“Podsłuchowy” Przegląd Tygodnia i prof. A. Nowak na Foksal

Jak co poniedziałek w Domu Dziennikarza na Foksal w Warszawie wysłuchaliśmy Przegladu Tygodnia.  Tym razem zdominowany on był przez aferę podsłuchową i wrażenia z konferencji prasowej Tuska.  Po nim nastąpiło spotkanie z prof. Andrzejem Nowakiem.

Wszystko to odbyło się 16.06.2014.  Przegląd Tygodnia prowadził red. Stanisław Janecki, a udział w nim wzieli: red. Piotr Skwieciński oraz red. Łukasz Warzecha.  Początek był, jak zwykle, o 19:00, a dyskusji przysłuchiwało się ok. 80-90 słuchaczy.  Warzecha nieco się spóźnił,więc zaczęto bez niego.  Stanisław Janecki krótko podsumował konferencję prasową Tuska, mówiąc, że premier łgał jak pies.

Jako przykład podał ustawę, jakiej domagał się Belka w zamian za dodruk pieniedzy.  Tusk twierdził, że pracowano nad nią jeszcze przed nagraniem rozmowy Belki z Sienkiewiczem w lipcu 2014.  Tymczasem punkty 5, 11 i 13 ustawy umożliwiające NBP dodruk pieniędzy pojawiły się w niej dopiero we wrześniu 2013, a minister Rostowski stracił swe stanowisko w listopadzie 2013.  Tak więc deal zawarty w knajpie był stopniowo realizowany.

Piotr Skwieciński zastanawiał się, kto i po co nagrywał te rozmowy.  Uważał, że ich ujawnienie było posunięciem obronnym ze strony jakichś środowisk, które mogły poczuć się zagrożone.  Nie wierzył w wersję, że mogli dokonywać ich Rosjanie.  Janecki uważa, iż to ujawnienie rozmów mogło być rodzajem ostrzeżenia, a prawdziwa bomba zostanie odpalona później, jeśli Tusk nie ulegnie szantażowi.

Trzeba poczekać, by sie przekonac czy pojawią się dalsze informacje.  Jesli nie – to znaczy, że się dogadano.  Warto będzie wtedy śledzić różne duże transakcje, by zorientować się, na czym deal polegał.

Łukasz Warzecha dziwił się, że na wstępie odpalono taką “bombę atomową” i podejrzewał inicjatorów całej akcji o amatorszczyznę.  Potem skrytykował opozycję, a zwłaszcza PiS.  Powiedział, że po ujawnieniu taśm w sobotę powinnna była ona zwołać zespól ekspertów – prawników, którzy zbadaloby rozmowy pod kątem łamania prawa i w poniedziałek rano skierować odpowiednie doniesienia do prokuratury oraz nadać im możliwie jak najwiekszy rozgłos.

Dyskutanci zauważyli też, iż błędem Kaczyńskiego bylo zwołanie konferencji prasowej o godz 13:00 PRZED konferencją Tuska zapowiedzianą na 15:00.  W efekcie wystąpienie Tuska “przykryło” całkowicie wystąpienie Kaczyńskiego.  Co więcej Kaczyński pozbawił się możliwości wypunktowania i zdemaskowania kłamstw Tuska.

Po kilku pytaniach z sali zarzadzono przerwę, a po niej glos zabrał prof Andrzej Nowak.  Pierwsze 16 minut swej wypowiedzi poświęcił on ustosunkowaniu sie do “afery podsłuchowej” oraz do zakończinej właśnie dyskusji.  W  portalu Solidarni 2010.pl  /TUTAJ/ ukazała się juz relacja wideo z tej czężci wypowiedzi profesora oraz jej omówienie pióra Grzegorza Kutermankiewicza.  Zacytuje fragment:

” Z wieloma tezami, które padały podczas wymiany zdań pomiędzy dziennikarzami: Warzechą, Skwiecińskim i Janeckim profesor Nowak się nie zgodził.

Zgodził się natomiast z ich krytyką postawy Prawa i Sprawiedliwości wobec zaistniałej sytuacji . Pomimo bezwzględnego poparcia dla prezesa PiS, profesor Nowak uważa, że reakcja partii jest zbyt powściągliwa, bo tu „nie chodzi o przyszłość PiS-u, ale o przyszłość Polski, a w tej sprawie nie można siedzieć z założonymi rękami”.

Wg Profesora , opozycja powinna skupić się na jednym: na natychmiastowym zorganizowaniu wielkich, systematycznych manifestacji – nie pod budynkiem rządu, nie pod budynkiem prezydenta, tylko na Wiatracznej, Woronicza i tam gdzie się mieści Gazeta Wyborcza- w tych trzech ośrodkach.

Trzeba systematycznie pokazywać, że te telewizje kłamią, że ta gazeta systemowo kłamie. (…) Trzeba uderzyć w to najsilniejsze narzędzie kłamstwa, manipulacji  i zniszczenia Rzeczypospolitej. Bo chodzi o to, by odbudować Rzeczpospolitą! Nie uzyskamy tego efektu, jeśli  tego narzędzia nie osłabimy i nie wytrącimy go z ręki tych, którzy tę Rzeczpospolita psują. To jest najważniejszy kierunek działania.”.

Profesor polemizował też z Piotrem Skwiecińskim, twierdząc, iż jest bardzo prawdopodobne, że to słuzby rosyjskie podsłuchiwały polskich polityków.  Cele te bowiem mogły być zarówno polityczne, jak i biznesowe.  Podał przykład tego, jak Rosjanie podsłuchiwali zachodnich dyplomatów w Kijowie.  Powiedział też,  że Tusk kłamie podobnie jak funkcjonariusze służb sowieckich i rosyjskich.  Zastrzegł się, iż nie twierdzi, że sam Tusk jest ruskim agentem, tylko że postępuje podobnie jak oni.

Przeszedł potem do promocji swych dwóch książek: pierwszego tomu “Dziejów Polski” oraz “Putin – źródła imperialnej agresji”.  Zaczął od listu biskupa krakowskiego Mateusza z 1147 roku, w którym tłumaczy  on św. Bernardowi, iż Polska nie moze wziąć udzialu w krucjacie, bo ma misję do spełnienia na Wschodzie, na Rusi.  Następnie omawiał działalność Polski i jej wpływ na losy ziem ruskich.

Uważa on, że bez I RP nie powstałyby Ukraina, Białoruś, Litwa i Łotwa.  Omawiał także polskie tradycje wolnościowe i obywatelskie.  O tych ostatnich powiedział, ze przejawiły sie juz w XII wieku, kiedy to ówczesni obywatele wymusili na Władysławie Hermanie usuniećie skorumpowanego Sieciecha i podzielenie się władzą z synami.

Po prelekcji wywiązała się długa dyskusja w której pytano o wszystko, od spraw bieżących do historii.  Była mowa m.in. o buncie pogan w r. 1034 oraz o tym, czy syn Zygmunta III Wazy powinien był objąc tron moskiewski /profesor sądzi obecnie, że nie/.  Wspomniano też o bezinteresownej zawiści Polaków /skarżył się na nią już Jan Dlugosz/, powodującej, iż woleli oni wybierać królów wśród obcych.

Dyskusja trwała do 22:10, po czym profesor zaczął podpisywać swe książki.  Spotkanie z nim i Przegląd Tygodnia filmowali Grzegorz Kutermankiewicz z portalu Solidarni2010.pl oraz Bernard i Margotte z Blogpress.pl.  Wykład prof. Nowaka filmował też bloger Raven59.

O autorze: elig