W grudniu ubiegłego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła plany „międzynarodowego traktatu o zapobieganiu pandemii i gotowości na wypadek pandemii”. Według strony internetowej Rady Europy utworzono „międzyrządowy organ negocjacyjny”, który odbędzie swoje pierwsze spotkanie w przyszłym tygodniu, 1 marca.
−∗−
W menu na dziś danie o rozpraszaniu. Uwaga mediów i społeczeństw skupia się obecnie na sytuacji za naszą wschodnią granicą. To z pewnością wydarzenia o ogromnej wadze. Ale czy nie powinniśmy przynajmniej od czasu do czasu rzucić okiem na działania międzynarodowych organizacji, które nadal funkcjonują i zajmują się nie tylko konfliktem zbrojnym na Ukrainie. O przygotowaniach do zmian przepisów mających na celu większą integrację między krajami w walce z przyszłymi zagrożeniami dla zdrowia publicznego w felietonie Kit Knightly.
Zapraszam do lektury.
___________***___________
WHO planuje nowy „traktat pandemiczny” na 2024r.
W grudniu ubiegłego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła plany „międzynarodowego traktatu o zapobieganiu pandemii i gotowości na wypadek pandemii”.
Według strony internetowej Rady Europy utworzono „międzyrządowy organ negocjacyjny”, który odbędzie swoje pierwsze spotkanie w przyszłym tygodniu, 1 marca.
Celem jest „omówienie sprawozdania z postępów na 76. Światowe Zgromadzenie Zdrowia w 2023r.”, a następnie przygotowanie proponowanego instrumentu do prawnej implementacji do 2024r.
Nic z tego nie powinno dziwić, wszystkie znaki o tym świadczyły. Jeśli śledzicie sprawy uważnie, prawdopodobnie możecie domyśleć się prawie wszystkiego, co znajdzie się w nowych przepisach.
Dokument zatytułowany “Multilateralism in times of global pandemic: Lessons learned and the way forward” [„Multilateralizm w czasach globalnej pandemii: wyciągnięte wnioski i przyszłe rozwiązania”] został opublikowany przez G20 w grudniu 2020r.
Wyszczególnia wszystkie problemy, z jakimi borykały się wielostronne organizacje międzynarodowe podczas „pandemii” [podkreślenie dodane]:
Poszczególne państwa nie są w stanie samodzielnie, skutecznie zarządzać globalnymi zagrożeniami publicznymi, takimi jak pandemia COVID-19 […] przezwyciężenie obecnego kryzysu zdrowotnego i odbudowa źródeł utrzymania mogą zostać osiągnięte jedynie poprzez wielostronne działania zarówno na froncie gospodarczym, jak i społecznym […] pandemia COVID-19 i jej konsekwencje gospodarcze ujawniły słabość obecnych ustaleń dotyczących współpracy wielostronnej. Organizacje międzynarodowe upoważnione do odgrywania wiodących ról w rozwiązywaniu międzynarodowych kryzysów nie działały skutecznie.
Następnie proponuje się kilka rozwiązań, w tym…
G20 powinna wzmocnić potencjał Światowej Organizacji Zdrowia. Silniejsza i lepiej reagująca WHO może pomóc społeczności międzynarodowej skuteczniej radzić sobie z pandemiami i innymi wyzwaniami zdrowotnymi. Może zapewniać systemy wczesnego ostrzegania i koordynować szybkie globalne reakcje na sytuacje kryzysowe dotyczące zdrowia.
W styczniu 2021r. unijny thinktank Foundation for European Progressive Studies opublikował 268-stronicowy dokument zatytułowany „Reforming Multilateralism in Post Covid Times”, w którym wzywano do „Organizacji Narodów Zjednoczonych ze zwiększonymi kompetencjami i powiązaniami”, zasugerowano przystąpienie UE do Rady Bezpieczeństwa ONZ, i postawiono pytanie:
„Czy suwerenność narodowa jest zgodna z multilateralizmem?”
Kilka miesięcy później Fundacja Narodów Zjednoczonych opublikowała własną wariację na ten temat: „Reimagining multilateralism for a post-Covid future” [„Nowe wyobrażenie multilateralizmu dla przyszłości post-covidowej”].
Następnie, w maju 2021r., Międzynarodowy Panel ds. Gotowości na Pandemię opublikował swój raport na temat tego, jak świat poradził sobie z Covid, co w niektórych miejscach przypomina dokument G20. Dokonaliśmy tutaj szczegółowego podziału.
Była premier Nowej Zelandii Helen Clark, przewodnicząca panelu, powiedziała Guardianowi…
[Pandemia została] spotęgowana brakiem globalnego przywództwa oraz koordynacji napięć geopolitycznych i nacjonalizmu osłabiającego system wielostronny, który powinien działać na rzecz bezpieczeństwa świata”.
Na początku tego miesiąca Komisja ONZ ds. Rozwoju Społecznego spotkała się po raz pierwszy w 2022r., kładąc nacisk na „Wzmacnianie wielostronności”.
Następnie, 17 lutego, Robert Dworkin z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych opublikował ten artykuł: „Health of nations: How Europe can fight future pandemics” [Zdrowie narodów: jak Europa może walczyć z przyszłymi pandemiami], w którym również wyraża zaniepokojenie „porażkami współpracy międzynarodowej podczas pandemii” i proponuje:
UE powinna połączyć dążenie do reformy i zwiększonego finansowania WHO ze wsparciem dla nowego funduszu na wypadek nagłych wypadków zdrowotnych, nadzorowanego przez reprezentatywną grupę krajów.
I tak dalej, itd, itp… komunikat jest więcej niż jasny.
Jeszcze w zeszłym tygodniu, przemawiając na panelu podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, szwedzka minister spraw zagranicznych Anne Linde ostrzegła, że Covid „ujawnił dziury” w porządku międzynarodowym, a ONZ, WHO i UE nie mają wystarczających uprawnień do podjęcia odpowiednich działań.
Wszystkie oznaki od miesięcy migają niczym neony: Nowe międzynarodowe przepisy dotyczące „radzenia sobie z przyszłymi pandemiami”.
Wszyscy wiedzieliśmy, że w końcu to nadejdzie. A teraz mamy harmonogram, który startuje 1 marca.
Niesamowite, co można niemalże przegapić, gdy rozprasza cię wojna, prawda?
A skoro mowa o wojnie, bardzo ciekawym barometrem będzie postawa WHO wobec Rosji podczas tego procesu. To, czy Rosja wypowie proponowany traktat, czy też zostanie wykluczona z negocjacji, wiele nam powie o tym, jak prawdziwy jest konflikt na Ukrainie i w jakim kierunku dalej pójdzie Wielki Reset.
Rzeczywiście, jeśli sama wojna jest wykorzystywana do dalszego argumentowania, że potrzebujemy „silniejszych instytucji wielostronnych” lub „ważnych reform w radzie bezpieczeństwa”, może to w jakiś sposób ujawnić szerszy plan.
____________
WHO planning new “pandemic treaty” for 2024, Kit Knightly, Feb 26, 2022
Uzupełnienia:
Co się stanie po wprowadzeniu całej populacji do systemu paszportowego?
To nie są paszporty szczepionkowe. To platforma danych. To paszporty dostępu do społeczeństwa. Nie stoi za nimi żaden medyczny powód. “To będzie twój nowy identyfikator za pomocą którego będą cię […]
____________
Czy umiarkowana targowica (PiS) ocali resztki suwerenności państwa polskiego?
Wbrew stworzonym pozorom przedmiotem sporu nie jest polexit, lecz całkowite zrzeczenie się suwerenności na rzecz obcego podmiotu. PiS wybrał wariant dłuższy, obliczony na ok. 20 lat, PO i reszta lewicy chce to […]
____________
Nowa Normalność – to jeszcze nie koniec
Tak, oficjalna narracja w końcu się rozpada, a kult Covidian zaczyna implodować, ale to nie znaczy, że ta walka się skończyła. GloboCap i ich marionetki w rządzie nie zamierzają anulować […]
____________
Nowa Normalność – zapowiedzi noworoczne
Minęły dopiero dwa dni, a już mamy mocnego kandydata do tytułu najbardziej absurdalnej historii roku. W Izraelu zgłaszają pierwsze przypadki… Uwaga! Siedzicie? ”Flurony” […]
Czy ktoś coś mówił o nowym rządzie światowym? Nie, ależ skąd.
Ja nawet pisałam:
https://www.salon24.pl/u/konserwatysta100/1187399,czy-who-zostanie-rzadem-swiatowym
Najistotniejsżą rzeczą dla każdej władzy jest zbrojne ramię i SS (spec słuzby). Władza musi mieć wiedzę i siłę. Już w latach 80-tycha może i wcześniej były obawy, że SS USA i SS ZSRR mogą dojść do porozumienia, aby ujarzmić społeczeństwa swoich państw (i satelickich bądź słabszych) w porozumieniu. Najczęściej w SS są ludzie inteligentni, sprytni, odważni, zdecydowani (może i bezwzględni)…tak więc…mogli wyczuć, że zamiast walczyć ze sobą…może by tak…;)
O przewerbowaniu w pewnych okresach dużo pisał St. Michalkiewicz. Jest to jakaś opcja.
On chyba bardziej pisał o przewerbowaniu SS polskich kiedy ZSRR zaczynał się sypać i wiele wskazywało na to, że stracą protektora, dlatego szukali nowego i się przewerbowywali (nawet niedawno wrócił do tematu). A tu bardziej chodziło o prawdziwych suwerenów, czyli SS największych potęg (dziś to już nie tylko USA i ZSRR), które zamiast walczyć między sobą mogłyby pomyśleć o czymś korzystniejszym…;)
Gdzieś zawsze pobrzmiewają u mnie słowa prof. Zdziechowskiego, który jeszcze przed IIwś powiedział/napisał mniej więcej coś takiego:
– Lewica? To nie może mieć ziemskiego pochodzenia.
Nie możemy być pewni czy nawet ci, jak pan to nazwał, ‘suwereni’, wiedzą kto nimi kieruje. Często rozkaz rozgrzesza wszystko.
____________________
Przepraszam jeśli coś przestawiłem, cytuję z pamięci.
Porządek z chaosu: Jak konflikt na Ukrainie przyniesie korzyści globalistom
Prognoza własna – Rosja przegra ta wojnę. Putin nie dożyje końca marca. Ukraina odzyska Donbas, przy sprzyjających okolicznościach również Krym.
Nareszcie świat dowie się o zamachu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Oczywiście cała wina zostanie zrzucona na trupa Putina.
PS: Gdyby Polski rząd miał jaja ,upomniałby się o Okręg Kaliningradzki, który kiedyś należał do Polski. Te rosyjska baza wojskowa jest wielkim niebezpieczeństwie militarnym dla Polski.
http://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/wojna-na-ukrainie/76-wojna-na-ukrainie-codzienne-wiadomosci-i-analizy
Oczywiście, że nie toczymy walki tylko przeciwko krwi i ciału (jak to określa Pismo Św.), ale także przeciwko złym duchom. W możliwości porozumienia SS róznych państw jest jakaś demoniczna logika…;)
Ordo ex Chao czyli “Ład z Chaosu”. Tak brzmi tytuł książki Tadeusza Cegielskiego, , na początku lat 2000. wielkiego mistrza loży narodowej Polski. Jest to pradawna formuła kosmologiczna upowszechniana w średniowieczu i późniejszych wiekach przez adeptów wiedzy tajemnej. Dziś jest jedną z podstawowych dewiz obediencji masońskich.
Ta strategia masońskiego przejmowania władzy ordo ab chao (termin tożsamy z ordo ex chao) polega na wywoływaniu kryzysu, rewolucji, wojny itp. na wybranym terenie, celem doprowadzenia do rozpadu istniejących struktur władzy (chao) i następnie ich odbudowie według własnego planu (ordo) . W strategii tej mieszczą się też wszystkie te zapowiadane z hukiem przez lożowe tuby Nowe Łady, Nowe Deal’e itp.
W zdarzeniach z historii, widzimy stosowanie tej zasady co krok: od co najmniej powstań Chmielnickiego na Ukrainie (Chmielnicki był przedtem przez wiele lat w Paryżu, gdzie prawdopodobnie przechodził wprowadzenie do strategii walki z Polską) przez rewolucję francuską i rozbiory Polski, po Wiosnę Ludów, rewolucje bolszewicką w Rosji i obie wojny światowe 20 stulecia (podaję tylko wyrywkowe przykłady).
I pamiętajcie.
wszyscy okazujemy solidarność…!!!
Kto nie skacze ten jest ruski troll, hop hop hop! Skąd my znamy to odmóżdżanie gówniarstwa w Polin? Ano właśnie, spod Krzyża na Krakowskim.
Nie jestem zwolennikiem tego typu działań. Dla mnie petycje to kanalizowanie sprzeciwów. Coś typu: marsz przeciwko przemocy.
Podaję dla zainteresowanych w celach informacyjnych.
LINK