To jest drogie dzieci mapa.
O tutaj, w środku jest Polska.
Po lewej stronie są Niemcy – a po prawej Rosja.
I tak było zawsze – nawet wtedy, gdy Polski nie było (a nie było długo):
Niemcy po lewej – Rosja po prawej.
Nawet, gdy Niemcy i Rosja nazywały się inaczej.
USA? A na tej mapie się nie mieszczą.
Nie, nie dlatego, że są za duże.
Nie mieszczą się, bo to mapa Europy jest.
A USA są na innym kontynencie. Amerykańskim.
Daaaaleeeeekoooo.
Za Oceanem Atlantyckim.
***
Kiedy 12 lat temu napisałem tekst pod wszystko tłumaczącym tytułem „Kto okradnie Ukrainę?”, skojarzyłem sobie, że była Ukraińska Socjalistyczna Republika Sowiecka (b. YCCP) , to państwo poskładane przez Lenina i Stalina z różnych kawałków, przypomina tort.
I wtedy, przez chwilę, miałem zamiar zatytułować ten tekst tak, jak w dzisiejszym nagłówku, ale doszedłem do wniosku, że lepiej nie ryzykować ze skojarzeniami (bo ktoś pomyśli, że to tekst kulinarny. Wiadomo – „barszcz ukraiński” itp.), a tu, konkretne sprawy, trzeba komunikować konkretnie, po inżyniersku – zgodnie ze sprawdzoną w praktyce zasadą:
„śrubka musi pasować do nakrętki”
***
Po 12 latach, a tym bardziej tuż po monachijskim przemówieniu wiceprezydenta USA J.D. Vance’a i po pierwszej turze negocjacji handlowych (oczywiście, że handlowych) USA z Rosją w saudyjskim Rijadzie, cytacik z tekstu sprzed lat 12
„prawda, jest nieprzyjemna: NATO wykastrowane, USA fałszywe i daleko, a Rosja – napalona i na karku.” brzmi aktualnie – prawda?
Nie muszę chyba tłumaczyć, że awantura ukraińska jest elementem mechanizmu, stojącego za wywoływaniem przez USA kolejnych, kolorowych rewolucji, ale nie u siebie, pod nosem, tylko w najbliższym otoczeniu Europy i w samej Europie, niszcząc jej stabilność i likwidując ją jako potencjalnego konkurenta USA.
Podbite i następnie okradzione i rozwalone Irak, Afganistan, Syria, Libia (OK – tu Francuzi i Brytole, ale że im nie szło z Kadafim, to Amerykanie pokazali, jak się obala niesłusznych sukinsynów), spowodowały potop nachodźców przez Morze Śródziemne prosto do Europy, a nie przez Atlantyk do USA.
A w roli likwidatorów Europy, zatrudniona została cała czereda lewackiej hołoty, z sowiecką agentką Merkel, w roli Churchilla likwidującego (w interesie USA) Imperium Brytyjskie po WWII.
Taaa…
***
11 lutego, 2 dni po okrągłej, 80 rocznicy międzynarodowej konferencji handlowej w Jałcie, czyli 2 dni przed wbiciem przez Trumpa noża w ukraiński tort, usłyszałem nie tyle chichot, co rechot historii.
I nie wierzgać mi tu, bo, oczywiście, że handlowej – wszak Stalin sam ze sobą Polską nie handlował.
Jego partnerami biznesowymi byli, wypromowany przez Rotszylda komunista Roosevelt (przydział służbowy prezydent USA) i wspomniana łachudra Churchill.
Cała trójka (zwana Wielką) , przerżnęła pełniącą rolę tortu Polskę na pół, z konsekwencjami, które nam się nie tyle odbijały czkawką przez pół wieku, co odbijają się do dziś.
***
Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, Musk sam albo poprzez swoich zwolenników, bez krępacji pokazuje na swoim b. Twitterze, że przewrót na b. sowieckiej Ukrainie (YCCP) zorganizowali amerykańscy neokoni,z koszmarną Nuland w roli egzekutorki, którą pamiętam z tego, że używała w charakterze mopa samego Kaczyńskiego (poskarżył się), a potem , w ramach bonusa, londyńska pacynka Rotszylda, czyli Boris Johnson, zakazał komikowi dogadania się z Rosją na warunkach – nazwijmy to – fińskich (guglować młodzi, guglować!)
***
Teraz, dobry Trump kończy wojnę, zastawiając cały ten bajzel na europejskich głowach pajaców zasiadających na lewackich stołkach.
Swoją drogą, ten Duda to ma fart:
za parę miesięcy wyląduje na jakimś wygodnym fotelu, a frajerzy w rodzaju Tuska, Kaczyńskiego, Trzaskowskiego (może i Nawrockiego, ale jeszcze decyzja w brzydkiej Ambasadzie z Pięknej ulicy nie zapadła) będą musieli wziąć za twarz Polaków, by wymusić na nich:
a/ dalsze utrzymywanie b. YCCP
b/ wysłanie polskich synów, mężów, braci, ojców prosto w ukraińską maszynkę do mielenia mięsa (w oryginale: мясорубка)
i tym razem – na regularną rzeź:
“Kontyngent NIE BYŁBY operacją NATO, więc uczestniczące w nim siły NIE BYŁYBY objęte gwarancjami bezpieczeństwa zapewnianymi przez Sojusz”
c/połączone z wymuszonym (tym razem przez skorumpowaną Urszulę) przyjmowaniem kolejnych fal Murzynów, Arabów, Azjatów, innych islamistów do wielkich, polskich miast (małymi, to oni się brzydzą).
***
Wracając do tortu:
najsmakowitsze kawałki przypadną Rosji (lubię mój kolejny tekst, późniejszy o 3 miesiące pt „Ukrainę okradnie Rosja”) ale i USA nie pogardzą.
A Polska?
Polska stanie na zmywaku, co ma tę zaletę, że może nawet paterę po torcie wylizać jej pozwolą.
https://naszeblogi.pl/42884-kto-okradnie-ukraine
https://naszeblogi.pl/44720-ukraine-okradnie-rosja
__________________________________________________________________
super zgrabnie, z sensem i z morałem.
Ps. czemu mnie pan nie raczy odblokować na “SN”.?
Wszystko się zgadza z jednym zastrzeżeniem. Inżynierowie zostaną skierowani nie do wielkich miast a właśnie do małych, bo w dużych mieszkają debile, którym to mogłoby jednak przeszkadzać.
,,czemu” to chyba po rusku, po polsku piszemy ,,dla czego” zaś ,,pan” to zwyczajowo z dużej litery
“dla czego” ? Chyba chodzi o słowo “dlaczego”. Po polsku tak się to pisze.
„I mimo że każdy dzień przynosił nowy dowód na to, że nikt się nie liczy ze złudzeniami polskich polityków, oni sami, a także idący za nimi „patrioci” z najwyższym ilorazem naiwności wytrwali w tym półśnie przez całą wojnę”
„Politycy polscy słabo rozumieli, co się dzieje… Intersubiektywne złudzenia, jakie się wytwarzały w klasie politycznej, uznano za realny czynnik polityki międzynarodowej, z którym jeśli nie wrogowie, to przynajmniej sojusznicy muszą się liczyć”
Bronisław Łagowski “Czy Polskę Stać Na Niepodległość” /źródło/
Tu ma Pan rację, chciałem dodać emfazy ale nie wyszło