Nowa namiętność warszawskich słoików – qrwofilia

Co się odwlecze to nie uciecze głosi staropolskie przysłowie, które sprawdza się nie tylko w polityce. Po wymyśleniu qrwofobii jako kolejnego grzechu przeciw politycznie poprawnym zachowaniom wiadomym było, że prędzej czy później nadejdzie czas wzmożonej qrwofilii, która ma na celu zapełnić pustkę po filozofii i innych niebezpiecznych zamiłowaniach ludzkiego umysłu i ciała.

Przypominam, że analogicznie do filozofii [gr., ‘umiłowania mądrości’ < philéō ‘miłuję’, sophía ‘mądrość’; qrwofilia, co widać coraz częściej w mediach, jest umiłowaniem innej aktywności –  gorąco zalecanym sposobem osiągania pełni rozwoju i spełnienia w relacjach pomiędzy młodymi i niedokształconymi z dużych miast. Wiele wiodących portali stara się pomóc Polakom w integracji z wyzwolonym z moralnej opresji postępowym światem.

____________________________________________________________________________________________

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne