W okresie miedzy pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich można było odnieść wrażenie, iż są one dawno rozstrzygnięte, a ich zwycięzcą jest Paweł Kukiz. Wszędzie widniały okładki pism z jego podobizną i w mediach pełno było wywiadów z nim. Sam zainteresowany też nie próżnował, proponując zorganizowanie debaty prezydenckiej w Lubinie, której miał być moderatorem.
Blogerka Eska tak pisała o nim w swej notce:
“Zaczynam doceniać Kukiza, bo on błyskawicznie zamienia się w inteligentnego polityka. Nawet jeśli zaczynał z innym planem, to 20% głosów dało mu zupełnie nową perspektywę. Czyli – nawet jeśli pierwotnie miał mocodawców, to teraz mogą mu skoczyć, ba – w jego interesie leży podważenie wiarygodności tej władzy.
Paweł Kukiz poczuł moc i oby moc była z nim dalej, naprawdę szczerze mu tego życzę.” /TUTAJ/.
Rzeczywiście zdobycie ponad 3 milionów głosów /więcej niż 20%/ w pierwszej turze wyborów to wielki sukces. Osiągnął on także to, co założył sobie w 2009 roku. Uruchomił wtedy stronę internetową Zmieleni.pl /informacja o tym – /TUTAJ// . Chodziło wtedy o to, że Platforma Obywatelska zbierała w 2004 roku podpisy pd wnioskiem o referendum w sprawie wprowadzenia JOW /Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Zebrała ich ok. 750 tys.
Gdy jednak PO doszła do władzy w 2007 roku – zrezygnowała z tego pomysłu, a podpisy oddała na przemiał. Andrzej Olechowski przyznał w dniu 13.05.2015, że:
“gdy w 2004 działacze PO zbierali podpisy pod referendum w sprawie “4xTAK”, to były to tylko “ćwiczenia”. Wszystkie podpisy zostały potem zmielone. To były głównie ćwiczenia skierowane do aktywistów partyjnych, żeby nie kisili się w domach, tylko wyszli na miasto i coś robili” /TUTAJ/.
Teraz prezydent i Senat zgodzili się na takie referendum, ale ambicje Kukiza idą już dalej. Żąda on całkowitej zmiany systemu politycznego w Polsce i zapowiada utworzenie ruchu obywatelskiego, który ma wejść do Sejmu i doprowadzić do tego. Sprawą JOW zainteresowal się pod wpływem śp. prof. Jerzego Przystawy, którego uważał za swojego mentora. Dziennik “Fakt” napisał /TUTAJ/, iż:
“Fakt dowiedział się, że to profesorowi Paweł Kukiz obiecał na łożu śmierci, że będzie walczył w Polsce o zmianę ustroju i wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, których orędownikiem był zmarły Jerzy Przystawa.”.
Co jednak skłoniło znanego muzyka rockowego do zajmowania się polityką? Twierdził on, iż to skutek kłamstw PO nie wywiązującej się z obietnic wyborczych. Pierwsze jednak koncepcje Kukiza zwiazane były z…wojskiem i policją. Na poczatku 2011 został on członkiem Zespołu Ekspertów Niezależnych, w skład którego wchodzili generałowie Petelicki i Skrzypczak. W dyskusji na portalu Rebelya.pl /TUTAJ/ przedstawiał wtedy własne koncepcje reformy policji i zachwycał się wojskowymi. Coryllus napisał o tym z przekąsem /TUTAJ/:
“I wreszcie ktoś wpada na pomysł, być może sam Kukiz, a być może ktoś z branży, że trzeba by może z tym patriotyzmem jakoś pokombinować. I to jest pomysł rozwojowy, bo popyt na płaskie treści dotyczące spraw ważnych jest zawsze i każdy kto czytał książkę o Szwejku dobrze sobie z tego zdaje sprawę. No i mamy ten mundur i te jajeczka, a Kukiz opowiada nam o tym, że jego znajomi z jednostek specjalnych to prawdziwi twardziele i on się musiał nad tymi piosenkami dobrze napracować, żeby im zaimponować. I wreszcie mu się udało. (…) wojsko go dostrzegło i doceniło. Posłuchali, pokiwali głowami, przemyśleli i jest dobrze. Dostał mundur i mógł z nimi biesiadować oraz słuchać fascynujących, żołnierskich opowieści. Nie każdy ma takie szczęście.”.
Tak było ponad cztery lata temu, a jak jest teraz? Odpowiedź na to daje wywiad z prezydentem Wrocławia, Dutkiewiczem, zacytowany w mojej poprzedniej notce o Kukizie /TUTAJ/. Wynika z niego, że obecna kariera Kukiza jest efektem działalności grupy dolnoślaskich samorządowców /tzw. Bezpartyjni Samorządowcy/ pod wodzą prezdenta Lubina Roberta Raczyńskiego. Wystawili oni Kukiza najpierw w wyborach do sejmiku województwa dolnośląskiego, a gdy odniósł tam sukces – w wyborach prezydenckich.
Mozna też dodać, iż Kukiz zawsze wyrażał się z podziwem o szefie “Solidarności”, Piotrze Dudzie, i byl znajomym Grzegirza Schetyny z PO. Ten ostatni skarcił go jednak:
“To, co proponuje Paweł Kukiz, to jest happening polityczny. A to są bardzo poważne wybory. Wybieramy głowę państwa. Paweł Kukiz zakończył swój występ w tych wyborach. Z bardzo dobrym wynikiem, ale już nie bierze udziału w wyścigu prezydenckim.”.
Wygląda na to, iż Kukiz już urwał się tym, co chcieli prowadzić go za rękę.
Dodaj komentarz