Tomasz Sakiewicz walczy z nienazwanym wrogiem

Dziś jest Święto 3 Maja, za oknem piękne słońce, a ja siedzę i stukam w klawiaturę.  Jest to skutek napisania przedwczoraj notki o TV Republika  /TUTAJ/.  Rozwinęła się interesująca dyskusja na jej temat i miała ona dwa razy więcej odsłon niż przeciętny mój wpis.  Co więcej, Tomasz Sakiewicz zamieścił w portalu Niezalezna.pl dwa teksty wiążące się z jej tematyką.  Postanowiłam więc zareagować na nie.

Pierwszy nosił tytuł: “Sakiewicz o atakach na nasze media: lobby rosyjskie daje o sobie znać”.  Ukazał się 1 maja  /TUTAJ/.  Następnego dnia pojawiła się jego skrócona wersja  /TUTAJ/.  Sakiewicz stwierdził, ze:

“Od kilkunastu dni reżimowe, i część prawicowych mediów podających się za patriotyczne, a de facto wspierające frakcję prorosyjską w Polsce, przeprowadzają wściekły atak na media Strefy Wolnego Słowa oraz Telewizję Republika. Używani są do tego często byli pracownicy, albo niezorientowani ludzie. Nikt kto ma odrobinę doświadczenia życiowego nie ma wątpliwości, że dzieje się to wszystko tuż przed wyborami i głównym celem tych działań jest osłabienie i zniszczenie naszych mediów w momencie, gdy rozstrzygają się losy Polski.”.

Komentatorzy tego tekstu apelowali o wyjaśnienie, o jakie ataki chodzi.  Wielu z nich przypuszczalo, iż Sakiewicz miał na myśli wideo Bartłomieja Maślankiewicza, krytykującego postępowanie szefostwa TV Republika wobec dziennikarzy tej stacji.  Omawiałam je w przedwczorajszej notce.  Okazało się jednak, że kilka dni temu ukazała się książka Leszka Misiaka, byłego dziennikarza “Gazety Polskiej”, zatytułowana “Prawicowe dzieci, czyli blef IV RP”, będąca faktycznie ostrym atakiem na środowisko “GP”.

Pojawienie się tej publikacji ucieszylo oczywiście wrogów prawicowych mediów, a w szczególności Grzegorza Jakubowskiego, który zamieścił na Twitterze zdjęcia ponad 20 fragmentów tej książki  /TUTAJ/.  Przeczytałam je i mogę powiedzieć, że moim zdaniem, ani Maślankiewicz, ani Misiak nic wspólnego z “lobby rosyjskim” nie mają.   Oto fragment wczorajszej dyskusji na temat Maślankiewicza /pod moją przedwczorajszą notką/:

“elig  2015-05-02 [10:32]
Ten kurek odkręciło szefostwo TV Republika obcinając płace dziennikarzom akurat przed wyborami i prowokując konflikt z nimi. Nie mogło z tym poczekać parę tygodni? To wygląda na sabotaż. (…)
Józef Darski  2015-05-02 [11:32]
Jak Pani będzie miała pustą lodówką to radzą poczekać z zakupami.
elig  2015-05-02 [11:53]
W takim razie należało najpierw obciąć pensje szefostwa i to co najmniej o połowę. To mogłoby zapobiec konfliktowi
Józef Darski  2015-05-02 [12:23]
Oczywiście. ale problem jest głębszy – przy złym zarządzaniu obcinane pensji nic nie da. Agonia i gnicie będzie dłużej trwało. To jak z Polską. Musi wszystko zgnić do końca, a co potem – nie wiem. Ale tego wszystkiego nie da się już uratować
elig  2015-05-02 [18:13]
Też uważam, że III RP musi zgnić do końca”.

Następny fragment dyskusji dotyczył także i Leszka Misiaka:

“Cara al Sol  2015-05-02 [10:15]  W ogóle zabłądziłem gdzieś w necie i trafiłem na twitterowy profil niejakiego Jakubowskiego i On tam wrzuca skany jakiejś książki Misiaka “Prawicowe dzieci Blef IV RP” (coś takiego) jakaś oficyna aurora. Najpierw Maślankiewicz teraz jeszcze Misiak jedzie po całości po Macierewiczu, Sakiewiczu i Kaczyńskim!!! “agenci są wśród nas” ;-)
Józef Darski  2015-05-02 [10:31]
Misiak był przez kilka lat pracownikiem GP, m. in. pisał o Smoleńsku razem z Wierzchołowskim. Tu w grę wchodzą kwestie personalne, finansowe i psychologiczne. Misiak był najlepszym dziennikarzem śledczym GP – niedocenionym. Nisztor po latach wrócił do GP po kilku latach kwestii personalnych itp. Kwestie personalne są najważniejsze a nie jakaś polityka, ale tego i tak nikt nie rozumie. Już ze 2 lata temu poszło o pieniądze. Potem był okres rozejmu. Teraz widzę rozliczenie. Niezależnie od przyczyn personalnych wiele uwag Misiaka jest słuszna, inne krzywdzące. I pomyśleć, że gdyby Leszek otrzymał kasę, książki by nie było. Abstrahuję tutaj od słuszności zarzutów czy jej braku.
Cara al Sol  2015-05-02 [11:45]  Pan z emfazą wyłuszcza aspekty personalne i psychologiczne. Jednak zarówno u Maślankiewicza ,jak i u Misiaka pobrzmiewa taka gorycz w stylu “my musimy za psie ,nieregularnie płacone, grosze tyrać na dole ,a tam prawicowi magnaci medialni na szczycie obracają milionami każdego miesiąca”. Mnie to przeraża. Wyobrażałem sobie ,że pensje opozycyjni dziennikarze otrzymują raczej skromne ,ale nie przypuszczałem ,że aż tak to wygląda. Tak źle. Coś tutaj chyba mocno szwankuje w zarządzaniu kadrami i rozpoznawaniu ludzkich ambicji. Już samo to jak odszedł Wildstein z Republiki ,a potem z “Do Rzeczy” mnie zafrapowało. Z jednej strony robi się wielkie pospolite ruszenie , robimy telewizję dla Was za Wasze,a potem hop zostaje przegnany jej szef tak bez słowa wyjaśnienia i na jego miejsce ktoś władował Terlikowskiego!!! Wymienić faceta ,który był prezesem TVP na gościa bez jakiegokolwiek doświadczenia w tej branży. TV Republika tracąc Maślankiewicza czy Pawlickiego w jakimś sensie straciła pewne symbole reporterskiej postawy (Kijów,PKW). Czarno to widzę!!! Te media, te elekcje 2015!!! Pewnie wygrajmy wybory w kraju ,w którym nie ma demokracji!!! Jakie to proste!!! Ducha demokracji nie ma, obyczaju nie ma , reguły demokratycznej nie ma, sądownictwa nie ma, pluralizmu medialnego nie ma!!! Ale idźcie głosować!!! “Rozstrzygnijmy to w I turze”.
Józef Darski  2015-05-02 [12:21]
zależy kto otrzymuje nędzne – to jest najpoważniejsze źródło konfliktu. Sam zawsze staram się zarabiać mniej ale w kilku źródłach. A potem dorabia się politykę. Celebryci niepokornych są jednocześnie głównym atutem i źródłem zagrożenia. Kwadratura koła.”.

Maślankiewicz był autorem wspaniałych reportaży z kijowskiego Majdanu, a Misiak – książki o Smoleńsku.  Tomasz Sakiewicz stawia błędną diagnozę, przypisując ich działania “lobby rosyjskiemu”.  Cara al Sol ma natomiast rację twierdząc, że:” Coś tutaj chyba mocno szwankuje w zarządzaniu kadrami i rozpoznawaniu ludzkich ambicji.”.  Tytułowym “nienazwanym wrogiem” są błędy popełniane przez szefów TV Republika oraz “GP”.  Uleganie iluzji, że wszystko to są działania “lobby rosyjskiego” to samooszukiwanie się.  Nalezy pamietać o jednym – jeśli pomiatamy ludźmi, to oni prędzej, czy później pokażą nam “wała”, przy czym uczynią to w najgorszym dla nas momencie.  Obserwujemy właśnie coś w tym rodzaju.

O autorze: elig