest dla mnie raczej posiadanie i szanowanie jakiejkolwiek kultury lub jej brak.
Wygląda na to, że w krajach o korzeniach europejskich panuje trend na porzucenie własnej tożsamości kulturowej i to według mnie jest właśnie prymitywne.
Trzeba też pamiętać że cały Bliski Wschód to jedno wielkie skrzyżowanie narodów i cywilizacji, od Chin po Wyspy Brytyjskie. Już średniowieczna Europa znała stal damasceńską, która – wbrew nazwie – produkowana była w Indiach. Dlatego w kręgu oddziaływania islamu szybko rozprzestrzeniały się wpływy wielu kręgów kulturowych.
Adoptowanie wszelkich “wynalazków ze świata” leży moim zdaniem w praktycznej naturze ludzi Bliskiego Wschodu i spotkało się dodatkowo z aprobatą i zachętą w nauczaniu Mahometa.
W mojej wypowiedzi do Insane pisałem właśnie o prof. Bukay’u, który jest autorem artykułu.
Głowna teza mojego komentarza i linkowanego artykułu z euroislam to nadrzędność późniejszych wersetów Koranu nad wcześniejszymi, kiedy one są ze sobą sprzeczne. Bukay tłumaczy stosowanie tej zasady abrogacji cytatami właśnie z Koranu. Nie jest to zatem wymysł Żydów, ani imamów, ale samego Mahometa.
Ty to negujesz, jako nieobiektywne podejście do spraw islamu. Przedstaw proszę, na czym polega obiektywne podejście do islamu.
Bukay w przeciwieństwie do politycznie poprawnego europejskiego lewactwa nie twierdzi, że kultura islamu wzbogaci Europejczyków, lecz mówi wprost o wojnie cywilizacji, które są nie do pogodzenia ze sobą. Choć odwołuje się bezpośrednio do prof. Huntingtona, jako pierwszy te pojęcia opracował kilkadziesiąt lat wcześniej nasz prof. Koneczny. Na pewno w tej sprawie nie reprezentował żydowskiego podejścia do islamu, lecz nasze, polskie, katolickie, naukowe, obiektywne(?).
Dawno temu semici wyprzedzali ludy europejskie w rozwoju, także w nauce. Przyjęcie chrześcijaństwa było dla Europy jak rakieta odrzutowa, w tym dla nas po przyjęciu chrztu przez Mieszka I. Arabowie po przyjęciu islamu pogrążyli się z kolei w mrokach ciemności. Te owoce są dobrym syntetycznym porównaniem chrześcijaństwa i islamu.
mam nadzieję, że pisząc semici nie masz na myśli chazarów …
Ściśle rzecz biorąc nie napisałem, ze Bukay napisał nieprawdę, miałem raczej na myśli, ze należy przyjmować jego tezy z ostrożnością, ponieważ jako przedstawiciel narodu, który odebrał muzułmanom ich ziemie może być zainteresowany przedstawieniem wyznawców tej religii w złym świetle.
Podejrzewam – ale tylko podejrzewam, że w związku z tym przedstawia on zasadę abrogacji za obowiązującą w dużo większym stopniu, niż ma to miejsce w rzeczywistości, bo to właśnie pozwala mu udowodnić tezę, że jest to religia wojny i nietolerancji.
To, że powołuje się on na cytaty w księdze, która jest pełna sprzecznych fragmentów, aby rozwiązać te sprzeczności i ujednoznacznić przesłanie Koranu – nie jest IMHO metodologicznie poprawne.
Oj, chyba dochodzisz do poprawnych wniosków z błędnych przesłanek. Islam miał lepsze i gorsze chwile, ale na pewno szczyt rozwoju kultury ludów semickich nie przypadł na czasy przed Mahometem.
W takim razie uściślijmy. Nadrzędność dżihadu nad pokojem wynikającą z abrogacji w Koranie, zanegowałeś tym, że Bukay nie ma obiektywnego podejścia do islamu. Czym jest obiektywne podejście do islamu, nie wyjaśniłeś, choć o to prosiłem. Ok, ja zgadzam się, że Bukay ma optykę amerykańsko-żydowską, o czym sam pisałem, ale to nie świadczy o tym, że zasada abrogacji jest wymysłem żydowskim. Zobacz to, krótko i zwięźle – imam głoszący nadrzędność pokoju nad mieczem został zabity za zdradę islamu:
Zgoda w tym, że metodologia kiepska, jednak Bukay jej nie stosuje, bo on nie rozwiązuje na własną rękę żadnych sprzeczności z Koranu, a jedynie wyjaśnia, jak sobie z tymi sprzecznościami radzą muzułmanie.
Chodziło mi o to, że przed Mahometem ludy semickie wyprzedzały w rozwoju ludy europejskie. Zobacz, Bóg Jahwe obiecał Izraelitom płynącą mlekiem i miodem ziemię Kanaan. To była ziemia zajmowana przez Fenicjan, tereny dzisiejszego Izraela, Libanu i kawałek Syrii (Fenicja z 1200 r.p.n.e):
Znani są z wymyślenia pieniędzy i handlu, ale byli też potęgą na morzu Śródziemnym, a nawet są fenickie dokumenty i ślady w Brazyli, że byli w Ameryce płd. (ile lat przed Kolumbem!). Potem weszli Arabowie i szerzyli islam. Faktycznie rozwój nauki i kultury arabskiej trwał jeszcze przez kilka wieków po Mahomecie i nauka arabska po upadku Grecji wiodła prym. W średniowieczu nastąpiła jednak zmiana i chrześcijańska Europa wyprzedziła w rozwoju tamten świat, który prawie zatrzymał się w miejscu. Dzisiaj nauka na uniwersytetach arabskich naśladuje jedynie to, co dzieje się w nauce zachodniej. Jeśli nie jest to wpływem islamu, to czego?
To wielkie pytanie, ale odpowiedź na nie na pewno nie jest tak prosta, jak to sugerujesz. Wiele cywilizacji i kultur, które rozkwitły poza chrześcijańską Europą, upadło, mimo braku jakiegokolwiek kontaktu z islamem. Indie, Chiny, Ameryka (Majowie, Inkowie, Aztekowie). Tylko Japonia utrzymała względną odrębność i niezależność.
Sam nie umiem wyczerpująco wyjaśnić tych procesów, a w niektórych przypadkach (jak np. Majowie) jest to nawet tajemnicą dla historyków. Korelacja jednak nie jest tożsama ze związkiem przyczynowym. Nie można tak dowodzić: “mieli islam, upadli, więc widocznie upadli przez islam”.