Ludzie słabi nie stawiają oporu złu – ks. Marek Bąk

(…) stan wiary naszej w Polsce jest stanem wielkiego zagrożenia. Mnóstwo ludzi straciło cel życia, nie zna środków do zbawienia i nie dba o to. Sprawiła to demoralizująca propaganda i grzechy własne. Oczywiście, w tym pobojowisku naszym mamy też ludzi świętych i świątobliwych, ofiarnych. Wielkich ludzi, wielkiego serca, którzy mimo wszystko nie spoczywają, robią swoje. Dlatego istnieje też sytuacja polaryzująca ponieważ jedni krzyczą za własnym potępieniem, inni krzyczą za zbawieniem swoim i innych. Jest to trudna sytuacja. W Polsce traciliśmy młodzież i dzieci, rodzice utracili autorytet. Wpierw utracili wiarę i roztropność, później już nie panują nad sobą, nie panują nad własnymi dziećmi i w tej sytuacji jaka jest potrzebujemy armii modlitwy i świętych ofiarników, którzy złożą siebie na stosie za zbawienie innych. Sytuacja nasza jest podobna do stanu wojny, gdzie jest wiele grzechów, wielu ludzi ginie i nie widać ratunku z tą różnicą, że my dziś nie mamy bombardowań, nie mamy publicznych rozstrzeliwań, łapanek. To wszystko jest inaczej przedstawione. Bo, że ludzie są niszczeni, zastraszani, że są doprowadzani też i do śmierci i kalectwa, to wiadomo. Ale jest to robione w inny sposób, tak by ci, którzy chcą zawładnąć naszą Ojczyzną, nie stracili dobrze funkcjonującej infrastruktury. Natomiast najważniejszy na ziemi jest dla ludzi człowiek i nasi nieprzyjaciele osłabiają nas jako ludzi, pozbawiają nas cnót, zwłaszcza męstwa, otwartości, odwagi, rozpoznania faktów i prawdy. Stąd podlegamy masowym oddziaływaniom zgorszenia, osłabienia, zrozpaczenia. Abyśmy jako ludzie, którzy zrezygnowali z siebie, byli poddani, podatni i łatwi dla naszych nieprzyjaciół, którzy mają swoje plany względem nas. Są to plany zabójcze.

−∗−

Ludzie słabi nie stawiają oporu złu – ks. Marek Bąk

 

 

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!