Iwermektyna vs C19. Kto rozprzestrzenia fake newsy?

Wychodzi na to, że Interia.pl i inne odnogi głównego kolektora ściekowego (mainstream media).

Według zielona.interia.pl:
Amerykańskie apteki z preparatami dla zwierząt przechodzą istne oblężenie. Powodem jest bardzo duży wzrost zainteresowania iwermektyną, środkiem na odrobaczenie dla koni.

W artykule tym pada jeszcze np. takie stwierdzenie, całkowicie sprzeczne ze współczesnym stanem wiedzy medycznej:

Zdaniem wszystkich liczących się ośrodków medycznych na świecie jedynym sposobem, by ustrzec się przed ciężkimi powikłaniami związanymi z COVID-19 lub nawet śmiercią są szczepienia. – Jeżeli ludzie się nie szczepią z powodu bzdur, które czytają w internecie, to utrudniają nam kontrolowanie pandemii – tłumaczy dr Irwin Redlenera, założyciel National Center for Disaster Preparedness na Uniwersytecie Kolumbii. (Uwaga!!! To fake-news – cytowany jako przykład)

Jak wiadomo szczepionki nie tylko nie zapobiegają transmisji, ale nawet nie było to badane przed wprowadzeniem preparatów na rynek, do czego Pfizer przyznał się całkiem oficjalnie, bodaj przed komisją przy parlamencie UE (“trzeba było działać z szybkością nauki”).

Tymczasem:

Iwermektyna (wg. medonet.pl):

… to substancja stosowana głównie w leczeniu chorób pasożytniczych u ludzi i zwierząt oraz w leczeniu onchocerkozy (ślepoty rzecznej) oraz miejscowo w leczeniu trądziku różowatego.

Apteline.pl:
Iwermektyna to lek o szerokim spektrum działania przeciwpasożytniczego, który wykazuje również właściwości przeciwzapalne. Jest dostępna w postaci kremu i tabletek przepisywanych na receptę. Krem ma zastosowanie w leczeniu trądziku różowatego u dorosłych, a tabletki – w zakażeniu niektórymi pasożytami. Iwermektyna jest wykorzystywana także w weterynarii. Prowadzone są ponadto badania w kierunku skuteczności iwermektyny w zwalczaniu wirusa SARS-CoV-2.

Jak wygląda sprawa z Iwermektnyną w kontekście pandemii C19 według badań naukowych, a nie – poddanych cenzurze i propagandzie ośrodków medialnych?

Według dostępnych 95 badań, w które było zaangażowanych 1023 naukowców (gł. lekarzy) i w których wzięło udział łącznie ponad 134000 pacjentów, Iwermektyna stosowana prewencyjnie ma skuteczność około 82% w zapobieganiu infekcji.
Bret Weinstein – biolog ewolucyjny, w rozmowie z Lexem Fridmanem (wideo umieszczone na końcu wpisu) twierdzi, że przy takiej efektywności, wdrożenie masowego programu profilaktycznego na podstawie tych wyników wyeliminowałoby efektywnie wirusa SARS-Cov-2 na dobre.

Skąd to wiadomo? Grupa anonimowych badaczy utworzyła kanał na Twitterze:  https://twitter.com/CovidAnalysis oraz zestaw stron z wynikami badań prowadzonych przez różne ośrodki. Z tego, co wiem jest to bezprecedensowa metaanaliza wielu badań prowadzona i uaktualniania w czasie rzeczywistym. Poszczególne zagadnienia otrzymały niezależne adresy URL, aby utrudnić blokowanie wiedzy przez cenzurę w różnych krajach. Strona poświęcona badaniom skuteczności Iwermektyny w kontekście C19 ma adres https://c19ivm.org/

 

O autorze: Marek Sas-Kulczycki

Poprzednio - Asadow i "niepoczytalny?" (ze znakiem zapytania - niech Czytelnik osądzi sam).