Rada Konferencji Episkopatu Polski przeciw Polakom (w sprawie nachodźców)

Rada Konferencji Episkopatu Polski opublikowała swoje stanowisko, w którym powołując się na nieżyjącego heretyka Franciszka, wpiera narrację „Bestii” o

Mądrym tworzeniu wspólnego domu z uchodźcami i migrantami

AIX

W dokumencie znalazły się sformułowania typowe dla gadziego języka lewicy zawierające fałszywe połączenia różnych pojęć z desygnatem.

Jednocześnie Rada apeluje o:

o powrót do języka szacunku, prawdy i troski o dobro wspólne – języka, który buduje, a nie dzieli. Niech to będzie język wolny od demagogii i manipulacji. Język szacunku to również przekaz prawdy o wkładzie w gospodarkę, a także nasze życie społeczne i religijne, legalnie przebywających w Polsce obywateli innych państw.

Przekaz prawdy? Rzesza migrantów kierowana do Europy przez „ Bestię” jest narzędziem  zniszczenia. Składa się w ogromnej większości z młodych mężczyzn, którzy po przybyciu na miejsce zaczynają tworzyć getta i organizacje przestępcze, pasożytując i demolując infrastrukturę i życie społeczne krajów zachodniej Europy. Ich główny wkład to tysiące ofiar rozbojów, gwałtów i zabójstw.

Dodatkowo, zjawiska te są spotęgowane ideologią wojującego islamu. „Wkład w gospodarkę, a także nasze życie społeczne i religijne” jest propagandową bajką dla ogłupionej ofiary.

Na czym polega misyjność Kościoła?

Misyjność Kościoła wynika z wezwania samego Chrystusa: „Idźcie, więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem…” (Mt 28, 19-20). Polega ona więc na Głoszeniu Ewangelii i zakładanie Kościoła tam, gdzie go jeszcze nie ma”.

Nie jest natomiast rolą Kościoła udzielanie pomocy w przesiedlaniu do Europy ludności z Afryki i Azji, tak jak sobie to wymyślili sataniści. W krajach europejskich, czyli tam gdzie rządzi lewica, migracja jest wykorzystywana do zasilania mięsa armatniego rewolucji, która niszczy cywilizację białego człowieka. Każda pomoc w tym nikczemnym dziele powinna być potępiona.

W dokumencie znalazł się fragment:

Sposób, w jaki traktujemy przebywających w Polsce uchodźców i migrantów, jest testem autentyczności naszej chrześcijańskiej postawy. W znajdujących schronienie w naszym kraju uchodźcach z Ukrainy i innych krajów odkrywamy ewangeliczną figurę pobitego i znękanego człowieka, wobec którego mamy obowiązek stać się miłosiernymi Samarytanami. Apelujemy o wzmacnianie wrażliwości serc na ich problemy oraz odrzucanie populistycznych prób antagonizowania Polaków i Ukraińców.

Zgoda: Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć…

Zgoda, ale bez odejmowania od ust dzieciom, wdowom, sierotom i chorym.

A podróżującym? Przecież podróżują  głównie w poszukiwaniu ofiar i łupów. A jeżeli chodzi o „figurę pobitego i znękanego człowieka” częściej widzimy ją w ofiarach nachodźców niż w nich samych. Fragment o Ukraińcach jest propagandową brednią. Większość z nich nie jest uchodźcami, lecz agresywnymi potomkami wschodniego Mordoru.

Dokument jest naszpikowany lewacką propagandą. Użyte są sformułowania typu: dobrodziejstwo międzykulturowego spotkania, postawy populistyczne, pełne napięć i agresji, Niepokojące są próby blokowania działalności tych tworzonych od 2017 roku instytucji (Centra Integracji Cudzoziemców), Promowanie antymigracyjnych narracji.

Jak widać  Rada Konferencji Episkopatu Polski poszła w ślady antypolskiej i notabene – antykatolickiej władzy nie szanującej woli Polaków, którzy nie chcą przyjmować pod swój dach, nasyłanych przez naszych wrogów, nieproszonych gości.

Przykre jest, że autorzy dokumentu (pasterze Kościoła katolickiego) zdają się nie zauważać, że ich podopieczni – Polacy stali się obywatelami drugiej kategorii i są spychani na margines na rzecz faworyzowanych mniejszości różnych narodowości, które pasożytują na polskim podatniku w różnych obszarach życia społecznego – politycznego w Polsce.

Autorzy dokumentu wkomponowali doń cytat z Leona XIV

Chcemy być Kościołem synodalnym, Kościołem, który idzie i zawsze szuka pokoju, zawsze szuka miłosierdzia, zawsze szuka bliskości zwłaszcza z tymi, którzy cierpią.

W tym zdaniu nie ma wezwania do dewastacji poszczególnych państw metodą zalewania hordami barbarzyńców, stosowaną przez zdegenerowanych globalistów.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne