„Błagam o modlitwę do Pana Jezusa, bez niej nie dam rady”

modlitwa12

Napisał do mnie wczoraj powyższe zdanie jeden z konserwatywnych blogerów, autor subtelnych analiz politycznych i pięknych wierszy.

 

Bloger choruje na morbus Leśniowski-Crohn – zapalną chorobę jelit o niewyjaśnionej etiologii, zaliczaną do grupy nieswoistych zapaleń jelit. To bardzo ciężkie schorzenie.

 

Tydzień temu wrócił ze szpitala. Powiedział mi podczas wczorajszej rozmowy, że nawet go nie podleczono, gdyż stan służby zdrowia jest obecnie taki, że w przypadku jego choroby ratuje się tylko umierających.

 

Bloger zaczął wątpić w możliwość ocalenia życia.

 

To dobry, wrażliwy człowiek, zmagający się z wieloma innymi trudnymi życiowymi problemami.

 

Wesprzyjmy go w modlitwie o życie i zdrowie. Proszę.

O autorze: Rebeliantka

Bona diagnosis, bona curatio. Bez Boga ani do proga. Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedających dym).