Podczas gdy duże czerwone liczby wybite w nagłówkach każdej pierwszej strony to teraz ofiary, a nie „przypadki”, pandemia powolutku gotuje się na małym ogniu i można ją przywrócić do stanu wrzenia w mgnieniu oka.
−∗−
W menu na dziś ponownie danie przypominające. Zjawisko tzw. ‘pandemii’ nie minęło. Jak najbardziej wciąż trwa. Tym razem materiał o nagłym powrocie starych-nowych wariantów i to w zadziwiającej porze, tuż przed mającym wkrótce nastąpić całkowitym zniesieniem obostrzeń.
Zapraszam do lektury.
_________***_________
„Ukryty Omicron” przypomina nam, że narracja pandemiczna nie jest martwa… po prostu śpi
W tym tygodniu, jak na zawołanie, pojawiło się kilka przypomnień, że narracja dot. Covid wcale się nie skończyła. Być może straciła swoje czołowe miejsce na szczycie list w „wiadomościach”, ale nie jest martwa. Po prostu odpoczywa.
Podczas gdy duże czerwone liczby wybite w nagłówkach każdej pierwszej strony to teraz ofiary, a nie „przypadki”, pandemia powolutku gotuje się na małym ogniu i można ją przywrócić do stanu wrzenia w mgnieniu oka.
W Chinach zgłaszają ogromne wzrosty liczby „przypadków”, których nie widziano od najgorętszych dni marca 2020r. Miliony obywateli Chin już wróciły do lockdownów, a wielu z nich potrzebuje teraz pozwolenia policji na podróżowanie z jednej prowincji do drugiej.
Gigantyczne międzynarodowe koncerny wstrzymują produkcję przynajmniej na najbliższą przyszłość, a BBC ostrzega, że:
Lockdowny wzbudziły obawy, że kluczowe łańcuchy dostaw mogą zostać zakłócone.
Tak, więcej zakłóceń w łańcuchu dostaw. Jak na wojnie.
Zabawne, jak to wszystko się toczy.
Nie chodzi tylko o Chiny, według Bloomberg’a Europa obserwuje „odrodzenie się Covid” po „pośpiesznym wyjściu” z ograniczeń, przy czym Niemcy, Szwajcaria i Holandia zgłaszają gwałtowne wzrosty w liczbie przypadków.
Niemieckie „odrodzenie się Covida” nadchodzi zaledwie kilka dni przed wygaśnięciem nadzwyczajnych uprawnień rządu i właśnie wtedy, gdy akurat planują złagodzić wszystkie ograniczenia.
Zabawne, jak to wszystko się toczy.
Rzekome „odrodzenie” jest dziełem nie jednego, ale dwóch „nowych” wariantów.
Po pierwsze, Deltacron powraca. Nazywają to „nowym wariantem”, ale prawda jest taka, że zrekombinowany wirus został po raz pierwszy „odkryty” na początku stycznia.
W tym czasie artykuły w mediach głównego nurtu kwestionowały, czy w ogóle istnieje, i czy jest to tylko błąd laboratoryjny.
Zdecydowali, że teraz na pewno istnieje.
The Huffington Post opisuje tę historię w nagłówku:
Dlaczego wszyscy znowu mówią o wariancie Deltacron?
No, faktycznie. Dlaczego? To prawdziwa zagadka.
Być może zdając sobie sprawę, że nazwa „Deltacron” brzmi jak złoczyńca z Transformersów, wprowadzają również inny nowy wariant: „Omicron BA.2”.
Teraz, chociaż ta nazwa zdecydowanie nie jest głupia, nie jest też zbyt chwytliwa – więc mają też fajną, przerażająco brzmiącą nazwę: „Ukryty Omicron” [„Stealth Omicron”].
Nazywa się „ukryty omicron”, ponieważ nie zawiera markerów, które można wykryć w testach PCR, co oznacza, że pozytywny wynik testu na ten szczep wirusa będzie wyglądał tak samo, jak pozytywny wynik testu na inne szczepy.
Aha, i ten wariant też nie jest nowy, po raz pierwszy odkryto go w grudniu, przy niewielkich fanfarach.
Ale to było wtedy, a tak jest teraz, a teraz eksperci najwyraźniej się „martwią”.
Prasa już donosi, że może to być „najbardziej zakaźna choroba na Ziemi”
Tymczasem dyrektor generalny Pfizera powiedział, że nowe warianty oznaczają, że ludzie będą potrzebować czwartej dawki ich szczepionki.
Zabawne, jak to wszystko się toczy.
Wszystko to służy jedynie jako przypomnienie, że narracja dot. Covid nadal istnieje i mogą (i prawdopodobnie to zrobią) ją przywrócić, kiedy tylko zechcą. Może akurat w chwili, gdy Ukraina i Rosja dojdą do porozumienia pokojowego.
Gra o tron słynie z naprzemiennych finałów sezonu, w nieparzystym sezonie serial kończy się szokującym zwrotem akcji, a w parzystych sezonach bywa to epicka bitwa.
Może to będzie nasza nowa rzeczywistość, wijąca się od pandemii do wojny i znów do pandemii i do wojny, i tak w kółko.
Nieustanny cykl różnych wielkich narracji, połączonych tylko wspólnymi konsekwencjami: więcej władzy dla nich, mniej wolności dla nas.
Zabawne, jak to wszystko się toczy.
___________
Uzupełnienia:
‘Życie z covid’ czyli uwaga na pułapkę
Kiedy przejdziemy od „pandemii” do „endemii”, nie odzyskamy naszych praw, szczepionka będzie wprowadzona, inwigilacja oraz kultura paranoi i strachu pozostaną, ale ludzie odczują taką ulgę po przerwie w kampanii strachu […]
___________
Lockdowny są wieczne czyli… to się nie skończy 2
Koronawirus jest dla nich tylko pożytecznym kryzysem, który mogą wykorzystać jako uzasadnienie drakońskich środków, których zawsze chcieli. Odpowiedź jest taka, że reakcja na pandemię dotyczy dominacji, a nie zdrowia publicznego. […]
___________
Szwedzka lekcja czyli nigdy im nie wierz
Wszystko sprowadza się do manipulacji – zmuszania wątpiących, aby krok po kroku przyznawali się do twoich narracji, nie zdając sobie sprawy, że to robią. −∗− W menu na dziś danie […]
___________
Ilekroć pojawia się kryzys… czyli jak zwiększyć kontrolę
Ilekroć pojawia się kryzys – czy to kryzys militarny, polityczny, gospodarczy, finansowy czy społeczny – tłum domaga się silnych przywódców, by się nim zaopiekowali. To doskonale pasuje do osób, które […]
___________
Gotowi na czwartą kolejkę?
Rażąca porażka szczepionki wyziera z każdej strony, a mimo to wiele osób wciąż nie jest w stanie tego rozpoznać. Nie mogą tego dostrzec, ponieważ zostali wystraszeni, a covidowy establishment wyprał […]
Tylko tak nieskromnie dodam… to trzysetny wpis. :)
Doceniam…bardzo doceniam.
To się rzadko, b.rzadko zdarza, że ilość i jakość idą w parze.
pozdrawiam
z.
Bardzo dziękuję.