Od lat walczę z prawdą i z logicznym myśleniem. Oświadczenie dziennikarki Moniki

Pinterest_ zgodnie z sygnaturą: Gil Bruvel

 

Od lat walczę z prawdą i z logicznym myśleniem…

Wiem pani Moniko. Dostrzegam. Nie wykluczam nawet, że pani o tym nie wie i napisała zgodnie ze stanem swojej świadomości zupełnie inaczej: “Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją”. Podpisano: Monika Olejnik. Stokrotka.

Monika Olejnik, jedna z wybitnych dziwnikarek mainstreamu, jak sama pisze w oświadczeniu, najpierw dała się zaskoczyć, a potem porwać fali własnego oburzenia.

Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie…

Zrobiła to w programie autorskim „kropka na dzi”. (W każdym razie, mój Pegazie, „iii” zostało zachowane).

Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów – jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów!

– napisała Olejnik.

Polska nie jest krajem antysemitów? Zgadzam się, nie jest. To w takim razie z czym walczy pani Olejnik? Z antysemityzmem mikroskopijnym? A dlaczego nie walczy z o wiele większym antypolonizmem?

Każdy ma swoje powołanie, każdy swoje demony, a ci sprytniejsi wywołują je specjalnie, aby straszyć nimi i poganiać tubylcze bydło. Jednych do rzeźni, innych do podobno “płytkiej przepaści”, a w niedalekiej przyszłości do 15 minutowych miast, przedtem być może na wojnę.

Na „bydło” proszę nie wybrzydzać, bo o bydle mówią i je hodują, mający praktykę, starsi bracia w nienawiści.

Wracając do Olejnik. Nie zauważyłem, aby kiedykolwiek walczyła z antypolonizmem ani na terenie własnej stacji, ani gdziekolwiek na zewnątrz. Nie zauważyłem też, aby walczyła z aborcją.

Tymczasem, redakcja Tygodnika zwanego „Obłudnikiem Powszechnym”, na który powoływała się Olejnik, już zdążyła ogłosić:

Stwierdzenie prowadzącej “Kropkę nad i”, jakoby to na ich łamach przeczytała, iż problemem dla niektórych w KO jest pochodzenie żony Radosława Sikorskiego, jest nieprawdziwe. /TVN/

O co w takim razie chodzi? Naprawdę chodzi o coś, co nie budzi wątpliwości. O ideologiczną toksyczność, całkowity brak zgodności z polską racją stanu, duetu Sikorski – Applebaum.

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne