Klęska “przemysłu pogardy” i fałszerzy

Jest tym, co najbardziej mnie cieszy.  “Przemysł pogardy” powstał po wygraniu przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów parlamentarnych 25 września 2005 roku i utworzeniu rządu koalicji PiS z Samoobroną i LPR.  Funkcjonuje więc już od 10 lat i jednego miesiąca, a biorą w nim udział wszystkie główne media III RP, czyli tzw. mainstream.  Mieliśmy ponad 10 lat nieustannej medialnej agresji przeciw PiS, sformatowanej według goebbelsowskika-stalinowskich wzorów.  Jaki był efekt tej odrażającej działalności?

W wyborach 2005 roku Prawo i Sprawiedliwośc uzyskało 26,99% głosów i 155 mandatów {TUTAJ}.  W dziesięć lat później – 25 października 2015 – 37,58% głosów i 235 mandatów {TUTAJ}.  Straszenie partią PiS, szczególnie nasilone tuż przed wyborami, przynioslo dokładnie odwrotne skutki od zamierzonych przez nienawistników.  Również wybory do senatu poprawiły pozycje PiS.  W 2005 roku uzyskało 48 mandatów, a w 2015 – ponad 60, co stanowiło większość.  W roku 2005 prezydentem został Lech Kaczyński z PiS, a w 2015 – Andrzej Duda – także z PiS.

Cała dziesięcioletnia, wytężona praca “przemysłu pogardy” poszla więc na marne.  Prawo i Sprawiedliwośc może teraz samodzielnie rządzić. Agresywna propaganda wszystkim już obrzydła i nic się nie da na niej ugrać.  A co się stało z hołubioną przez mainstream Platforma Obywatelską?  Po sukcesach w latach 2007, 2010 oraz 2011 powróciła da punktu wyjścia.

W roku 2005 zdobyła 24,11% głosów i 133 mandaty w Sejmie, a w 2015 – 24,09% głosów i 138 mandatów.  Zarówno w 2005, jak i w 2015 uzyskała 34 miejsca w Senacie.  W rzeczywistości sytuacja PO jest obecnie gorsza niz w 2005 roku.  Wtedy była ona partia stosunkowo mlodą budząca nadzieje na przyszłość.  Obecnie jest to zdemoralizowana partia władzy, przypominajaca mafię, której chodz jużi tylko o koryto.  Pokazały to wyraźnie porsłuchane rozmowy jej polityków.

Teraz kilka słow o fałszerzach.  Istnieją podejrzenia, że wybory w 2010 i 2011 roku były sfałszowane.  Jestem  przekonana, że stało się tak z wyborami do sejmików wojewódzkich w 2014 roku.  Działalność Ruchu Kontroli Wyborów i samego PiS pozwoliła na znaczne ograniczenie możliwości fałszerstw w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.  Dzieki temu Andrzej Duda jest dzis prezydentem, a PIS wygrało wybory parlamentarne.  Przypuszczam jednak, iż machlojki komisji wyborczych zabrały PiS kilka-kilkanaście mandatów, lecz nie zdołały jednak zapobiec samodzielnym rządom tej partii.  Dobre i to.

O autorze: elig