Wróg nie szczedził nawet wielkich sław
czy wolno nam zapomniec!
Jesli tak bedzie mlodziez przyswajac lekcje historii
jak w tej chwili to juz tylko niewielki krok
aby wrog oczyscil sie sam z winy i oglosi Polakow winowajcami II WS
72 lata temu, 12 września 1941 roku w lesie w Pogórskiej Woli koło Tarnowa, została rozstrzelana Helena Marusarzówna – mistrzyni sportów narciarskich, kurier tatrzański, żołnierz ZWZ-AK o kryptonimie „Zagroda”.Helena Marusarzówna urodziła się 17 stycznia 1918 r. w Zakopanem. Wychował się w rodzinie góralskiej, jako córka Heleny, z domu Tatar, i gajowego Jana Marusarza. Miała pięcioro rodzeństwa – trzy siostry: Zofię, Bronisławę i Marię oraz braci: Jana i Stanisława. Wszyscy interesowali się narciarstwem, tak więc i Helena już w dzieciństwie wykazywała duże zainteresowanie tym sportem. Od 1925 r. uczennica zakopiańskiej Szkoły Powszechnej przy ul. Nowatorskiej. Trudne warunki materialne rodziny nie pozwoliły jej kontynuować nauki w szkole średniej. W 1935 r. wstąpiła do klubu narciarskiego, gdzie mogła rozwijać swoje sportowe pasje. Na sukcesy nie trzeba było długo czekać. Już w 1936 i 1937 r. zajęła I miejsce w Mistrzostwach Polski w kombinacji alpejskiej. Także w 1937 r. zajęła I miejsce w zawodach o Mistrzostwo Podhalańskiego Związku Narciarskiego. W 1938 r. zajęła I miejsce w slalomie i kombinacji alpejskiej w Narciarskich Mistrzostwach Polski. W Międzynarodowych Zawodach Narciarskich w Feldbergu zajęła zaszczytne II miejsce, przegrywając o ułamek sekundy z Christel Crauz. Był to niestety ostatni start w jej karierze.Od września 1939 r. uczestniczyła w polskim ruchu oporu, pełniąc rolę tajnego kuriera komórki „Zagroda” Oddziału Łączności Konspiracyjnej KG SZP-ZWZ do bazy „Romek” w Budapeszcie (baza kurierska mieściła się w Budapeszcie przy ulicy Donati 12), przenosząc pocztę i przeprowadzając przez Tatry i Słowację wielu ludzi, uchodzących spod okupacji niemieckiej na Węgry. Działalność kurierska wymagała od narciarki nie tylko doskonałej sprawności fizycznej, znajomości tras górskich, ale przede wszystkim ogromnej siły woli, odwagi i odporności psychicznej. Od wiosny 1940 r. wielu kurierów zostaje zdemaskowanych przez Niemców. Mimo „wsyp” kolejni kurierzy nie rezygnują ze swojej pracy, przenosząc cenną konspiracyjną dokumentację poza granice okupowanego kraju. Helena Marusarzówna została zatrzymana przez słowacką żandarmerię 25 marca 1940 r. Była więziona w Muszynie, Nowym Sączu, w zakopiańskiej siedzibie gestapo „Palace”, w Tarnowie i w Krakowie na Montelupich. Torturowana wielokrotnie, nie zdradziła jednak żadnej z konspiracyjnych informacji. W listopadzie 1941 r. została skazana na karę śmierci za szpiegostwo. Jeszcze przez dziesięć miesięcy musiała znosić więzienną gehennę w celi śmierci. Rozstrzelano ją 12 września 1941 r. w lesie w Pogórskiej Woli koło Tarnowa. Po ekshumowaniu (w obecności brata Stanisława), jej szczątki uroczyście pochowano 27 listopada 1958 r. na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. /P.L.(Na zdjęciu Helena Marusarzówna, zdjęcie z okresu międzywojennego.)
Piękne przypomnienie.