Warzecha: Interes narodowy Ukrainy nie jest tożsamy z interesem Polski

Interes narodowy Ukrainy nie jest tożsamy z interesem Polski. Pora, byśmy zaczęli to zauważać

Przez rok wojny Polska poniosła gigantyczne koszty, pośrednie i bezpośrednie. Oddała Ukrainie ogromną część własnego sprzętu wojskowego, którego na razie nic nie zastąpiło. Nasze bezpieczeństwo jest obecnie na znacznie niższym poziomie, niż było przed wybuchem wojny. Stając się hubem transportowym dla większości idącego na Ukrainę sprzętu, a także mniej lub bardziej oficjalnym ośrodkiem szkolenia ukraińskich żołnierzy, wystawiliśmy się świadomie „na strzał”. Korzyści z tego płynących specjalnie nie widać. Wolność słowa jest coraz bardziej zagrożona, a rządzący całkiem już otwarcie wprowadzają elementy cenzury, posługując się wojną jako pretekstem.

/Łukasz Warzecha/Pokój musi nadejść/

Od dłuższego czasu na Twitterze toczy się „dyskusja”. Określenie dyskusja nie jest do końca właściwym słowem ponieważ jedna ze stron nagminnie wywijając ruskimi onucami (chodzi o stronę pro-ukraińską) nie podaje żadnych sensownych argumentów pisząc w stylu: „musimy pomagać za wszelką cenę” Warzecha zadaje pytania oraz wyraża niepokój związany z niekorzystnym dla Polski wariantem:

Być może dzisiaj coś w rodzaju sądnego dnia dla Polski. Jeśli Biden ogłosi strategiczną ofensywę i konfrontację, przy zapowiedzi Chin głębszego zaangażowania po stronie Rosji, i zarazem nie ogłosi potężnego finansowego i wojskowego wsparcia dla Polski, to niech nas Bóg ma w opiece.

Zapowiedzi dotyczące wystąpienia Bidena są w najwyższym stopniu niepokojące w połączeniu z bezalternatywnością kursu, jaki przyjęła Polska. Wystarczy sobie wyobrazić, że w 2024 r. miejsce Bidena zajmuje izolacjonistycznie nastawiony republikanin i zmienia akcenty.

Polska zostaje ze swoją rolą państwa frontowego i z ręką w nocniku. Niepojęte jest też przyjęcie bez śladu dyskusji opcji walki do upadłego. Niestety, szybciej naszego niż Ameryki. Jest też pytanie o to, co w zamian za naszą rolę dostaniemy poza poklepaniem po plecach.

Na tweety Łukasza Warzechy zareagował Tomasz Wróblewski (Fejgin)

____________________________________________________________________________________________________________

Musimy zrobić wszystko, aby takiej wojny nie było w Polsce, bo ją przegramy

O autorze: Redakcja