Każdy z nas zapłaci za sprzedaż silnych środków hormonalnych dzieciom

„Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zaniechanie dalszych prac nad tym wadliwym projektem, który w rzeczywistości stanowi próbę obejścia prezydenckiego weta, a jednocześnie jest wyrazem niezrozumiałego dążenia władz państwowych do udostępnienia środków hormonalnych dzieciom”

−∗−

 

Każdy z nas zapłaci za sprzedaż silnych środków hormonalnych dzieciom. Opinia Ordo Iuris dot. projektu rozporządzenia o tabletkach „dzień po”

· Zakończyły się konsultacje publiczne projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia, który zakłada umożliwienie sprzedaży tzw. tabletek „dzień po” osobom od 15 roku życia.​​​​​​

· Wcześniej prezydent Andrzej Duda zawetował uchwaloną przez parlament nowelizację ustawy prawo farmaceutyczne, mającą umożliwić sprzedaż takich środków bez recepty lekarskiej.

· Nowelizacja przewidywała też, że osobami uprawnionymi do zakupu tabletek „dzień po” bez kontroli lekarskiej były również osoby poniżej 18 roku życia, czyli dzieci.

· Pomimo skierowania wadliwej, w ocenie prezydenta, ustawy do dalszych prac parlamentarnych, Minister Zdrowia przygotowała projekt rozporządzenia, który zakłada umożliwienie sprzedaży tabletek dzieciom od 15 roku życia przez farmaceutów.

PRZECZYTAJ OPINIĘ – LINK [pdf]

Opublikowany 3 kwietnia projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia „w sprawie programu pilotażowego opieki farmaceuty sprawowanej nad pacjentem w zakresie zdrowia reprodukcyjnego” to zapewne zapowiadany przez minister Leszczynę „plan B” na wypadek, gdyby prezydent odmówił podpisania wspomnianej nowelizacji Jako że nowelizacja zakładała, że tabletki tzw. antykoncepcji awaryjnej miałyby być dostępne bez recepty lekarskiej dla osób poniżej 18 roku życia, o jej zawetowanie apelowali m.in. rodzice, którzy byliby pozbawieni kontroli nad zażywaniem przez ich dzieci silnych środków hormonalnych. Skorzystanie przez prezydenta z art. 122 ust. 5 Konstytucji nie zakończyło jednak definitywnie prac nad zmianą prawa farmaceutycznego. Ustawa została bowiem skierowana do Sejmu RP z wnioskiem o jej ponowne rozpatrzenie. Jednocześnie prezydent zadeklarował „otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich”.

Minister Zdrowia uznała jednak, że umożliwienie zakupu bez recepty tabletek antykoncepcji awaryjnej osobom pełnoletnim jest niewystarczające i podjęła własne działania mające na celu udostępnienie środków hormonalnych także dzieciom od 15 roku życia. W tym celu MZ przygotowało projekt rozporządzenia, mający umożliwiać sprzedaż tabletek dzieciom w ramach „programu pilotażowego”. Istotą zaproponowanych przepisów jest próba stworzenia ram prawnych dla wydawania tabletek z aptek przez farmaceutów, a więc z pominięciem kontroli lekarskiej, obejmującej np. przeciwwskazania wynikające z historii choroby osoby kupującej. Wspomniane działania farmaceutów uznane zostały w rozporządzeniu za świadczenia opieki zdrowotnej, stąd jako podstawę do wydania rozporządzenia wskazano przepis ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W projekcie rozporządzenia wyraźnie przewidziano, że taką „opieką farmaceutyczną” mieliby być objęci również pacjencie między 15 a 18 rokiem życia, a koszty realizacji tego pomysłu ponosiłby NFZ, czyli wszyscy płatnicy składek.

Instytut Ordo Iuris nie został zaproszony do wzięcia udziału w konsultacjach publicznych projektu rozporządzenia, jednak również przesłał uwagi do założeń nowego rozporządzenia. Prawnicy wykazali rażące naruszenia obowiązujących przepisów, w tym Konstytucji i Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W ocenie Ordo Iuris, przede wszystkim wadliwa jest podstawa prawna rozporządzenia, bowiem wydawanie środków antykoncepcji awaryjnej nie stanowi świadczenia opieki zdrowotnej, jako że fizjologiczny stan ciąży nie jest chorobą czy dysfunkcją, bez względu na to, jakie jest w tej kwestii nastawienie rodziców poczętego dziecka. Minister Zdrowia nie ma zatem upoważnienia ustawowego do wydawania takich rozporządzeń, co oznacza, że jego wydanie stanowi naruszenie art. 92 ust. 1 Konstytucji. Projekt rozporządzenia zakłada również, że wydawanie środków hormonalnych dzieciom mogłoby mieć miejsce bez wiedzy i zgody rodziców, co narusza konstytucyjnie chronione prawa rodzicielskie. Co więcej, udostępnianie dzieciom silnie działających środków bez kontroli lekarskiej stanowi narażenie ich zdrowia, a więc pogwałcenie art. 68 ust. 2 Konstytucji, na mocy którego władze publiczne są zobowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom.

„Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zaniechanie dalszych prac nad tym wadliwym projektem, który w rzeczywistości stanowi próbę obejścia prezydenckiego weta, a jednocześnie jest wyrazem niezrozumiałego dążenia władz państwowych do udostępnienia środków hormonalnych dzieciom” – skomentowała mec. Katarzyna Gęsiak, dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris.

_____________

Źródło: Ordo Iuris

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!