Nominacja Sławomira Cenckiewicza na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego potwierdza moją obawę, że szykowana zmiana może okazać się zmianą pozorną.
Sławomir Cenckiewicz, jako przyszły szef BBN, to wybór wskazujący, że prezydent-elekt Karol Nawrocki jednak postawił na wariant czysto partyjny. Cenckiewicz jest przecież, przede wszystkim, hagiografem Lecha Kaczyńskiego. Ciekawa jest jego fascynacja Ignacym Matuszewskim, która, o ile trafnie to odczytuję, wskazuje na pokrewność mentalną z tym skrajnym zwolennikiem sanacji. Matuszewski nie bał się np. przyznać, że sanacja jest krewną włoskiego faszyzmu z jego hasłem: wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu. Zachowanie Cenckiewicza w sprawie Jedwabnego – twierdził, że nie należy w tym grzebać bo taka jest Polska racja stanu – to zapewne praktyczne zastosowanie tej reguły. Prezydent elekt powinien pamiętać, że 3/5 jego głosów to PiS, ale 2/5 to prawica. Jak zapomni, to będzie to kolejna szkodliwa dla Polski prezydentura.
Do tego co napisał Tomasz Sommer, autor powyższego cytatu, należy dorzucić przypomnienie dotyczące tzw. listu szesnastu, krytykującego polski sprzeciw, tutaj sprzeciw Grzegorza Brauna, wobec zaśmiecania polskiej przestrzeni publicznej obrządkami żydowskiej sekty.
Najbardziej niepokoi irracjonalne i amoralne poparcie Cenckiewicza dla państwa mordującego w Palestynie. Może to oznaczać, że „Bestia” zachowa dotychczasowe wpływy w polskich instytucjach, w tym przypadku, w kluczowym dla bezpieczeństwa Polaków – BBN.
Otwartość składającego się z podsemitów polskojęzycznego establishmentu politycznego na tragiczne opcje geopolityczne jest poważnym zagrożeniem. Mam na myśli kolejną falę słusznej – „dobrej i legalnej migracji”, tym razem, proszę wybaczyć tautologię, chazarsko- żydowskiej.
TV Republika w migawce dotyczącej ostatnich nominacji opisując „napiętą sytuację” użyła w stosunku do trwającego ludobójstwa w Palestynie sformułowania „ konflikt trwa również na Bliskim Wschodzie”. Wspomniała również o „ataku hybrydowym na wschodnią granicę” oraz o „przemycie nielegalnych imigrantów z zachodu”. Taki przekaz oznacza potężną cenzurę wielu istotnych wątków – wykluczanych od lat z debaty medialnej.
Z Archiwum….
O politycznych i duchowych niebezpieczeństwach związanych z chrześcijańskim syjonizmem
Co ciekawe, Cenckiewicz jako jeden z nielicznych stanął w obronie abp. Wielgusa.
https://www.slawomircenckiewicz.pl/aktualnosci/krzywda-i-thriller-arcybiskupa-wielgusa-wersja-rozszerzona
Szefem kurnika został lis i teraz to on będzie dbał o bezpieczeństwo kur.
Pamiętajmy, co leżało u fundamentu wyboru przez nas nowego prezydenta: chcieliśmy przede wszystkim wyrwać Polskę z łap złoczyńców i psychopatów, i to z pomocą Bożą nam się powoli udaje. Teraz trzeba trochę czasu. Nawrocki nie może natychmiast odciąć się od PiSu bo to by oznaczało – z zemsty pisiorskiego pryncypała (ów) – jego natychmiastową marginalizację do poziomu dudasa II albo i gorzej. Musi teraz mozolnie bez rozgłosu budować swoje zaplecze – nie tyle nawet polityczne, ale przede wszystkim intelektualne, duchowe, medialne itd. które będzie go murem wspierać na każdym kroku. Trzeba się gorąco modlić się za niego, aby stawał się narzędziem Bożym w przywracaniu Polski do życia i wierzę, że tak się stanie. A to będzie długi proces, zważywszy na olbrzymie szkody duchowe dokonane przez ostatnie dwie ekipy. Więc – na razie niczego nie przedsądzajmy. Otoczmy Nawrockiego życzliwością i modlitwą.
Warto zauważyć też to:
https://pch24.pl/usa-walka-z-antysemityzmem-przechodzi-w-cenzure-krytykow-izraela/
Nawet nie wiemy jaki jest u Nawrockiego stan jego świadomości i czy w ogóle będzie miał kiedykolwiek zamiar odciąć się od “targowicy umiarkowanej” czyli PiSu, tym bardziej że od głównego zdrajcy lizbońskiego w sposób uroczysty – nie odciął się.
Rozumiem Twoje nadzieje, ale nie mam zamiaru sączyć tego przez bibułkę. Zachowanie Cenckiewicza przypomina aberrację charakterystyczną dla tzw. chrześcijańskich syjonistów. Jeszcze raz podaję link: O politycznych i duchowych niebezpieczeństwach związanych z chrześcijańskim syjonizmem
Wiem o tym, dlatego wrzuciłem powyższy link. Różnica w sprawach diabelskich pomiędzy jawnymi satanistami a “chrześcijańskimi podsemitami” zbyt często okazuje się, w praktyce, zbyt mała.
_______________________________________________________
Cytat dotyczący Kristi Lynn Arnold Noem, sekretarza bezpieczeństwa wewnętrznego USA
“A propos tych zarzutów o antysemityzm, to warto tutaj przytoczyć postać Kristy Noem, która była w Polsce niedawno, 27 maja.
Była na konferencji CPAC. Ona tam robiła takie dobre wrażenie, mówiła o wierze w Boga. Jednak tu jest właśnie ta kwestia, w jakiego Boga.
Ci chociażby ludzie, którzy uważają się za konserwatystów, którzy są w rządzie Donalda Trumpa, bo Noem jest sekretarzem bezpieczeństwa kraju USA, w jakiego Boga wierzą. I ona sama przyznaje, że jest w tym ruchu zielonoświątkowym i tam chrześcijański syjonizm jest nurtem bardzo popularnym. Ona napisała na swojej stronie, że kiedy dorastałam, mój tata zawsze zabierał naszą rodzinę i razem modliliśmy się za Izrael od najmłodszych lat.
Wpajano mi, że Żydzi są narodem wybranym przez Boga, że Izrael to ziemia święta i że zawsze powinniśmy się za nich modlić. Oczywiście w modlitwie nie ma nic złego, ale tutaj widzimy już pewien taki właśnie nurt związany z tym chrześcijańskim syjonizmem. I jednocześnie będąc w Polsce, Noem mówi ogólnie o wolności, w tym też o wolności słowa.
A sama rok temu podpisała w Dakocie Południowej ustawę, która wprowadziła definicję antysemityzmu. I właśnie wprowadziła takie sprawo antydyskryminacyjne, gdzie bardzo wiele osób zaczęło zgłaszać uwagi czy to po prostu nie będzie taką kwestią do wprowadzenia cenzury, że jeśli ktoś w jakikolwiek sposób będzie chciał politykę Izraela skrytykować, to padnie taki zarzut o antysemityzm, który bardzo często się pojawia, kiedy już innych argumentów nie ma”.
…”zważywszy na olbrzymie szkody duchowe dokonane przez ostatnie dwie ekipy”…
Toż to to jedna z tych ekip wyłoniła tego sutenera na prezydenta…aby było tak jak było ! O ludzka naiwności bez granic!
Już jego przysposobiony syn Daniel obnosi się ze swoją dziewczyną czyli panną z dzieckiem.Toż to moralność rodem z domów publicznych.
Modlić się za łotrów …to rzucać perły przed wieprze!
Proszę teraz przykładając swoją ostrą miarkę do siebie wymierzyć rozmiary swojego katolicyzmu.
pierwsza sprawa: “wyłoniła tego sutenera na prezydenta” Z tego co wiem, albo nie wiem, to pomówienie.
druga sprawa: “Modlić się za łotrów …to rzucać perły przed wieprze!”
Św. Jan nie zalecał się modlić za tych, których grzech powoduje śmierć, a PŁ miał na myśli Nawrockiego, a on do tej grupy nie należy czyli modlić się można, a jak Bóg łaskawy to wysłucha. W gorącej wodzie Waćpan lub Waćpanna kąpana.
Należy czekać, czekanie może być przyjemne i może być mocno dokuczliwe. Wielopiętrowość postępowania prezydenta elekta, trzeba objąć szczególną troską, czy ta wielopiętrowość nie zawali się na niego. Tak mu dopomóż Bóg.
Toż to to jedna z tych ekip wyłoniła tego sutenera na prezydenta
Niech pan zmieni link na pseudo-katolik, szanowny panie, bo nienawiść aż cieknie z pańskich słów. Plugawcy tfuskowi obrzucali prezydenta elekta epitetami typu “bandzior”, “dziwkarz”, “stręczyciel”, ale “sutenera” jeszcze nie było. Może jest pan ojcem tej panny, której zmajstrowano dziecko?
Znasz mnie od lat i wiesz, że daleko mi do zwolenników tej zwłaszcza decyzji personalnej prezydenta-elekta. Ale patrząc z zimnej politycznej perspektywy – skuteczności jako zasady – czy znalazłby gdzieś lepszego policmajstra niż pan C., dysponujący rozległą i na pewno dobrze osadzoną w dokumentach wiedzą na temat tajnej agentury od dekad rządzącej Polską? W tym – uwikłania w wywiady obcych państw obecnych tuzów: trzaska, tfuska, laleczki Chucky, radzia zdradzia i wielu innych oraz ich powiązań?
Czy próba zorientowania się w rozległości i strukturze tych sieci i w ogóle, każda próba ogarnięcia tego tematu – którego wszyscy boją się jak ognia – nie powinna właśnie rozpocząć się od tego kroku? Od pozyskania sobie takiego właśnie oberpolicaja? Spróbuj spojrzeć na to od tej strony.
Jerzy Karwelis mówi jak jest:
kim/czym (syndykat, jedna osoba?) jest klika która (wg. autora) stara się być anonimowa?
1. Kto
2. Kogo
3. Do czego
pozyskuje?
1)Kto? Nawrocki- załóżmy, że ma potencjał aby stać się figurą na tej szachownicy… chociaż wydaje mi się, że to on właśnie został już wcześniej pozyskany m.in. przez Cenckiewicza.
2) Kogo? Widać od wielu lat, że pan Cenckiewicz już dawno został pozyskany dla “sprawy żydowskiej”. Kilka cytatów z Kresy.pl
„Polska powinna spoglądać na doświadczenia braci Żydów”.
Gdy Cenckiewicz należał do Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, sprzeciwił się rozpoczęciu prac ekshumacyjnych w Jedwabnem, twierdząc, że „nie przyniesie żadnych kategorycznych rozstrzygnięć a sprowadzi na Polskę katastrofę”.
Cenckiewicz skrytykował również produkcję historyczną „Legiony”, zarzucając filmowi m.in. wypaczenie relacji polsko-żydowskich. Scenę, w której Żydzi odwracają się od legionistów, określił jako „tandetę z domieszką antysemityzmu”. (…)
Na początku 2025 r. Sławomir Cenckiewicz poparł tzw. Deklarację Szesnastu w reakcji na akcję bilbordową Grzegorza Brauna „Chanuka czy Boże Narodzenie”. Historyk podpisał się pod stanowiskiem, że akcja Brauna „szery wrogość w w relacjach chrześcijańsko-żydowskich”.
3) Do czego?
Do walki jednej targowicy z drugą? Na pozycji figury? A może lepiej sprawdziłby się na pozycji pionka? Kto kieruje figurami na tej szachownicy? Przypominam, że już raz był na pozycji figury za czasów PiS. Co się stało przez 8 lat trwania tej gry?
Z cyklu Warto Poczytać – Sami Żydzi uważają, że państwo Izrael jest kwintesencją ich przymierza i tak uważają rabini religijni i tak też uważają chrześcijańscy syjoniści. No to nas prowadzi do bardzo prostej konkluzji, że wsparcie dla. . . Izraela powinno być również formą obowiązku chrześcijańskiego. …
W tej doktrynie dla chrześcijan, czy dla nieżydów zostaje wyznaczona ścisła rola, to jest rola pomocników, to jest rola kogoś, kto ma być instrumentem działania, to jest rola kogoś, kto ma być podległy i ma realizować interesy tego mądrzejszego. starszego, lepszego i, że tak powiem, zdającego sobie sprawę rzeczywistości
… Przecież Biblia wyraźnie mówi, że Izrael jest narodem wybranym, to rzeczywiście może ja powinienem wspierać Izrael. Kompletnie przechodzi do porządku dziennego. że ten wybór dokonany przez Boga był podporządkowany temu, że Izrael ma przyjąć Bożego Syna, jako Mesjasza, jako Chrystusa
https://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/aktualnosci/452-dr-mandrela-lisicki-dlaczego-prawica-w-usa-popiera-sjonizm-i-izrael
Dosyć miażdżąca opinia na temat Cenckiewicza. “A kadry są wszystkim”. Cenckiewicz nie budzi zaufania samą fizjonomią, jest w nim jakieś nieszczere napięcie, mało skrywana pycha. Tacy ludzie natychmiast budzą czujność co do uczciwości ich intencji. Prywatnie na pewno bym mu nie zaufał. To jest osobnik “na dzień dobry” i nic więcej, z kurczowym trzymaniem portfela przy sobie. Mieliśmy “do wyboru” (II tura) jawnego pachoła jarmułkowego upiora sorosza albo człowieka znikąd. Po owocach ich poznacie. Zatrważające jest, że konsumenci tvn (znam takowych) nie mają zielonego pojęcia o tych wszystkich machlojach, oczywistych spiskach, agenturze która obsiadła wszystko w Polsce, o zewnętrznym sterowaniu, o tragicznych perspektywach, o mafijnych początkach “wolnej (?!) Polski”. Oni dosłownie żyją w matriksie i nawet nie potrzebują być podłączeni do kabelka.
ad 1. Kto?
Nie odbieraj znaczącej pozycji prezydentowi-elektowi, zanim jeszcze został prezydentem. Jest młody, ambitnie zaszedł bardzo wysoko w tym wieku. Chodzenie na smyczy staruszka z Żoliborza prędko może mu się znudzić.
ad 2. Komu? To, że pan C. jest filosemitą z nadania pisiorskiego nie ma w tej chwili takiego już znaczenia, jakie mu nadal przypisujesz. Jeszcze parę miesięcy temu też zatrząsłbym się ze zgrozy. Ale czas b. szybko płynie i sprawy toczą się lawinowo. Sprawa żydowska już nie rozgrywa się w Izraelu, ani tym bardziej w Polsce, choć pisiorskie myszy wciąż leżą przed nimi plackiem. Na świecie powstaje potężny ruch rewizjonistyczny, antyizraelski, zaczyna obowiązywać nowa narracja ludzi myślących, których jeszcze niedawno można było nazwać “pro-izraelskimi”. Zahukana przez żydów Polska staje się tu przeżytkiem. Czas nabrać odwagi i zacząć odpowiadać tak, jak odpowiada wielu amerykańskich polityków na zarzut “antysemityzmu” gdy pada on np. po ich krytyce izraelskich zbrodni w Gazie. “Nie jestem antysemitą, ale antysyjonistą, łaskawa pani i czas, aby jako dziennikarka, nauczyła się pani rozróżniać pojęcia i ich desygnaty”. https://www.youtube.com/shorts/3rsQbc5NIRw Ciekawe, że na anty-syjonizm “nawraca się” też bardzo wielu samych Żydów. Okazuje się, że najbardziej sztywni są ci durni syjonistyczni “chrześcijanie”, te amerykańskie WASP-y, które stają na baczność w Kongresie przed poszukiwanym zbrodniarzem wojennym tylko dlatego, że ma garbaty nos. Biorą z nich wzór polscy publicyści i myślą, że tak w świecie trzeba. Ale to się kończy i wielu Żydów uważa, że syjonizm jest nieszczęściem ich narodu.
Najwyższy czas, aby też nauczyli się tego Polacy.
Ale wracając do pana C., to jest on rasowym koniunkturalistą, wychowankiem UBckiej rodziny. Idę o zakład, że równie szybko wycofa się on ze swej miłości do Izraela, jak w nią popadł. Niech tylko poczuje już inne wiatry, bo Izrael przestaje być mocarstwem, ekspozyturą USA na Bliskim Wschodzie czy odwrotnie. W każdym razie radzę słuchać bieżących komentarzy płk. Douglasa MacGregora, których na You Tube jest wiele i nikt tak jak on dogłębnie nie omawia tego nowego w historii USA zjawiska. Zbrodnie w Gazie i popis krwawej samowolki za amerykańskie pieniądze w Iranie, zaczął otwierać amerykańskim podatnikom oczy. Prędzej czy później dotrze to do Polski. https://www.youtube.com/shorts/dZxivLIhaWY
ad 3. Dlaczego?
Już napisałem. Po wiedzę o współpracy z obcymi elit politycznych w Polsce. Jako były szef IBN, prezydent-elekt zapewne ją posiada, ale musi mieć dostęp do dokumentów. Po to mu jest potrzebny własny policmajster. Do tego taki, który w swej karierze był też likwidatorem samego gniazda żmijowego: Wojskowych Służb Specjalnych. Niech wreszcie zacznie się grać tą kartą w Polsce. Niech robią w gacie.
Nie mam nic przeciwko temu i byłbym bardzo zadowolony gdyby Nawrocki dorósł do roli prezydenta Polski.
A propos pana C.
I tu mamy lokować swoją nadzieję, zależną od puszczanych przez kogoś wiatrów, nawet wiatrów historii? W takim razie równie szybko może wrócić z powrotem, pod wpływem innych wiatrów, na poprzednią pozycję.
Trzeci punkt brzmiał “do czego?”. Myśmy już to przerabiali przez 8 lat rządów PiS. Słowem kluczowym jest Niepodległość. Nie ma na razie ani zapowiedzi, a czy będą działania -zobaczymy wkrótce, już w tym roku. Ksiądz prof. Tadeusz Guz przypomina: najpierw jest porządek bytu z którego wynika prawo naturalne a potem jest porządek prawa czyli to nie naród jest suwerenem w Polsce, lecz Bóg.
Bardzo mi jest przykro z powodu ostatniego zdania (piszę to do niektórych czytających), ale tak być powinno. Schodząc jednak na poziom niższy, na poziom koncepcji Chodorowskiego, przypominam, że partie polityczne nie powinny istnieć – i to byłaby ta zmiana realna, a nie pozorna. Tak jak wszystkie zmiany do tej pory.
najpierw jest porządek bytu z którego wynika prawo naturalne a potem jest porządek prawa czyli to nie naród jest suwerenem w Polsce, lecz Bóg
Dokładnie to chcę cały czas powiedzieć. Że to Bóg wskazał na tego a nie innego prezydenta, szanując wolę wyborców, których obdarował wolną wolą. Cudem Jego było prawidłowe policzenie głosów (dopiero po czasie okazała się maleńka przewaga Nawrockiego, jak pamiętamy) i sprawienie, by tego wyniku nie oszukano zaraz na miejscu, lub nie podważono w okresie powyborczym.
Pozostajemy ze świadomością, że naród polski w połowie [głosujących] okazał się zeświniony, a w drugiej połowie na szczęście nie aż tak bardzo. Ta drobna przewaga in plus sprawia, że mamy to, co mamy. Stoimy wobec rebusu do rozwiązania na jaką-taką naszą przyszłość i z tym a nie innym człowiekiem na prowadzeniu. Gdyby nie ta druga, zeświniona połowa [głosującego] narodu, inaczej by się teraz działo.
Nawrocki jakoś musi tę kwadraturę rozwiązać. Albo mu w tym pomożemy, skoro Bóg na to zezwolił, albo będziemy się dąsać. I wierzymy – albo nie – że w tym zamęcie Bóg i tak przeprowadza przecież Swój Plan. Dlatego wzywam, aby modlić się za niego, by był wiernym wykonawcą Woli Boga.