Spotkaliśmy się dziś u Circowej z Asadowym

Było super! :) To znaczy ja tak myślę. Zaświadczam, że to świetne ludzie. Przyjechałem o 1 w nocy, wyszedłem po 5-tej. Cóż, nie będę tej nocy spał :/ Poznałem też (zobaczyłem i parę słów zamieniłem) z częścią Rodziny Izy. Jak tam jest cudownie i Bożo :) Ale się gadało! Zleciało jak z bicza strzelił. Już tęsknię…

Marek jest dokładnie taki, jak słychać przez telefon –  świetny kumpel, przyjaciel, pełen troski o dobro i błyskotliwego uśmiechu. Co do Izy to wyobrażałem sobie może podświadomiej, że bardziej przypomina jędzę, a tu kto? Zobaczcie sami jaka ciepła i mądra niewiasta :)

Dlatego też chciałbym, aby 3 maja udało się nam wszystkim spotkać i zobaczyć innych braci i siostry z naszego portaliku. Oby pogoda dopisała i piknik na Jasnej Górze, czy gdzie nas tam i kiedy wywieje.

Niech żyje temat spotykania się Legionistów!

O autorze: space