Trevignano Romano, 7 września 2021 r.
Dzieci moje, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszych sercach pełnych cierpienia. Ja, wasza Matka, pocieszę wasze smutne serca. Dzieci moje, niech widok krzyża będzie dla was pocieszeniem. Oddawajcie Jezusowi wszystkie wasze boleści, ofiarowujcie krzywdy, które są wam wyrządzane, aby On mógł przemienić je w Łaskę. Dzieci moje, prześladowanie, o którym zawsze wam mówiłam, będzie przede wszystkim duchowe, więc bądźcie gotowi, bo bóle będą wielkie, większe, niż możecie sobie wyobrazić, ale ja nigdy was nie opuszczę i razem z moimi aniołami będę was chronić przed tak wielkim bólem. Proszę was jeszcze raz, nawróćcie się i zdajcie się na Boga, bo czas się skończył. Teraz błogosławię was w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, amen.
Trevignano Romano, 8 września 2021 r.
Dzieci moje, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszych sercach. Dzieci, nie lękajcie się wody, która dziś spada z nieba; również w dniu mojego narodzenia piorun rozdarł niebo i spadło tak wiele wody. Dzieci moje, dotykam ziemi, aby przynieść pokój waszym sercom i domom. Drogie dzieci, kochajcie mojego Jezusa, Który da wam tak wiele, jeśli całkowicie Mu się zawierzycie, Który umarł na krzyżu z miłości. Dziś ogarnę was swoim płaszczem. Moje dzieci, kocham was i modlę się, modlę się dużo, szczególnie za Włochy. Błogosławię was w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, amen.
To już jest “instruktaż Maryi”, jak się zachowywać w te dni końca czasu. Maryja oznajmia wprost: czas się skończył. Czas Miłosierdzia Bożego zapewne nadal trwa, ale w wymiarze osobistym – gdyż Miłosierdzie Boże jest Jego przymiotem i nigdy się nie kończy. Natomiast skończył się czas Miłosierdzia dla świata. Zaczyna się dla ludzi Czas Sprawiedliwości i nieszczęśni ci, którzy nie są nawróceni.
Dlatego coraz częściej zdarza mi się, że patrząc na te żałosne fizjonomie pisowskich i nie tylko “wodzów” tego świata, odczuwam coś na kształt współczucia. Widzę istoty ociemniałe (duchowo), zatracone, zawikłane, zdeformowane, które już się nie podniosą inaczej, jak za sprawą cudu. Marny ich los.
A również w orędziu z 8 września, w święto swego Narodzenia, Maryja podaje nam niezwykłą informację: że w dniu gdy Oblubienica Boża przychodziła na świat, błyskawica rozdarła niebo i spadło wiele wody. Rozmyślajmy o tym, patrząc na zatopione centrum Nowego Jorku i tyle innych miast świata, nieustannie doświadczanych prawdziwymi potopami – w Meksyku, Kolumbii, Włoszech, Hiszpanii, Francji, a niedawno w Niemczech, Rosji, Chinach, Japonii, Holandii, Austrii, że wymienię tylko parę. Kto regularnie ogląda You Tube ten to wszystko wie, bo w gadzinówkach pisowskich oczywiście ani o tym mru mru, bo ważniejsze od Znaków Bożych, które ogarniają świat i które otępiałemu stadu w Polin mogłyby dać coś do myślenia czy nie daj Boże, jednego czy drugiego nawrócić – jest to, co aktualnie bredzi Niedzielski czy Morawiecki i co wybełkotał na konferencji prasowej jakiś szczypionkowy bałwan z tytułem naukawym.