Sztuka przebaczania_Czwartek 11 sierpnia 2016 r.

uczucia i modlitwa

Cytat dnia

Przebaczając doznaną krzywdę, można zmienić wroga w przyjaciela, człowieka zepsutego w szlachetnego. Jakże piękny i pocieszający jest ten triumf, i jak swoją wielkością przewyższa wszystkie najstraszliwsze zwycięstwa zemsty!

Pellico

Na czym polega chrześcijańskie przebaczenie? Wbrew temu, czego czasami domagają się od nas niechrześcijanie, nie jest ono ani naiwną dobrodusznością, ani pokornym pozwalaniem na to, by ktoś drugi non stop się nad nami pastwił.

Przebaczyć bliźniemu/cd. poniżej/

 

 

______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

św. Klary, dziewicy

Mt 18, 21 – 19, 1

Przyjdzie taki czas, kiedy będziesz musiał rozliczyć się ze swojego życia. Każdego dnia jesteś bliżej poznania pełnej prawdy o sobie i Stwórcy. Już dziś przygotuj swoje serce do tego najważniejszego  wydarzenia.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
Mt 18, 21-19, 1
Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?». Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: „Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!”. Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: „Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”. I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.

W dzisiejszym Słowie słyszymy o królu okazującym swoją łaskawość osobie, która zaciągnęła wielki dług. Ten dług jest nie do spłacenia. Jezus objawia nam w przypowieści, jaki jest Ojciec Niebieski i jak traktuje tych, którzy względem Niego zawinili. Jednak żeby doświadczyć tego osobiście, musimy tak jak sługa upaść na twarz i prosić, by Pan okazał łaskę.

Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością. Dzisiaj Ojciec uczy nas właśnie takiej miłości i tego, byśmy odpuszczali wszystko, czym inni zawinili względem nas.  Nasze przebaczenie powinno dokonywać się z serca, ma być czymś najszczerszym i najgłębszym. Dzisiaj Ojciec zaprasza cię, żebyś przyjrzał się, jak to wygląda w twoim życiu. Przebaczenie jest czasem bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe.

Przebaczenie otwiera nas na drugiego człowieka, ale też na nowe rzeczy. Jest odpowiedzią na Słowo Jezusa, abyśmy się wzajemnie miłowali. Przebaczenie otwiera  nową drogę w życiu, tak jak było w przypadku Piotra, który zaparł się Mistrza. Bóg zawsze daje człowiekowi drugą szansę.

Nasz dług, który był nie do spłacenia, został odkupiony przez Krzyż Chrystusa. To przez Niego i w Nim jest nasza siła i moc do przebaczania sobie nawzajem. Prośmy dzisiaj Jezusa, aby uzdalniał nas właśnie do takiej miłości.

Na czym polega chrześcijańskie przebaczenie?

Wbrew temu, czego czasami domagają się od nas niechrześcijanie, nie jest ono ani naiwną dobrodusznością, ani pokornym pozwalaniem na to, by ktoś drugi non stop się nad nami pastwił. Chrześcijańskie przebaczenie nie wymaga też od nas, byśmy wyzbyli się jakiegoś wewnętrznego wstrętu do raniącej nas osoby. Wymaganie Kościoła, gdy chodzi o przebaczenie bliźniemu, można zawrzeć w trzech moralnych nakazach, które zobowiązują do:
1) powstrzymania się od zemsty;
2) modlitwy za osobę, która wobec nas zawiniła;
3) gotowości do udzielenia jej pomocy, kiedy rzeczywiście tego potrzebuje.
Nie chodzi więc tutaj o jakieś uczuciowe wyzbycie się żalu (to często nie jest możliwe), ale przebaczenie z serca wyraża się przede wszystkim w woli przebaczenia tej osobie i życzeniu jej dobra.

Dodajmy też, że obowiązek przebaczania w chrześcijaństwie dotyczy nade wszystko tych, którzy o to przebaczenie proszą (tak jak współsługa). W tym kontekście przebaczenie należy rozumieć jako stałą gotowość przebaczania tym, którzy wykonają w naszym kierunku gest pojednania. Wiadomo, jak trudne to bywa nieraz w życiu rodzinnym, kiedy dane przewinienie powtarza się kolejny raz. Nasza wiara jest tutaj jednak konsekwentna: mamy przebaczyć siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze.

Na koniec dopowiedzmy, że przebaczenie nie wyklucza kary, którą wolno nam nałożyć (lub starać się o jej nałożenie, np. poprzez sąd) na winowajcę. I tutaj również możemy się doszukiwać paraleli z sakramentem pokuty. Gdy otrzymujemy odpuszczenie win, wedle wielowiekowego nauczania Kościoła, nadal ciążą na nas kary za popełnione grzechy (stąd odpusty zupełne i cząstkowe, praktyki pokutne, konieczność zadośćuczynienia). Tak więc przebaczenie winy wobec dziecka, nie musi oznaczać anulowania nałożonej kary. Podobnie fakt przebaczenia dłużnikowi, nie musi oznaczać, że następnym razem znowu pożyczę mu pieniądze.

Paweł Pomianek/teolog/KUL/ przebaczyć bliźniemu/

______________________________________________________________________________________________________________

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE  (Ez 12,1-12)

Prorok zapowiada wygnanie

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela.

Pan skierował do mnie te słowa: „Synu człowieczy, mieszkasz wśród ludu opornego, który ma oczy na to, by widzieć, a nie widzi, i ma uszy na to, by słyszeć, a nie słyszy, ponieważ jest ludem opornym.
Synu człowieczy, przygotuj sobie rzeczy na drogę zesłania, za dnia i na ich oczach, i na ich oczach wyjdź z miejsca twego pobytu na inne. Może to zrozumieją, chociaż to lud zbuntowany. Wynieś swoje tobołki, jak tobołki zesłańca, za dnia, na ich oczach, i wyjdź wieczorem, na ich oczach, tak jak wychodzą zesłańcy. Na ich oczach zrób sobie wyłom w murze i wyjdź przez niego.
Na ich oczach włóż tobołek na swoje barki i wyjdź, gdy zmierzch zapadnie. Zasłoń twarz, abyś nie widział kraju, albowiem ustanawiam cię znakiem dla pokoleń izraelskich”.
I uczyniłem tak, jak mi rozkazano: tobołki wyniosłem za dnia, jak tobołki zesłańca, wieczorem uczyniłem sobie rękami wyłom w murze, wyszedłem w mroku i na ich oczach włożyłem tobołki na barki.
Rano skierował Pan do mnie te słowa: „Synu człowieczy, czy dom Izraela, lud zbuntowany, zapytał się: «Co ty robisz?» Powiedz im: «Tak mówi Pan Bóg: Ta przepowiednia odnosi się do władcy, będącego w Jerozolimie, i do całego domu Izraela, który tam się znajduje». Powiedz: «Jestem dla was znakiem. Podobnie jak ja uczyniłem, tak się wam stanie: Pójdą na zesłanie, w niewolę. Władca, który znajduje się wśród nich, włoży na ramiona tobołki w mroku i wyjdzie; zrobią wyłom w murze, aby mógł przez niego przejść, zasłoni on twarz, aby swymi oczami nie widział kraju»”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 78,56-57.58-59.61-62)

Refren: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy.

Wystawiali na próbę i drażnili Boga Najwyższego, *
i Jego przykazań nie strzegli.
Odstępowali zdradziecko, jak ich ojcowie, *
byli niepewni, jak łuk, który zawodzi.

Rozgniewali go swoim bałwochwalstwem na wzgórzach, *
wzniecali Jego zazdrość rzeźbionymi bożkami.
Bóg usłyszał i zapłonął gniewem, *
i gwałtownie odepchnął Izraela.

Oddał swoją moc w niewolę, *
a swą chwałę w ręce nieprzyjaciół.
Wydał pod miecz swój naród, *
wybuchł gniewem na swoje dziedzictwo.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ps 119,135)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Okaż swemu słudze światło swego oblicza
i naucz mnie Twoich ustaw.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA  (Mt 18,21-19,1)

Przypowieść o niemiłosiernym słudze

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.

Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?”
Jezus mu odrzekł: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował.
Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który był mu winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!» Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.
Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był się ulitować nad swoim współsługa, jak ja ulitowałem się nad tobą?» I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda.
Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”.
Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Przebaczać i prosić o przebaczenie

Dysproporcja nie tylko w wielkości długu (60 milionów kontra 100 denarów), lecz także w jego anulowaniu, czyli w przebaczaniu. Dłużnik (jego dług przekraczał bogactwa ówczesnych królestw) został nieoczekiwanie ułaskawiony przez pana. Groźba sprzedaży w niewolę została wspaniałomyślnie oddalona, do czego dodano kasatę długu. Stało się to na prośbę sługi i obietnicę spłaty. To wskazuje, kto jest panem z przypowieści. Taki dług może darować jedynie Bóg. Nie chodzi tu o talenty srebra, ale o talenty naszego zła; nie o setki milionów pieniędzy, ale o setki milionów naszych grzechów; nie o ciężar długu, ale o ciężar naszych grzechów. Bóg, jeżeli prosimy Go o miłosierdzie, daruje nam karę i przebaczy wszystko.

Chryste, pokazujesz, że nasz miłosierny Ojciec przebacza nam tak wiele, a my się gniewamy za rzeczy błahe. Świadom swego długu u Boga Ojca, przebaczam przewinienia moim bliźnim.


Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016”/ks.Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła

_____________________________________________________________________________________________________________

Szczęśliwy, kto przebacza – Mt 18, 21 – 19, 1

(fot. Digital Plus Art & Photo/flickr.com/CC)

Komentarz do Ewangelii 

 

Pan Jezus mówi nam wyraźnie: przebaczając innym, wyświadczamy sobie wielkie dobrodziejstwo, a kto nie przebacza, ten niszczy siebie. Przebaczając rośniemy jako ludzie. Nie przebaczając degradujemy się. Miłość bowiem mierzy się głównie umiejętnością przebaczenia. A kto nie ma Miłości, jest nikim (por. 1 Kor 13, 1nn). Jeśli ktoś nas skrzywdził, to mamy powód do smutku, ale jednocześnie roztaczają się wtedy przed nami nowe możliwości: możemy przebaczyć, czyli zrealizować naszą Miłość. A prawdziwa Miłość ma to do siebie, że czuje się niespełniona (nie jest sobą), póki się nie zrealizuje.

_____________________________________________________________________________________________________________

75. rocznica śmierci św. Maksymiliana Kolbe

(fot. Zvonimir Atletic / Shutterstock.com)

W najbliższą niedzielę 14 sierpnia przypada 75. rocznica śmierci męczeńskiej św. Maksymiliana Marii Kolbego. Centralne uroczystości odbędą się w byłym niemieckim obozie Auschwitz.

O godz. 8.00 w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia celebrowane będzie nabożeństwo upamiętniające przejście o. Kolbego z tego świata do nieba. Bezpośrednio po nim wyruszy 5-kilometrowa piesza pielgrzymka do obozu Auschwitz.
O godz. 10.00 czciciele św. Maksymiliana spotkają się przy bramie “Arbeit macht frei” i przejdą przez Plac Apelowy pod Blok 11. Biskupi i franciszkańscy prowincjałowie złożą kwiaty pod Ścianą Straceń i w Celi Śmierci.
O godz. 10.30 na placu celebrowana będzie Msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, a okolicznościowe kazanie wygłosi franciszkanin z Krakowa o. Jarosław Zachariasz.
Święty Maksymilian Maria Kolbe (XIX/XX w.) był franciszkaninem, założycielem największego klasztoru i twórcą największego w Polsce wydawnictwa prasy i książki religijnej w Niepokalanowie k. Warszawy, założycielem ruchu maryjnego “Rycerstwo Niepokalanej”, męczennikiem Auschwitz. Mając 47 lat ofiarował swoje życie za współwięźnia – Franciszka Gajowniczka. Zmarł 14 sierpnia 1941 roku w bunkrze głodowym Auschwitz.
1971 roku został wyniesiony na ołtarze. 1972 roku odznaczony pośmiertnie Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. 10 października 1982 roku papież Jan Paweł II zaliczył ojca Maksymiliana do grona świętych męczenników Kościoła katolickiego, który poniósł śmierć w obronie wiary chrześcijańskiej i cnót ewangelicznych.

______________________________________________________________________________________________________________

Ks. Pawlukiewicz: jak nie wytrzeć świętości ze swojego życia?

Kazania inne niż wszystkie

Niektórzy po zakończeniu Mszy św. mówią: wracamy do normalnego życia. Jak nie wytrzeć świętości ze swojego życia? Zobacz radę ks. Piotra Pawlukiewicza.

 

 

 

O autorze: Słowo Boże na dziś