„Nic o mnie beze mnie”. Podpisano: Diabeł

Tristram Hillier_pinterest

 

Inkluzywność, tolerancja, dialog i wzajemne zrozumienie – akurat te rzeczy się udały.

Wzajemne zrozumienie?

Rok 2013:

Cicha uliczka usytuowana półkoliście pomiędzy rezydencjami i nagle jest – tuż za zakrętem plac Tolerancji, a tuż przy nim, na wznoszącej się lekko skarpie, nowoczesny kompleks budynków – ambasada.

Nie od dziś wiadomo, że dyplomacja diabelska uchodzi za najlepszą na tym świecie. Znajomość ludzkiej mentalności, a także wyrafinowana tolerancja umożliwiają zatrudnianie na diabelskim etacie ludzi dialogu zaangażowanych w walkę o prawa człowieka oraz pozwalają na odbywanie wolontariatu katolickim księżom.

Dzięki temu do Kościoła zaczyna powoli docierać demokracja, krusząc fundamenty autorytarności i dyskryminacji innej orientacji duchowej.

Pisząc te słowa, 11 lat temu, nie wierzyłem, że heretycy i świadomi akolici diabła przejmą kontrolę nad Watykanem. Po Soborze Watykańskim II, prof. Diabelski uzyskał skromną posadę doradcy, początkowo na umowę-zlecenie, a od czasu wyboru Franciszka, na czas nieokreślony.

Na czas nieokreślony… to wciąż, szczególnie w kontekście Pisma Świętego, niezbyt fortunna nazwa czynności doradczych i ekologicznej posługi tego „eksperta”. Myślę, że czas w tym przypadku, jest ściśle określony Bożym dopustem.

Nowa formuła?

Ostatnio spodobała mi się pewna opinia o nowym pomyśle wiadomego eksperta: o synodalności

… po wejściu do piekła pierwsze usłyszane słowa brzmią: Podzielcie się na małe grupy, urządźcie dyskusję, a następnie złóżcie raport zgromadzeniu plenarnemu.

Tak właśnie wygląda synodalność, uważa amerykański publicysta, ks. Raymond de Souza /PCh24.pl/

Jeden z komentarzy z tegoż właśnie portalu, brzmi: “Pan Jezus nie modlił się o jedność ze światem, o jedność prawdy z kłamstwem, światła z ciemnością i piekła z niebem, tylko o jedność Jego Mistycznego Ciała – Kościoła w głoszeniu Prawdy, przeciwko różnym kłamstwom świata, a Prawdę znamy, bo ją nam przekazał.

(…)„Nikt nie może przyjść do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”,
(…) Reszta jest „dymem szatana…”

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne