Innymi słowy, zgodnie z przewidywaniami nas „teoretyków spiskowych”, „tymczasowe nadzwyczajne środki zdrowia publicznego” wdrożone przez GloboCap w marcu 2020 r. nadal obowiązują, a nawet jest ich więcej. To powiedziawszy, jak zapewne zauważyliście, wydźwięk pewnych spraw nieco się zmienia, co nie jest zaskakujące, ponieważ GloboCap przechodzi teraz z fazy 1 do fazy 2 wdrożenia „Nowej Normalności”.
-#-
Kształt Fazy 2 nie jest jeszcze do końca jasny, ale można już poczynić kilka logicznych założeń. Zazwyczaj jest to faza, w której zwycięska siła (w tym przypadku GloboCap) przywraca „normalność” (tj. „Nową normalność”) społeczeństwu, które właśnie zdestabilizowała i terroryzowała.
W menu na dziś danie przyszłościowo-przełomowe. CJ Hopkins w swoim charakterystycznym stylu, rozpracowuje kolejny etap Nowej Normalności. Na pewno Czytelnik niejednokrotnie złapie się na myśli “Zaraz, zaraz. Skąd ja to znam? W naszych mediach też tak mówią!“. Proszę również pamiętać, że autor jest Amerykaninem, ale mieszka na stałe w Niemczech, stąd pewne odniesienia w tekście. Przypomnę tylko dla porządku, że GloboCap to Globalny Kapitalizm.
Zapraszam do lektury (i refleksji).
__________________________***__________________________
Tak więc prawie rok jesteśmy w „Nowej Normalności” (znanej również jako „patologiczny totalitaryzm”), a sprawy wciąż wyglądają… cóż, całkiem totalitarnie.
Większość krajów Europy Zachodniej nadal znajduje się w „lockdownie”, ma „godzinę policyjną” lub inny stan „zagrożenia zdrowotnego”. Policja nakłada na ludzi grzywny i areszt za „przebywanie na świeżym powietrzu bez ważnego powodu”. Protesty są nadal zakazane. Sprzeciw jest nadal ocenzurowany. Oficjalna propaganda jest nieustępliwa. Rządy rządzą rozporządzeniami, poddając ludzi nieustannie zmieniającej się serii coraz bardziej absurdalnych ograniczeń dotyczących najbardziej fundamentalnych aspektów życia codziennego.
A teraz kampania mająca na celu „wyszczepienie” całej ludzkości przeciwko wirusowi, który powoduje łagodne do umiarkowanych objawy grypopodobne lub, częściej, nie ma ich wcale, u ponad 95% zakażonych, a ponad 99% zarażonych przeżywa (i to nie ma rzeczywistego wpływu na współczynniki zgonów skorygowane o wiek, a ich profil śmiertelności jest mniej więcej identyczny z normalnym profilem śmiertelności) jest prowadzony z wręcz fanatycznym zapałem.
„Paszporty szczepień” (które są zdecydowanie przerażające, ale które nie mają żadnego podobieństwa do Aryjskich Świadectw Pochodzenia ani żadnych innych faszystowskich dokumentów typowych dla apartheidu, więc nawet nie myśl o dokonywaniu takiego porównania!) Są w przygotowaniu w wielu krajach. Zostały już wdrożone w Izraelu.
Innymi słowy, zgodnie z przewidywaniami nas „teoretyków spiskowych”, „tymczasowe nadzwyczajne środki zdrowia publicznego” wdrożone przez GloboCap w marcu 2020 r. nadal obowiązują, a nawet jest ich więcej. To powiedziawszy, jak zapewne zauważyliście, wydźwięk pewnych spraw nieco się zmienia, co nie jest zaskakujące, ponieważ GloboCap przechodzi teraz z fazy 1 do fazy 2 wdrożenia „Nowej Normalności”.
Faza 1 była dość klasycznym „szokiem i zachwytem”. „Apokaliptyczny wirus” został „odkryty”. Ogłoszono globalny „stan wyjątkowy”. Prawa konstytucyjne zostały zniesione. Żołnierze, policja, kamery monitorujące, drony wojskowe i psy-roboty zostały rozmieszczone w celu wprowadzenia ogólnoświatowego państwa policyjnego. Masy były bombardowane oficjalną propagandą, zdjęciami ludzi padających trupem na ulicach, nieprzytomnymi pacjentami umierającymi w agonii, ciałami wpychanymi do prowizorycznych ciężarówek z kostnicy, statkami szpitalnymi, horrorami na OIOM-ach, projekcjami setek milionów zgonów, wywołujących terror orwellowskimi sloganami, sentymentalnymi billboardami z „wysiłkiem wojennym” i tak dalej. Cała siła najpotężniejszej goebbelsowskiej machiny propagandowej w historii została natychmiast uwolniona w kierunku opinii publicznej. (patrz np. CNN, NPR, CNBC, The New York Times, The Guardian, The Atlantic, Forbes i inne „autorytatywne” źródła, takie jak MFW i Grupa Banku Światowego, WEF, ONZ, WHO, CDC).
Ale faza „szoku i podziwu” nie może trwać wiecznie i nigdy nie jest planowana w ten sposób. Jej celem jest (a) sterroryzowanie docelowych mas do stanu uległości, (b) nieodwracalna destabilizacja społeczeństwa, tak aby można je było radykalnie „zrestrukturyzować” oraz (c) przekonujące zademonstrowanie przytłaczającej przewagi siły, aby pokazać, że opór jest nie do wyobrażenia. Ta taktyka szoku i podziwu (lub „szybkiej dominacji”) była stosowana przez imperia i aspirujące imperia na przestrzeni całej historii wojskowości. Właśnie został wdrożony przez GloboCap przeciwko… cóż, przeciwko całemu światu. A teraz ta faza dobiega końca.
Kształt Fazy 2 nie jest jeszcze do końca jasny, ale można już poczynić kilka logicznych założeń. Zazwyczaj jest to faza, w której zwycięska siła (w tym przypadku GloboCap) przywraca „normalność” (tj. „Nową normalność”) społeczeństwu, które właśnie zdestabilizowała i terroryzowała. Instaluje nowy, przyjazny okupacji rząd, restartuje gospodarkę, a poza tym rozpoczyna stopniowe przechodzenie od stanu wojennego do czegoś przypominającego „normalne” życie codzienne. Rozdaje batoniki dzieciom, pomoc finansową dla firm, władzę generałom i policji oraz „wolność” wstrząśniętemu i zszokowanemu społeczeństwu.
Wydaje się, że jest to punkt, w którym obecnie się znajdujemy. Jak zapewne zauważyliście, korporacyjne media, przywódcy rządów i eksperci medyczni robią dużo szumu o „zakończeniu pandemii” lub przynajmniej „zakończeniu jej fazy awaryjnej”. Nagle „pewien poziom Covid jest tolerowany”, „Zero Covid jest mało prawdopodobne” i tak dalej. Dzieje się to właściwie na zawołanie.
Teraz, gdy kampania szczepień jest w toku, próbują złagodzić masową paranoję i nienawiść, które podsycają od ponad roku, z pewną nadzieją i wizją pokryzysowej przyszłości. Rządy ostrożnie łagodzą ograniczenia, upewniając się, że rozumiemy, że jeśli nie zastosujemy się do rozkazów, nie założymy naszych masek, nie zaszczepimy się itp., to ponownie rozprawią się z nami bez litości. Chcą nas łagodnie wprowadzać w patologiczno-totalitarną przyszłość, aby czuć, że jesteśmy wyzwoleni, powracając do jakiegoś pozoru normalnego życia, aczkolwiek w nowym, bardziej przerażającym, wiecznie zagrożonym wirusami i ekstremistami świecie.
Na przykład tutaj, w Niemczech, rząd postanowił „przywrócić ludziom trochę wolności i zaufania”, ale jest gotowy ponownie nas „mocno” zamknąć, jeśli podejrzewa, że „nie wykorzystaliśmy ich zaufania mądrze”. Zgodnie z planem 5-stopniowym księgarnie i kwiaciarnie mogą zostać ponownie otwarte w tym tygodniu z limitem jednej osoby na dziesięć metrów kwadratowych, do dziesięciu osób może uprawiać sporty bezkontaktowe, a pięć osób z nie więcej niż dwóch gospodarstw domowych, mogą się spotykać (a tym samym również uprawiać sporty bezkontaktowe), chyba że „częstość występowania” pozytywnych testów PCR wzrośnie powyżej 100 na tysiąc, w takim przypadku wracamy do „twardej blokady”. Dwa tygodnie później, 22 marca, jeśli „wskaźnik pozytywnego wyniku testu” utrzyma się poniżej 50, można wznowić spożywanie posiłków w restauracji na świeżym powietrzu, a teatry, kina i opery mogą zostać otwarte. Jeśli jednak „wskaźnik pozytywnych wyników testów” wyniesie więcej niż 50, ale mniej niż 100, posiłki na świeżym powietrzu będą dozwolone tylko na podstawie ścisłej wcześniejszej rezerwacji. (Zakłada się, że pojawią się lotne drużyny zbirów badające zapisy rezerwacji restauracji i nakazujące gościom pokazanie swoich dokumentów). W planie są dalsze warunki żywcem zaczerpnięte z Kafki, ale myślę, że już złapaliście ogólną ideę.
W międzyczasie w USA, chociaż stolica pozostaje pod okupacją, a Kapitol otoczony płotami z drutu kolczastego, aby chronić demokrację przed wyimaginowanym wrogiem prosto z ‘1984’ roku George’a Orwella – Teksas, Mississippi i kilka innych stanów, przyłączyło się do otwartego buntu na Florydzie, i pozwoliło ludziom wychodzić coś zjeść, spotykać się z rodzinami i przyjaciółmi, chodzić w miejscach publicznych bez masek medycznych, a poza tym żyć w sposób całkowicie bez ściskania… pośladków i całej tej paranoi.
Pomimo oburzenia wyznawców Kultu Covida, taki rozwój sytuacji nie jest wielkim problemem dla GloboCap, ponieważ przybrzeżne ośrodki władzy są w pełni rozwiniętą „Nową Normalnością”, a liberałowie, którzy głównie je okupują, zmienili się w paranoidalnych, histerycznych fanatyków, którzy teraz poświęcają znaczną ilość czasu na polowanie na rzekomych „denialistów Covida”, „antymaseczkowców”, „antyszczepionkowców”, „ekstremistów białej supremacji”, „teoretyków spiskowych”, „libertarian”, martwych „rasistowskich rysowników” i każdego innego, kto nie podporządkuje się ich patologiczno-totalitarnej ideologii i obsesyjnie trollują ich w mediach społecznościowych lub zgłaszają ich myślozbrodnie do Policji Rzeczywistości.
Ta transformacja stosunkowo zamożnych, głównie liberalnych, klas średnich / wyższych i milionów bezskutecznie do tego aspirujących, w bezmyślnie podążających za „dobrymi Niemcami” (lub raczej w bezmyślnie przestrzegających porządku „nowych normalsów”) również nastąpiła tutaj, w Europie Zachodniej i gdzie indziej w całym globalnym imperium kapitalistycznym, i była jednym z głównych celów GloboCap podczas pierwszej fazy wdrażania „Nowej Normalności”. Ta transformacja trwa już od dłuższego czasu, mniej dramatycznie i bez wirusa. I będzie kontynuowana, gdy ten wirus zniknie.
„Nowa normalność” to nie tylko wirus. „Nowa normalność” nigdy nie dotyczyła tylko wirusa. Nie potrzebujesz nowego „normalności” z powodu wirusa. Potrzebujesz nowej „normalności”, kiedy przydatność twojej obecnej „normalności” zużyła się dla rządzących, którymi w naszym przypadku są globalne kapitalistyczne klasy będące u władzy.
Piszę o tym od… cóż, przez większość mojego życia i publikuję te felietony przez ostatnie pięć lat, więc nie zamierzam tutaj podsumowywać tego wszystkiego, ale w zasadzie przeżywamy jedną z tych historycznych przemian struktury władzy politycznej, których zazwyczaj nie rozpoznajemy, dopóki nie nastąpią… to nie tylko „zmiana warty”, przemiana natury władzy, sposobu jej sprawowania, przekonań, na których się ona opiera oraz „rzeczywistości” stworzonej przez te przekonania.
Ta transformacja rozpoczęła się wraz z końcem zimnej wojny, kiedy globalny kapitalizm stał się pierwszym w historii systemem ideologicznym o globalno hegemonicznym charakterze. Wprowadzenie „Nowej Normalności” jest zaledwie częścią tej transformacji. Nie jej całością, ale zasadniczym etapem. Przechodzimy od ideologicznej „rzeczywistości” do postideologicznej, patologicznej „rzeczywistości”… „rzeczywistości”, w której jakiekolwiek odchylenie od oficjalnej ideologii (tj. „normalności”) nie jest już politycznym wyzwaniem ani zagrożeniem, ale „chorobą” lub „zaburzeniem psychiatrycznym”.
Będę nieznośny i zacytuję siebie, żeby nie musieć ponownie tego wyjaśniać. Oto fragment z niedawnego felietonu:
„Globalno hegemoniczny system (np. globalny kapitalizm) nie ma zewnętrznych wrogów, ponieważ nie ma terytorium „poza” systemem. Jego jedyni wrogowie są w systemie, a zatem z definicji są to powstańcy, zwani również „terrorystami” i „ekstremistami”. Te określenia są oczywiście całkowicie bez znaczenia. Są czysto strategiczne, stosowane przeciwko każdemu, kto odbiega od oficjalnej ideologii GloboCap… która, gdybyś się zastanawiał, nazywa się „normalnością” (lub, w naszym przypadku, obecnie „nową normalnością”)… ten nowy chów „terrorystów” nienawidzi nas nie tylko za naszą wolność… oni nienawidzą nas, ponieważ nienawidzą „rzeczywistości”. Nie są już naszymi politycznymi lub ideologicznymi przeciwnikami… cierpią na zaburzenia psychiczne. Nie trzeba się już dłużej z nimi kłócić, ani wysłuchiwać… muszą być odpowiednio „traktowani”, „reedukowani” i „przeprogramowywani”, dopóki nie zaakceptują „Rzeczywistości”.”
W miarę przechodzenia z fazy 1 do fazy 2 „nowej normalności”, patologizacja politycznego sprzeciwu będzie postępować i nasilać się, zarówno jawnie, jak i subtelnie. GloboCap i korporacyjne media będą nadal ostrzegać przed nieuchronnymi „atakami na demokrację” wyimaginowanych „krajowych terrorystów”, a także starych „zagranicznych terrorystów”. Będą również nadal ostrzegać przed nieuchronnymi zagrożeniami ze strony egzotycznych wirusów i „odmian” egzotycznych wirusów oraz trwałych „uwarunkowań” powodowanych przez wirusy i inne zagrożenia dla naszych płynów ustrojowych. Przede wszystkim będą nadal ostrzegać przed niebezpieczeństwem połknięcia „dezinformacji”, „teorii spiskowych” lub wszelkich innych niezweryfikowanych, nieautoryzowanych i niepotwierdzonych faktów i treści. Dokładnie zdiagnozują źródła tych treści i wyczerpująco wyjaśnią patologiczne stany, na które te źródła będą wyraźnie cierpieć. Zbadają różnorodne terapie i kuracje oraz zalecą środki profilaktyczne przed potencjalnym narażeniem na te źródła.
Te wielorakie „zagrożenia dla demokracji” (tj. „terroryści”, „wirusy”, „dezinformacja”, „rasizm”, „seksizm”, „homofobia”, „transfobia”, „sceptycyzm wobec systemu wyborczego”, „syrop do naleśników białej supremacji”, „nadużywanie zaimków z premedytacją”, „opozycyjn-buntownicza-niedojrzała-bezmaseczkowość”, „wahanie wobec szczepionki”, „religia” i tak dalej) połączą się w jednego wroga podobnego do Goldsteina, którego dzieci „Nowej Normalności” będą uwarunkowane, aby odruchowo nienawidzieć i bać się, chcąc uciszyć i poddać kwarantannie „normalne” społeczeństwo lub „wyleczyć” ich „chorobę” za pomocą nakazanych przez rząd, „bezpiecznych i skutecznych” terapii farmaceutycznych.
Ale co tam… Nie martwiłbym się o to. Prawdopodobnie po prostu zaczynam się wkurzać byle czym. W końcu, jak powie ci wielu moich byłych przyjaciół (poprzez ich liczne maski i profilaktyczne osłony twarzy), jestem tylko paranoicznym „teoretykiem spisku”, który szerzy „niezweryfikowane dezinformacje”.
The New Normal (Phase 2), CJ Hopkins, March 8, 2021
Uzupełnienia:
Schwab’o mi albo kto nam to robi
Terror czyli po co ta kampania
“Szczepionka plus” czyli fajny tatuaż gratis
The Covid Cult
LINK
O plandemii inaczej: dr Hałat i dr Basiukiewicz w ‘Warto rozmawiać’.
Video (ok. 11min)
Dla wątpiących podwójnie.
GĘSTNIEJĄCE OPARY PANDEMICZNYCH ABSURDÓW – PODWÓJNE MASKI, 8 marca 2021
_________________________
Japoński superkomputer: noszenie dwóch maseczek nie przynosi korzyści, 2021-03-7
Dla zachwyconych Szwecją. Niech nikt nie myśli, że lokalne gamonie w innych krajach tego nie podchwycą. Zimny prysznic przyjdzie gdy nie wejdzie jeden z drugim do sklepu. Na początek to tylko międzynarodowy ruch biznesowo-turystyczny, ale powoli dojdą i do handlu w sklepie osiedlowym i wizyty u dziadków.
A tymczasem w Danii…
Tymczasem WEF organizuje centralny spis inwentarza, pardon, zaszczepionych:
Całość pod adresem:
Sweden vaccine passports will ‘probably be required’ for shopping, eating out, travel, meeting loved ones, David McLoone, Feb 8, 2021
Alter.
Audycja telewizyjna Pospieszalskiego to fikcja na zamówienie.
Do każdej “opinii” uczestników miałbym kontrę; rzeczową.
Gdybym zechciał z nimi “dyskutować”.
Ale po co i z kim?
Skupmy się tymczasem na micie testów na Sars-Cov-2.
Na tym płytkim podłożu dalszych działań typu test dodatni/test ujemny [jak wałęsowe ‘plusy’] Obalmy ostatecznie dość płytki mit.
Obalmy wirusa.
Ostatecznie albowiem, dość niezauważenie, PRZESTAJEMY ZAUWAŻAĆ PRZYCZYNĘ PIERWOTNĄ. “aferki świrusowej”, którą Wy tu znacie… .
Reszta to fałsz, obłuda, kłamstwo i ludobójstwo.
Nie maczajcie w tym rąk.
Ni nie umywajcie… .
Potrójny mutant
oraz szczepu medialnego…
Link
Link jest NIC nie warty.
Słaba “grypa” rządzi i mutuje ciągle i wciąż, czyli normalnie.
Jak zawsze i zwyczajnie.
SYSTEM panuje.
Nie świrus.