Legion- inauguracja

Taka mi refleksja przyszła, że tu jest dobrze. Oglądamy kwiczącą świnkę na drodze, zamiast ryjów Palikota i Nowickiej.Nikt nie angażuje nas w jałową wojenkę POPISu na ”argumenty”, nie musimy opowiadać się po którejś z nieczystych stron  z braku wyboru. My, katolicy nie odcinamy się od świata, swoje przeszliśmy w różnych piekiełkach i na różnych frontach, daliśmy z siebie wiele, płacąc nieraz wysoką cenę.

Wieści ze świata dochodzą, ale jakby uładzone właściwą perspektywą. Jesteśmy po dobrej stronie, wiemy dokąd zmierzamy. Tu przechodzimy pustynię, by się pozbierać, uspokoić stargane nerwy, pozbierać myśli, nabrać sił duchowych i odwagi, być nareszcie razem.

 

Dzięki ci Marku za to miejsce i Twoje poświęcenie. Dzięki Wam wszystkim, którzy tu przyszliście ratować łódź Kościoła i Polskę, nasze dziedzictwo za które odpowiadamy przed Bogiem, świętymi wszystkich czasów  i duchami przodków. Dzięki wierzącym i tym, którzy wiary nie mają, ale czują się odpowiedzialni wobec historii. Jak Bóg da, te strumyki połączą się kiedyś w wielką rzekę, która wyleje jak potop.

 

Niech Bóg ma nas w swojej opiece.

O autorze: circ

Iza Rostworowska