Paszport szczepień czyli bezsens kontroli

Jak wielu już wskazało, krętactwo szczepionkowego paszportu ma wszystko to, co jest związane z kontrolowaniem stada – myślę, że wynika to z tendencji tych degeneratów, którzy stanowią naszych „najlepszych ludzi”, do postrzegania reszty jako bydła.

−∗−

W menu na dziś danie kontrolne. A konkretnie o bezsensownym charakterze wprowadzanych ‘paszportów szczepień’. Rządy poszczególnych państw zdają się być głuche na argumenty podważające medyczne powody takich rozwiązań. Co więc sprawia, że władze tak usilnie dążą do wprowadzenia tego typu dokumentów? O tym jest felieton Toby’ego Younga, na przykładzie Wielkiej Brytanii.

Zapraszam do lektury.

______________________***______________________

Wprowadzenie – David Linden (The Liberty Beacon)

O co chodzi z paszportami szczepionek i dlaczego są głupie?

Kilka rzeczy stało się rażąco oczywistymi dla tych, którzy już otworzyli oczy.

Po pierwsze, obecny rząd Wielkiej Brytanii to prawdopodobnie najbardziej obłudny, zwodniczy, przebiegły, nieuczciwy i wręcz przerażający rząd w naszej historii.

Po drugie, wybryki pod nazwą „paszport szczepionkowy” nie mają nic wspólnego z ochroną obywateli przed infekcją, która dla zdecydowanej większości jest łagodna, bardzo rzadko śmiertelna (i zazwyczaj trzeba się postarać, aby kogoś zmiotło) i istnieje wiele tanich, bezpiecznych i skutecznych lekarstw na nią, wciąż uparcie odmawianych obywatelom przez wspomnianą wcześniej obłudną, morderczą grupę szumowin udających nasz rząd.

Przecież stało się teraz wręcz oczywiste, jak przewidywało wielu ekspertów, którzy nie byli opłacani przez wyżej wspomniane kłamliwe szumowiny, że eksperymentalne środki biochemiczne, nieuczciwie reklamowane jako „szczepionki”, a wstrzykiwane przez rządzący syndykat przestępczy milionom niczego niepodejrzewających ofiar, w rzeczywistości powodują u ludzi zapadanie na różne choroby. Dotyczy to również rzekomego Covid19, najnowszego i jak dotąd najłagodniejszego wariantu, który wielu przechodzi teraz GORZEJ niż niezaszczepieni.

Jak wielu już wskazało, krętactwo szczepionkowego paszportu ma wszystko to, co jest związane z kontrolowaniem stada – myślę, że wynika to z tendencji tych degeneratów, którzy stanowią naszych „najlepszych ludzi”, do postrzegania reszty jako bydła.

Szczepienie nie chroni cię ani przed Covid (immunizacja, która nie uodparnia, na litość boską!), ani nie powstrzymuje cię przed zarażaniem innych i, jak wskazano powyżej, w coraz większej liczbie przypadków sytuacja chorego jest gorsza niż gdyby się wcześniej nie zaszczepił. Jedyna różnica między „zaszczepionymi” a „niezaszczepionymi” polega na tym, że ci pierwsi są teraz określani przez rząd jako posłuszni, podczas gdy niezaszczepieni mogą być klasyfikowani jako nieposłuszni wobec reżimu.

Oto zgrabny, konkretny artykuł z Daily Skeptic, który ładnie to podsumowuje.

***

Paszporty szczepionkowe są niepotrzebne, totalitarne i nie do zaakceptowania – rząd musi stłumić dążenie do ich narzucenia

Byłem rozczarowany, gdy rzecznik Borisa Johnsona potwierdził wczoraj, że rząd zamierza kontynuować plany dotyczące paszportu szczepionkowego. Od końca tego miesiąca goście nocnych klubów i innych dużych obiektów zamkniętych będą musieli przedstawić dowody, że otrzymali obie dawki. I właśnie dzisiaj Nicola Sturgeon ogłosiła, że Szkoci będą musieli zrobić to samo.

Mamy teraz mocne dowody na to, że szczepionki przeciwko Covid w znacznym stopniu nie zapobiegają łapaniu infekcji lub zarażaniu innych. Gdyby tak było, Izrael i Islandia nie znalazłyby się, jak obecnie, w środku swoich największych jak dotąd fal. W końcu oba kraje są światowymi liderami, jeśli chodzi o szczepienie swoich populacji przeciwko Covid-19, przy czym podwójną dawką zostało zaszczepione 72,9% populacji Islandii, a 60,6% Izraela.

Liczba codziennych zgonów z powodu Covid w obu krajach jest niższa niż we wcześniejszych falach, co sugeruje, że szczepionki zmniejszają ryzyko zgonu z powodu choroby. Jednak dane z wczesnych badań sugerujące, że zmniejszają ryzyko infekcji o ponad 90 procent, wydają się niedokładne.

Paszporty szczepionkowe nie zapobiegają wzajemnemu zarażaniu się ludzi w klubach nocnych, ale mogą uśpić klientów w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, skłaniając ich do lekceważenia środków ostrożności.

Innym problemem związanym z propozycją Borisa jest to, że ochrona, jaką dają szczepionki, zaczyna słabnąć po około sześciu miesiącach, stąd niedawne zamówienie rządu na 35 milionów zastrzyków przypominających od firmy Pfizer. Czym innym jest prosić ludzi o dwie dawki w zamian za paszport szczepionkowy, a zupełnie czym innym nalegać na obowiązek odnawiania tych paszportów, przyjmując dawkę przypominającą co sześć miesięcy.

Wątpię, czy system komputerowy NHS byłby w stanie sobie z tym poradzić. Na początku tego tygodnia ponad 700 000 osób doświadczyło kłopotów ze względu na usterki techniczne, co oznaczało, że nie mogli pobrać NHS „Covid Pass” pomimo podwójnego zaszczepienia.

Jednym z rozwiązań tego problemu byłoby, aby duże obiekty halowe zamiast paszportu wymagały negatywnego wyniku testu, ale nawet to byłoby niezadowalające, ponieważ testy są mocno niewiarygodne. Na przykład amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków [FDA] ostrzegła niedawno opinię publiczną, że niektóre testy [metodą przepływu bocznego – LFT] są tak podejrzane, że należy je wyrzucić do kosza.

Nawet gdybyśmy mogli znaleźć całkowicie wiarygodny test, każdy system certyfikacji Covid prawdopodobnie wyrządziłby więcej szkody niż pożytku, ponieważ tworzyłby wąskie gardła poza miejscami rozrywki, z ludźmi ustawiającymi się ciasno w kolejkach.

Pomijając te praktyczne przeszkody, fundamentalny problem z paszportami szczepionek polega na tym, że nie jesteśmy krajem typu „Dokumenty, proszę”. Nigdy nie czuliśmy się komfortowo z koncepcją dowodów osobistych, z urzędnikami proszącymi o ich okazanie podczas naszych codziennych zajęć, a ten plan należałby właśnie do tej kategorii. Jako wolni Brytyjczycy mamy prawo wstępu do każdego miejsca publicznego bez jakiegoś typa przy wejściu jak Warden Hodges, który żądałby zaświadczenia o stanie zdrowia.

Niektórzy będą argumentować, że każdy, kto zgodził się na szczepienie jako warunek podróży do innego kraju – na przykład szczepionką przeciwko żółtej febrze przed wyjazdem do Ugandy – nie powinien sprzeciwiać się paszportom szczepionkowym. Ale ograniczanie ruchu między krajami różni się od nakładania ograniczeń wewnątrz krajów. Jedno to cecha dobrego rządzenia, drugie to cecha totalitaryzmu.

Ostatnim powodem, dla którego premier powinien odłożyć swoje plany dotyczące paszportów szczepionkowych, jest to, że nie są one potrzebne. Legiony ekspertów, w tym doradcy naukowi rządu, ostrzegły Borisa, że ​​zniesienie ograniczeń 19 lipca doprowadzi do katastrofy. Profesor Neil Ferguson, którego apokaliptyczne modelowanie było częściowo odpowiedzialne za pierwszy lockdown, przewidział, że liczba przypadków „prawie na pewno” wzrośnie do 100 000 dziennie, a prawdopodobnie do 200 000.

W rzeczywistości wskaźniki zaczęły spadać, a po kilku czkawkach wciąż spadają. Dzieje się tak pomimo faktu, że ponownie otwarto bary, restauracje i kluby nocne, a stadiony sportowe są pełne kibiców.

Nie ma potrzeby przywracania ograniczeń w celu tłumienia infekcji, a nawet gdyby tak było, paszporty szczepionkowe miałyby niewielki dostrzegalny efekt. Musimy nauczyć się żyć z tym wirusem, a to oznacza zaufanie, że opinia publiczna sama podejmie rozsądne środki ostrożności, bez proszenia ich o okazywanie swoich dokumentów za każdym razem, gdy wychodzą z domu.

Toby Young jest sekretarzem generalnym Unii Wolnego Słowa.
______________________

Wstęp do artykułu za:

What’s up with vaccine passports and why are they daft?, Steve Cook, September 4, 2021

Artykuł źródłowy:

Vaccine passports are unnecessary, unsupportable and totalitarian – the Government must stamp out the drive to impose them, Toby Young, September 1, 2021

 

Uzupełnienia:

Wszystko dla naszego dobra czyli tyrania szczerze praktykowana
Pytanie brzmi: dlaczego traktuje się nas jak głupie dzieci, które nie mogą tak po prostu wybrać, ale muszą zrobić sobie „szczepienie”, a następnie dostać „zielone przepustki” na podróż, pracę (…)

______________________

Paszport szczepień czyli kenkarty naprawdę wracają
Jednak na mocy dekretu, właśnie opublikowanego przez Unię Europejską, proponowana Cyfrowa Zielona Przepustka będzie ważna tylko przez sześć miesięcy. Po wygaśnięciu posiadacz musiałby zostać ponownie zaszczepiony lub przejść Covid (…)

______________________

Życie bez paszportu? C-19 nie tylko w podróży
(…) chociaż aplikacja paszportu szczepień jest dowodem na zaszczepienie się, może nie gwarantować, że ludzie będą bezpiecznie podróżować lub uczestniczyć w wydarzeniach.

______________________

Ausweiskontrolle! Czyli bez szczepionki ani rusz?
Niezależnie od tego, czym jest „nowa normalność” podróżowania, szybko przeniesie się ona na codzienne życie. Badacze podejrzewają, że te nowe „paszporty” szybko zostaną rozszerzone na zatrudnienie, edukację, a nawet kupowanie (…)

______________________

Ausweiskontrolle 2 czyli wracają kenkarty
Perspektywa odmowy podstawowych praw do przemieszczania się i podróżowania osobom, które odmawiają przyjęcia szczepionki z powodów osobistych, religijnych lub medycznych, staje się polem minowym praw człowieka.

______________________

Zastrzyk, paszport i reintegracja

______________________

 

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!