Gdyby teraz odbyły się wybory i gdyby powstała koalicja opozycyjnych partii, protestujących razem z KOD-em przeciwko dewastacji państwa prawa przez PiS, dostałaby 38 proc. głosów. Prowadzące dziś w sondażach ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego mogłoby liczyć na poparcie 33 proc. Polaków
Ten wynik to efekt wspólnego listu trzech byłych prezydentów - Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego - oraz polityków z różnych bajek w obronie demokracji... (Gazeta Wyborcza)
Wydaje się, że różnicę pomiędzy wymienionymi politykami a kaczystami obrazuje najdobitniej ideowy wybór trzech sygnatariuszy listu, którzy uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych sowieckiego agenta Jaruzelskiego, przy równoczesnej absencji na uroczystościach 1050 rocznicy Chrztu Polski, a także na uroczystościach pogrzebowych majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszki.
D.G.
Charakterystyczne jest to, że przy prawidłowym odczytaniu propagandy sondażowej, duża cześć “prawicowych” komentatorów w sieci (na portalach i na fb) zakłamuje rzeczywistość, nie chcąc zauważyć irracjonalnego, lecz realnego dużego poparcia dla lewackich ugrupowań, wchodzących w skład owej “koalicji”.
Na szczęście moja ulubiona partia “Trudno Powiedzieć” jest nad progiem wyborczym