Nigdy nie ugniemy się pod wpływem destrukcyjnych działań tchórzliwych zamachowców, a naszym imperatywem pozostanie umacnianie pokoju, wolności i bezpieczeństwa oraz fundamentów demokracji i tolerancji europejskich społeczeństw.
– napisał prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej skierowanej do króla Hiszpanii Filipa VI.
Umacnianie fundamentów demokracji i tolerancji europejskich społeczeństw?
Czy deklarujący się jako katolik, polski prezydent rzeczywiście uważa, że najwłaściwszym imperatywem jest liberalna demokracja bez wartości i tolerancja represywna, bo właśnie te dwie aberracje dominują w życiu społeczno-politycznym europejskich społeczeństw?
Przypominam, że w łańcuchu przyczynowo skutkowym niedawnej tragedii, elementem powtarzającym się jest postawa lewicowych głupców, którzy całkiem niedawno, na apel komunistycznej burmistrz Barcelony Ady Colau demonstrowali pod hasłem „Volem acolir” ( „Chcemy przyjmować!”), domagając się otwarcia granic przed imigrantami.
Wśród polityków hiszpańskich w tym wymienionej Ady Colau aż roi się od osób mówiących tak samo jak prezydent Duda – o fundamencie budowanym na demokracji i tolerancji /patrz zdjęcie pierwsze/.
Słowa mają znaczenie. Takim właśnie bełkotem zatruto umysły na całym świecie.
______________________________________________________________________________________________________________
Duda od początku rozmiękcza narrację w sprawie uchodźców. Powtarza, że Polska nikogo nie przyjmie wbrew jego woli. A to nie jest dobry argument, co już się okazało.
Niemcy są gotowi wyłożyć kasę, prezydenci miast chętnie tę kasę wezmą.
Jak będzie kasa i mieszkania, chętni też będą.
I co wówczas plastuś powie?
Słowo się rzekło, kobyłka u płota…
Nie należy się po nim spodziewać jasnego stanowiska w jakiejkolwiek ważnej sprawie, bo specjalność Dudy to jest opowiadanie takich głodnych kawałków, za które pani nauczycielka stawia piątki.
Znamienne, że każdy eksponowanany polityk w swoich oświadczeniach kondolacyjnych z powodu kolejnych ataków terrorystycznych pisze o “tchórzliwych” atakach.
Czy jeśli ktoś z pełną świadomością zabija niewinnych, przypadkowych ludzi, jednocześnie wiedząc, że spotka go za to śmierć na miejscu, to znaczy, że jest “tchórzem”?
Według mnie to skrajna odwaga przechodząca w fanatyzm, bestialstwo, bandytyzm i barbarzyństwo! A nie “tchórzostwo”.
Tchórzami są Tusk, Macron, Makrela i wszyscy inni, którzy boją się z islamistami w Europie zrobić porządek. Przynajmniej przez niewpuszczanie nowych hord nachodźców.
Oli niestety to święta prawda – “Frankowicze się spodziewali i się przejechali:-)
Mało tego… przynajamniej mętne stanowisko w sprawie relokowania w Polsce kozichsynów mają wszystkie ważne Pisiory na rządowych stanowiskach…teraz mówią, ze się nie zgodzą, a potem powiedzą, ze w imię wspólnoty europejskiej wicie rozumicie musimy ich trochę przyjąć i tak dalej…nie wierzę im tak samo jak Platfonsom…
w fundamentalnych sprawach dotyczących Unii i żydów Pisiory łapaka w łapkę z Platfonsami i ubecją…
Niemcy dają wielką kasę by przygarnąć lekarzy i inżynierów ludu pustyni. Uderzają różnymi kanałami – przez samorząd albo poprzez KK. NA szczęście opór ludzi jest tak wielki, że decyzja o przyjęciu oznacza polityczne samobójstwo.
Cóż – plan wzniecenia jatki w Europie Zachodniej nabrał przyśpieszenia… :(
Prof. Jerzy R. Nowak – Po interwencji m.in. Gazety Wyborczej nie wpuszczono Profesora na salę i spotkanie odbyło się pod gołym niebem przed Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego – Historyczne meandry i sprzeczności Andrzeja Dudy – 21.08.2017, Warszawa