Niespodziewane spotkanie Trzaskowskiego z Braunem. Było zimno

Rocznica zgaszenia świec chanukowych stworzyła okazję aby zamanifestować jedność i skuteczność. Niestety, Rafał Trzaskowski poza wręczeniem Grzegorzowi Braunowi symbolicznej gaśnicy nie był zbyt rozmowny. Samo spotkanie trwało bardzo krótko i wydaje się, że było częścią kampanii prezydenckiej Trzaskowskiego, który przechodzi niełatwy i intensywny proces nawracania się na katolicyzm. Czy zdąży?

– Mamy czas do maja przyszłego roku i myślę, że Rafał Trzaskowski będzie najlepszym prezydentem wszystkich Olaków – powiedział jeden ze sztabowców chcący zachować anonimowość

–  Będziecie jak jedna pięść Donalda Trumpa? – spytał dziennikarz

– Proszę, niech pan nie będzie złośliwy. To była pomyłka.  Zamiast zaciśniętych pięści wybieramy otwarte dłonie… otwarte i wyciągnięte do zgody…

 

Tymczasem, właśnie dziś, w rocznicę użycia gaśnicy przez Grzegorza Brauna, Marianna Schreiber próbowała ugasić emocje “ostatniego pokolenia”. Czy nie lepiej było ich zablokować?

“A pani co robi dla poprawy sytuacji klimatycznej?” –  usłyszała pani Schreiber od walczącej aktywistki podczas nieudanej próby przełamania blokady na jezdni. Niestety,  gdy pani Marianna zjawiła się w lokalu przy ul. Kruczej, osobiście z gaśnicą, doszło do eskalacji.

Nieudaną próbę dialogu z “Ostatnim Pokoleniem” przeprowadził dziennikarz propartyjnej ale bardzo niezależnej stacji WPolsce24. Dziennikarz poszedł do “Centrum Aktywizmu Klimatycznego Gniazdo” i wzorem młodych aktywistów przykleił się do ściany aby zaprotestować… Niestety był to błąd. Lepszym miejscem byłaby podłoga.

Materiał do publikacji zatwierdził oficer naprowadzający Działu Satyry i Promocji AZ

O autorze: Aktualności