WARTOŚĆ MODLITWY WSTAWIENNICZEJ – superważne wskazówki dla legionistów

meadow1

WARTOŚĆ MODLITWY WSTAWIENNICZEJ

Dzieje Apostolskie w rozdziale 12. opisują historię cudownego uwolnienia św. Piotra z więzienia za sprawą anioła, który zdjął z niego łańcuchy i wyprowadził na wolność. Kiedy Piotr przyszedł do domu Marii, matki Marka, odkrył, że wielu zebrało się [tam] na modlitwie. Czy cudowne uwolnienie Piotra miałoby miejsce bez modlitwy wspólnoty wierzących? Tego nie możemy być pewni, ale autor Dziejów Apostolskich dostrzegł powiązanie pomiędzy tymi wydarzeniami.
Modlitwa wstawiennicza przynosi zaskakujące efekty. Podam kilka powodów, dla których należy docenić znaczenie tego duchowego środka:
1. Wzmacnia Bożą ochronę
Uwolnienie Piotra z więzienia było spektakularnym przykładem Bożej ochrony.
Najczęściej objawia się ona w sposób subtelniejszy – w postaci: bezpiecznej podróży, zadowalających wyników badań, zmiany postawy nastolatka i innych wydarzeń mogących być ilustracją do słów z Listu św. Jana: Większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie (1 J 4,4). Inaczej mówiąc – nie musimy obawiać się mocy tego świata, gdyż Boża moc jest nieporównywalnie większa.
2. Uwalnia od poczucia osamotnienia
Kiedy inni modlą się za mnie, często czuję pokój serca wynikający ze świadomości, że ktoś pamięta o mnie przed Bogiem. Raz, gdy byłam po poważnej operacji chirurgicznej, doświadczyłam ukołysania jakby w hamaku modlitwy, otoczona modlitwą przyjaciół, najbliższych oraz członków wspólnoty.

3. Umacnia nas w wypełnianiu woli Bożej
Niezależnie od tego, czy chodzi o zadania podejmowane w rodzinie, czy o posługę wobec braci i sióstr, czy też o nasze miejsce w społeczeństwie – w każdym wymiarze życia potrzebujemy siły, która przewyższa naszą. Modlitwa wstawiennicza otwiera drzwi mocy Boga.

4. Buduje naszą relację z Bogiem i powoduje wzrost wiary
Gdy słońce świeci i życie toczy się pomyślnie, nasza tęsknota za Bogiem jest przytłumiona, a relacja z Nim łatwo może przesunąć się na plan dalszy. Ale kiedy wisimy nad urwiskiem, już tylko paznokciami trzymając się krawędzi, naszą uwagę przykuwa Ten, który ma moc nas ocalić. Zaczynamy od rozpaczliwego „Panie, ratuj!”, by dopiero po jakimś czasie wyznać: „Kocham Cię, mój Panie i Boże”.

Jak modlić się wstawienniczo?
1. Przedstaw potrzebę Bogu
To może być najtrudniejsza sprawa w całej modlitwie: złożenie naszej potrzeby w dłonie Boga Ojca. Ukochana osoba jest chora, ktoś w rodzinie jest uzależniony od narkotyków, komuś grozi utrata pracy – czy jest to drobiazg, czy wielkie zmartwienie, Jezus zawsze spieszy z pomocą. Podobnie jak Maryja i Józef ofiarowali Jezusa w świątyni, tak i my oddajemy problemy, troski i potrzeby Bogu, którego miłość i potęga przekraczają nasze wyobrażenie.
2. Módl się w sposób prosty
Mnożenie słów nie podnosi skuteczności modlitwy. Jezus przemienił wodę w wino na prośbę swej Matki, która to prośba składała się z czterech słów: Nie mają już wina (J 2, 3). Mam przyjaciela, który doświadczył uleczenia z dokuczliwego bólu kręgosłupa – po tym jak jego małe dziecko położyło rękę na plecach, prosząc: „Jezu, ulecz taty kręgosłup”.
3. Módl się szczerze
Miłość i współczucie były istotą posługiwania Jezusa 2000 lat temu. Dlaczego nie miałyby więc stać się podstawą naszej modlitwy za innych dzisiaj? Gdybym nie miał miłości[…], byłbym niczym (1 Kor 13, 2b) A jeśli nie darzymy nawet sympatią osoby, za którą się modlimy? Możemy prosić o miłość Bożą: „Panie, udziel mi uczucia Twojej miłości i współczucia do tej osoby”. Szybko odkryjemy, że ten modlitewny akt woli spowodował pomnożenie miłości.
4. Módl się cierpliwie i wytrwale
Wyniki badań pokazują, że ilość modlitwy wpływa na ostateczny rezultat procesu zdrowienia. Tak więc sporadyczna modlitwa nie będzie tak skuteczna jak podejmowana wytrwale każdego dnia, np. przez miesiąc. A zatem – nie poddawaj się! Trwaj na modlitwie…
5. Módl się w sposób, jaki najbardziej tobie odpowiada
Aby nasza modlitwa nie stała się mechaniczna i nudna, módlmy się tak, jak to dla nas najwygodniejsze oraz zmieniajmy sposoby modlitwy. Oto kilka propozycji:
Modlitwa własnymi słowami – zgodnie z tym, jak doświadczamy siebie w konkretnym czasie.
Modlitwa recytowana – odmawiamy Modlitwę Pańską, różaniec, litanię.
Modlitwa Pismem Świętym – wybieramy fragment odnoszący się do naszej prośby lub potrzeby (np. Łk 8,43-48).
Modlitwa kontemplacyjna – bez słów.
Modlitwa uwielbienia – O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie z dziękczynieniem! (Flp 4,6).
Zapisz prośbę w notatniku, a następnie przedstaw ją Panu w modlitwie.
Spotkaj się z innymi na modlitwie w tej intencji. To bardzo dobry sposób modlitwy wstawienniczej. Umacnia w nas wiarę i świadomość obecności Zmartwychwstałego pośród nas. Istotny jest poufny charakter takiego spotkania – cokolwiek zostanie wypowiedziane, nie może wyjść poza nasze zgromadzenie.
6. Unikaj błędów
Większość osób modlących się wstawienniczo staje wobec wielu wyzwań związanych z tą formą modlitwy.
Oto dwa najczęściej popełniane błędy:
– Gdy mówisz Bogu, co ma robić. Może to przybrać formę „żądania spełnienia obietnicy” z Pisma Świętego, lub powtarzania specjalnej modlitwy przez wiele dni, czy szturmowanie nieba dla osiągnięcia konkretnego celu (np. „Panie, spraw, aby mój syn przyszedł do wspólnoty…”). Jeżeli narzucamy Bogu nasze rozwiązanie w jakiejkolwiek formie, oznacza to, że traktujemy Stwórcę wszechświata jako osobistego służącego, czuwającego, aby w każdej chwili usłużyć nam zgodnie z wydanym poleceniem. „U Boga wszystko jest możliwe” – rzekł Jezus do swoich uczniów.
I to prawda! Dlatego kiedy zwracamy się do Niego w naszych potrzebach, Jemu pozostawmy rozwiązania. On postrzega i wie nieskończenie więcej niż my.
– Gdy koncentrujesz się bardziej na mocy niż na miłości. Modlitwy ukierunkowane na moc Boga mogą powodować, że spontanicznie podnosimy głos („Jezu, ULECZ męża Stasi!”) Zazwyczaj są obecne, gdy modlimy się o uwolnienie. Zdarza się wówczas, że modlący się wstawienniczo skupiają się coraz mniej na samym Bogu, a coraz bardziej na związywaniu i wyrzucaniu złych duchów. Jakąkolwiek formę modlitwy wybierzemy, skupmy uwagę na samym Bogu, nigdy na szatanie!
WARTO PAMIĘTAĆ
1.  Łańcuch modlitwy
Łańcuchy modlitwy funkcjonują w wielu wspólnotach – grupach modlitewnych, parafiach, zakonach itp. – jako źródła miłości i wsparcia. W większości przypadków ów „łańcuch” komunikacyjny przebiega drogą telefoniczną lub internetową. Tu także dyskrecja jest sprawą pierwszorzędną. Gdy ją zaniedbamy, nasz „łańcuch” połączy już nie posługujących, ale plotkarzy.
2. Ważna zasada
Gdy sami prosimy o modlitwę, informujmy także o jej efektach, co będzie pomocne w dalszej modlitwie za nas.
za: http://www.katolik.pl/modlitwa-wstawiennicza,1510,416,cz.html?s=3

O autorze: Polonia