Greccy szefowi opozycji aresztowani

W necie, i nie tylko,  można przeczytać jedynie-jedną wersję (komunikat biura politycznego UESRR?) informacji o piątkowym aresztowaniu sześciu członków kierownictwa Złotego Świtu, posłów greckiego parlamentu, w tym  szefa tej 3ciej co do wielkości greckiej partii.  Musiałem więc trochę pogrzebać w tym necie i wygrzebałem inną wersję wydarzeń.

W wersji mainstreamowej to są neonaziści, dokonujący morderstw.

Oni twierdzą, że nie są neonazi, tylko nawiązują do starogreckiej tradycji. Też do przedwojennego autorytarnego dyktatora Metaksasa, którego można by porównać do Piłsudskiego. Zasadniczo ograniczył się do ichniejszej Berezy. Spartą rządził król, Macedonią generałowie, niespecjalnie demokratycznie. Fakt, że swastyk jest w greckim wzornictwie multum, oni mają na flagach jedynie wzorek, podobny do używanego stale przez Armaniego np. Zresztą tłumaczą to na swojej stronie, gdzie jest nawet ten wzorek na żydowskim grobowcu (link podaję na końcu, choć to pewnie antyczny żydo-naziol  ;)

Demokracja ateńska dawało prawo do głosowania jedynie „pełnokrwistemu” Ateńczykowi, który przeszedł służbę wojskową. Nikomu innemu. Oni to popierają, grecką Grecję dla Greków, dlatego telewizja nazywa ich neo -nazistami. Co ja mogę powiedzieć, to ich kraj. Nowoczesna demokracja na świecie, wg nich, odwołuje się raczej do modelu angielskiego, niż greckiego. Obsesja demokracji w praktyce wygląda tak, że kandydatów wybierają w praktyce bossowie mediów, tworzący ich wizerunek. System angielski uważają za wysoce podatny na korupcję (chyba poza UK?).

Sprzeciwiają się nielegalnej emigracji, bo nielegalna sprzedaż dóbr  i praca pozbawia Greków pracy i niszczy ich biznesy, zwiększa przestępczość. Uważają, że za czasów „junty”  1967-74 Grecja się rozwijała może wolniej, ale w sposób „naturalny”, budowano wtedy  infrastrukturę. Od 1980 zaczęła rządzić socjaldemokracja PASOK, i bliźniacza jej Nowa Demokracja, kraj zaczął się cofać.  Zaczęła się korumpowanie wyborców dawaniem miejsc pracy w niepotrzebnej biurokracji – tę pracę, którą „mogło wykonać 2-3 urzędników robiło 10ciu”.  Osiągnęli w ten sposób wysoki poziom życia, ale „nikt nie spytał, jak ten cud mógł się dokonać. Przeciętny Grek mieszkający w niewielkim miasteczku nie zdawał sobie sprawy, jak działają finanse międzynarodowe. Głosował na PASOK albo Nową Demokrację i miał  samochody, mieszkania, akcje.” O ile przeciętny człowiek nie wiedział, o tyle politycy wiedzieli skąd ten cud (gdzieś u nas o tym cudzie słyszałem)  gospodarczy się wziął. „Ceną była grecka niezależność. Był międzynarodowy dostęp, przejęcie wszystkich bogactw naturalnych, wpływu na gospodarkę i politykę. To był systematyczny plan.”  Teraz  banki chcą przejąć „naszych ludzi, naszą przyszłość”. Czy jeśli z wieloma elementami ich oceny sytuacji się zgadzam, to ja też jestem neonazi, choć nic o tym osobiście nie wiem? Kafkowski problem.

Nie wydaje mi się, żeby zwrócenie się ku Rosji, związanie się z nią,  które postulują w swoim programie, było czymkolwiek innym jak wpadnięciem z deszczu pod rynnę. Nie podobają mi się ich kontakty z Żyrynowskim. Nie mówią o wyjściu z UE, bo spowodowało by to efekt domina. Piszą o długu – 180% PKB jako nielegalnym. Uważają, że ich upadek, to upadek Niemiec , a to groźna broń  w rękach patriotów (marzenia ściętej głowy). Uważają wzrost o 1% PKB z produkcji przemysłowej, za 100 razy ważniejszy, niż taki wzrost z konsumpcji, czy turystyki.  Postulują natychmiastową deportację setek tysięcy nielegalnych emigrantów, co da pracę Grekom. Pewnie w jakimś stopniu tak, choć ci emigranci też są konsumentami. No i kraj, który chce się pozbywać ludzi którzy pracują, czyli  tego co najcenniejsze, nie potrafi ich asymilować, w dzisiejszym świecie jest przegrany.

Proponują nacjonalizację greckiego wydobycia surowców. Największe pole gazowe na południe od Krety jest warte ponad 400 mld euro. Ze złożem pomiędzy Cyprem a Egiptem mogliby zapewnić zapotrzebowanie energetyczne Europy na 50 lat.

Co do samej sprawy zabicia lewicowego rapera, to mnie to śmierdzi prowokacją. Też w połączeniu z czystkami w górze Policji, czy resortów siłowych. Po co partia, której od wyborów w zeszłym roku podwoił się elektorat do 15-20%, miałaby się pakować  głowę pod topór. Zero logiki. Oni zaprzeczają, że mają coś z tym wspólnego. Było za to w ostatnich latach kilka ataków bombowych na ich biura. W statystyce http://www.loonwatch.com/2010/01/terrorism-in-europe/  http://www.loonwatch.com/2011/11/updated-europol-data-less-than-1-of-terrorist-attacks-by-muslims/    w Grecji mamy tylko stały lewacki terroryzm. Prawicowego ( jak wiadomo nazi to prawicowcy;)od lat nie ma – zero, przynajmniej w statystykach. Pokazują też na swojej stronie dowody na współpracę tamtejszej Antify z policją w akcjach przeciw nim. Jak widać jedna UE, jeden system, ein fuhrer. Tam też Antifa ma problemy ilościowe, choć jest nielegalnie dofinansowywana przez rządzących.  Gromadzi na demonstracjach kilka tysięcy, oni 40 tys.

Decentralizacja administracji, polityka prorodzinna, subsydia, zakaz aborcji, obowiązkowa służba wojskowa, nacjonalizacja przemysłu obronnego, nauka historii. Mówią o walce z „systemem”. Taki tam faszyzm.

Grecja  niedawno wyłączyła tamtejszą ponoć dość pyskatą, jak na nasze warunki telewizję publiczną, w ramach oszczędności oczywiście. Potem włączyła, ale dziennikarze są na 3 miesięcznych kontraktach, więc pewnie zgrzecznieli. U nas też ich chyba przeniesiono na podobne warunki. Jakaś szersza akcja?

Króciutko byłem w Grecji, w Salonikach tego lata. Widziałem zatrzęsienie pustych lokali po małych biznesach, które tam dominują, do wynajęcia. Poza centrum, ono się jeszcze trzyma. Młodzież siedzącą na nabrzeżu, wielu nie w knajpach. W tym regionie 70 % młodych nie ma pracy. Było mi ich szkoda, mieli bardzo fajny kraj.  My jeszcze krótko mamy ostatnią szansę mieć nasz.

Czy ich „faszyści” są jakimś rozwiązaniem, nie wiem, streściłem tylko to, co przeczytałem u ich sympatyków. Wersje ich przeciwników można przeczytać wszędzie. Reszta partii wygląda jeszcze gorzej, beznadziejniej, a nie do rozwiązania problemy Grecji najbeznadziejniej. Nie ma ich kto rozwiązać, nie ma efektywnych recept. Jak u nas. Nie widzę takiej recepty w programie Złotego Świtu.

Nie wiem, czy stawiane im zarzuty są prawdziwe, być może. Może to co piszą, to przykrywka, a rzeczywistość jest inna. Może są czyjąś agenturą. Jeśli zrobili to, o co się ich oskarża, to powinni pójść  siedzieć na długo, jak zresztą większość tamtejszej klasy politycznej zresztą. Tej która zadłużyła kraj, którą wciąż wybierają Grecy. Która rządzi.

Martwią mnie też nowe standardy polityczne w UE. No może w dominujących w niej (a zwłaszcza po anszlusie w Grecji)  Niemczech nie są takie nowe, zaczęły się od 1933 roku. No i jak tam po areszcie Tymoszenko na Ukrainie, protesty UE trwają?

http://xaameriki.wordpress.com/faq/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Joanis_Metaksas

O autorze: R.Zaleski

Członek Konfederacji Blogerów