Spotkajmy się w Gietrzwałdzie 3 maja. W święto Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. I tam prośmy, aby nasza Królowa prowadziła nas do Króla, do Chrystusa Króla. Jedynego, prawdziwego Króla, Którego nikt nie może pozbawić władzy królewskiej. Tego, Któremu ta królewska godność przysługuje od zarania dziejów. Który, niezależnie od tego czy zostanie uznany czy nieuznany, tym Królem jest był i będzie.
−∗−
Spotkajmy się 3 maja w Gietrzwałdzie! Piotr Mrotek i Marek Skowroński
W Gietrzwałdzie, 3 maja:
g. 11:00 Msza święta w Bazylice
g. 12:00 Różaniec w intencji Polski
g. 13:00 Przerwa
g. 14:00 Spotkanie pod transparentem «Spotkajmy się 3 maja» i odmówienie Drogi Krzyżowej w intencji Ojczyzny
Następnie spotkanie uczestników.
−∗−
Warto przypomnieć:
Potrzebujemy duchowego powstania narodowego
‘Jest nam potrzebna mądrość, roztropność i mężna odwaga. Rządzącym oprawcom trzeba powiedzieć: Dosyć tego! Potrzebujemy duchowego powstania narodowego. I takiego obywatelskiego. Potrzebujemy tego pospolitego ruszenia, kiedy nie pozwolimy sobie na […]
_____________
Demokracja łatwo przemienia się w totalitaryzm. Wołanie o Intronizację
«Nie mamy siedzieć w letargu z założonymi rękami, tylko zrobić to, co sam Bóg przykazał Annie Dąmbskiej, powiedział: ‘Każdy z was ma działać tak, jakby od niego samego zależały losy […]
_____________
Polska płonie. Intronizacja do uzupełnienia – ks. Eugeniusz Miłoś
«Wydaje się, że teraz jest najodpowiedniejszy czas by uzupełnić te słowa, o które nam chodzi. Gdy widzimy co się dzieje w Sejmie, jak jest łamane prawo, jak coraz większy rozgardiasz […]
_____________
Kim my jesteśmy czyli trzeba wstać z pogorzeliska – ks. Marek Bąk
Musimy sobie uświadomić, jeszcze raz, kim my jesteśmy. I z tego biorą się powinności wiary i powinności obywatelskie. Nadto trzeba sobie uświadomić kto w naszym kraju obsadził urzędy. Są to […]
_____________
Gietrzwałd. To czasy ostatecznej konfrontacji – ks. Marek Bąk
Objawienia w Gietrzwałdzie pomieszały zamysły polityczne ówczesnych zarządzających Europą i nie doszło do kolejnej wojny. Nie doszło też do kolejnego powstania i likwidacji resztek nadziei polskich. Dlatego też po takich […]
−∗−
Naród polski przeznaczony dla Boga i Matki Bożej Królowej Polski – ks. prof. Tadeusz Guz, 18 czerwca 2023r., [31min]
Będę i 3 Maja, ale tylko po to by rozdawać ulotki o masonizmie tej daty!
Polak ma z Woli Bożej podaną nam 8 Maja AD 1610 w Krakowie na Wawelu,
przez O. Mancinellego, jednoznaczną decyzję,
by 8 Maja był naszym świętem, z nie ludzkie widzimisię!!!
Tak się nam wmawia: Uczyńcie wszystko co wam powie . . .
A kiedy nam mówi, Nasza Królowa – jakoś tak, nie dochodzi do uszu . . .
Dla zainteresowanych.
_________
Objawienia Matki Bożej w Jabłoniu, 14/2/2022
Objawienia Nie-Matki Bożej w Jabłoniu
OBJAWIENIE TRZECIE – koniec czerwca 1875
„Jesteście NARODEM WYBRANYM,
Pan Bóg, Ojciec świata i wszechświata, Stworzyciel wszystkiego, umiłował was, jak i ja was umiłowałam w sposób szczególny.”
Matka Boża już wtedy mówiła o Polsce, jako Narodzie Wybranym.
Trzymać się z daleka od tych pseudokatolich objawień niezatwierdzonych przez Kościół Katolicki
Jesteście NARODEM WYBRANYM:)
sekta: mesjanizm, prometeizm, Polska “Chrystusem” narodów itp
Katolicy są Narodem Wybranym
Objawienia Nie-Matki Bożej w Jabłoniu
Treść Objawień, podyktowanych mi przez Pana Jezusa i Matkę Bożą kilka lat temu, opisy osób z tamtych czasów, uzdrowień, nazwiska ludzi z nimi związanymi, etc.
Niektóre Słowa były długie, niektóre krótkie, za to działanie Boże Matki Bożej stałe i ciągłe.
Wiarygodność tych Objawień potwierdzili Boży ludzie konsekrowani, jak i świeccy, służący Panu Bogu i Matce Bożej na co dzień. Grupy nie ujawniam, są ludzie w Polsce, ukryci przez Pana Jezusa od dziesięcioleci, którzy w taki sposób służyć wg Woli Bożej mają i tak służą. :D
szuria,
brak nazwisk osób, którzy mieli objawienie “Matki Bożej”
gorzej?
treść objawień z 1875r podyktowana w ok 2020r:D
Dokumenty są w Watykanie nt. tych Objawień, skryte, a także w Rosji i na Białorusi oraz Ukrainie. Masoneria działająca w tych krajach, zacierała ślady Objawień Matki Bożej w Jabłoniu i okolicach jak tylko mogła, zaciera do dziś. Za chwilę kurtyna opadnie i prawdę pozna cały świat.
to teraz bratnia Ukraina odda:)
pseudo Objawienia Gietrzwałdzkie św. Józefa:
Wdowa Elżbieta Bilitewska i Katarzyna Wieczorkówna
zeznania obydwóch wizjonerek zawierały nieprawdopodobne informacje.
Do takich zaliczyć trzeba zeznania Bilitewskiej:
„Św. Józef jest z ciałem w niebie. Aniołowie zanieśli go do nieba”.
Jeśli jakaś sprawa nie jest dziełem Bożym, to sama wcześniej czy później się zdyskredytuje. Tak się stało ze sprawą objawień św. Józefa i wizjonerek Elżbiety Bilitewskiej i Katarzyny Wieczorkówny.
Ta ostatnia dawno odczuwała wyrzuty sumienia i na początku r. 1880 przyznała się do machinacji z Bilitewską. Największym ich przewinieniem było to, że świadomie symulowały objawienia, wzajemnie się porozumiewały, co i jak miały zeznawać wobec proboszcza i innych przy spisywaniu protokołu.
Inicjatorką tych oszustw była Bilitewska, która już od święta Narodzenia Bogurodzicy w r. 1877 nalegała na Wieczorkównę, aby ją powiadamiała o swoich objawieniach.
Przychodziła nawet potajemnie w nocy do jej domu, aby się z nią umówić co do szczegółów zeznań, np. co do ilości dusz wybawionych z czyśćca i razem z nią układała fałszywe wypowiedzi św. Józefa, np. co do zatwierdzenia objawień przez biskupa.
Gdzie znajdę pełną treść objawień w Gietrzwałdzie?
Miesza Pan. Specjalnie wrzuca Pan coś, co nie należy do tzw. Objawień. Dlaczego Pan to robi? Jaki z tego pożytek, pożytek z tego co u osób niezorientowanych wprowadzi chaos?
Spokojnie. Proszę zachować powściągliwość w tych ‘spiskowych teoriach’.
Nikt tu niczego nie ‘potwierdza’, ani nie ‘wyklucza’. Możemy mieć do czynienia zarówno z tzw. objawieniami prywatnymi, ale również z czymś zgoła odmiennym. Zachowawczość Kościoła, ale nie potępienie, wskazuje raczej na to pierwsze.
Około dekadę temu czytałem o kimś, kto się zarzekał [będąc mocno po 60tce], że on jeszcze dożyje jak ‘Czarna Madonna będzie chodzić po tej ziemi’. A potem spotkał pana Macierewicza i był zachwycony jego osobą, a także tym, że ‘ładnie pachniał’. Sic!
Dlatego należy mieć na uwadze istnienie takich egzaltowanych modeli, którzy z miedzianym czołem opowiadają o swoich urojeniach, ale nie popadać w przesadę.
Stąd uwaga poprzedzająca materiał: ‘Dla zainteresowanych’.
Można posłuchać [YT].
NIEPODLEGŁOŚĆ WYSZŁA Z GIETRZWAŁDU | Wstęp
I pozostałe na tym samym kanale LINK
Gietrzwałd jest mi jakoś szczególnie bliski od czasu, gdy czytając książkę
„Szatan istnieje naprawdę” wyd. Arka 1991 rok., m.in. opublikowane tam
dwa Listy Bp. Kraszewskiego, stanąłem przed wielkim pytaniem:
Jak to? – jedyne miejsce Objawień w RP uznane przez KK,
i praktycznie zupełnie nie znane Polakom?!
Był rok 2000 i od tego czasu robię wszystko, co w mojej mocy by to zmienić.
Te 24 lata są pełne różnych zdarzeń, więc może nie tutaj i nie teraz, ale mam wystarczająco dużo argumentów by Gietrzwałdu bronić przed wszelką próbą jego podważania, umniejszania czyli dezawuacji.
Byłem sam świadkiem cudów uzdrowień, aż po egzorcyzmowanie przed Kapliczką i przy źródełku – tylko, że właśnie, w przeciwieństwie do Lourd, gdzie jest
stała komisja badająca każdy zgłoszony przepadek działania Łaski Bożej,
tak w Gietrzwałdzie coś takiego nie istnieje, tam działają jakieś ciemne moce, wyciszające i okrywjące to Święte miejsce – milczeniem!
Kard Wyszyński ani JPII nigdy publicznie nie wymienili tego Sanktuarium,
to musi budzić poważne pytania.
KEP nigdy tam nie zawitał, a sprawa LIDLA ma w KEPie wielkie poparcie,
bo milczenie jest przyzwoleniem.
Tak do dzisiaj KEP nie zadbało o naukowe usystematyzowanie całości zdarzeń gietrzwałdzkich, dokumenty są rozrzucone w kilku miejscach, i o dostęp do nich trzeba specjalnych zezwoleń, nie każdy je otrzyma.
Wystarczy jednak sama książeczka „Objawienia Matki Boskiej w Gietrzwałdzie” wyd. 1883, przedruk 2006r., oraz
„Opowieść o zapomnianym Gietrzwałdzie” ks. Januarego Żelawskiego,
którego poznałem osobiście i wiem ile go ta książka pracy i nerwów kosztowała.
Żadne objawienia na świecie nie były dokładniej i rzetelniej przebadane jak te w Gietrzwałdzie, to naukowy fakt!
Mamy w RP ponad 600 miejsc uznanych za Sanktuarium Matki Bożej, ale tylko dwa sa w pełni zbadane i uznane za nadprzyrodzone, Gietrzwałd i Wawel 8 Maja AD 1610.
I tego się trzymajmy by nie rozpraszać i nie siać zamętu. Od czasu, kiedy SWII pozmieniało systematycznie wszystko, co ważne, formuły:
Mszy Św, święceń kapłańskich, Egzorcyzmy, aż po komisje Beatyfikacji i Kanonizacji – więc po dziś dzień, nie ma rzetelnej komisji by takie rzeczy badała i wydawała obiektywną opinię, patrz Medjugorie. Gietrzwałd szczęśliwie był uznany przez Watykan w 1967r., jeszcze według starych reguł i zasad, po stu latach po prostu tylko uznano to, co zbadały komisje podczas objawień, tu nic więcej się nie zmieniło, odrzucono tylko w końcu te dwie fałszywe wizjonerki, co daje kolejny dowód na to, że Gietrzwałd jest szczególnie bolesny dla sił demonicznych.
Może tyle na dziś, w razie pytań, postaram się dokładnie odpowiedzieć w miarę możliwości i wiedzy.
Poważnie? Problem z pigułkami?
Od siebie dodam, że można również pojechać do Częstochowy lub Lichenia i publicznie wygłaszać takie rewelacje, ale sugeruję wcześniej pożegnać się z bliskimi. Na dłużej.
______________
Niniejszym zamykam wątek. Kto miał się dowiedzieć, ten się dowiedział. Inaczej nawiedzeni zdemolują forum do końca.
Kard Wyszyński ani JPII nigdy publicznie nie wymienili tego Sanktuarium,
to musi budzić poważne pytania.
Obaj: prymas Wyszyński i Jan Paweł II należeli do wyjątkowo gorliwych czcicieli objawień Gietrzwałdzkich, widząc w nich otuchę wlewaną w serca umęczonego narodu. Więc to zdanie jest wyjątkowo paskudnym kłamstwem, które Pan (Pani) rozpowszechnia. Chyba, że takie jest Pana (Pani) zadanie?
Oto stosowny fragment z portalu e-civitas: “Pani Gietrzwałdzka została ukoronowana przez sługę Bożego Stefana Wyszyńskiego i przyszłego świętego papieża – św. Jana Pawła II. Tych, którzy zawierzyli siebie Maryi, którzy w zawołaniach i herbach zawarli swoje oddanie Matce Boga: Soli Deo per Mariam „Samemu Bogu przez Maryję” (Prymas Wyszyński) i Totus Tuus – „Cały Twój”. (Dewiza Jana Pawła II pochodzi z modlitwy zamieszczonej w Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii Grignion de Montfort).
W czerwcu 1977 r. w Olsztynie obradował IV Ogólnopolski Kongres Mariologiczny. Kierował nim, z ramienia Konferencji Episkopatu Polski, kard. Karol Wojtyła, wówczas przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Nauki. Podczas tego kongresu została uchwalona rezolucja, w której zawarta była prośba o potwierdzenie kultu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Biskup Józef Drzazga, do którego prośba została skierowana, potwierdził dekretem kult „oparty – jak czytamy – na faktach wiarygodnych, których charakter nadprzyrodzony i Boży nie da się wykluczyć”. Dekret ten został opublikowany po wyrażeniu zgody przez prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Oficjalnie dekret został publicznie ogłoszony podczas uroczystości upamiętniającej setną rocznicę objawień w Gietrzwałdzie, 11 września 1977 r. Uroczystościom przewodniczył metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła (zastępował chorego Prymasa). Wówczas kard. Wojtyła do licznie zgromadzonych wiernych powiedział:
‘Tę prawdę o polskiej kulturze, o jej korzeniach, o jej genealogii, o prawach jej rozwoju trzeba nam uświadomić sobie w dniu dzisiejszym, kiedy przypominamy stulecie Objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Wtedy bowiem, przemawiając polskim językiem do polskich dzieci, Maryja ujęła się za dziedzictwem chrześcijańskim całej polskiej kultury. Potwierdzała w swych macierzyńskich ustach polskie słowo. A ludzkie słowo, polskie słowo, jest tym szczególnym towarzyszem życia i kultury człowieka, życia i kultury narodu.’
25 lat później nie dane było przybyć na obchody 125. rocznicy objawień w Gietrzwałdzie kard. Karolowi Wojtyle. Ale jako papież, jako syn polskiej ziemi, Jan Paweł II wystosował z Watykanu 24 czerwca 2002 r. przesłanie dla wszystkich czcicieli Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, do wszystkich Polaków. W nim napisał m.in.: „W duchu pielgrzymuję do tego Sanktuarium, aby tak jak przed dwudziestu pięciu laty stanąć pośród czcicieli Maryi i podziękować Jej za obecność i matczyną opiekę. Razem z Wami pragnę na nowo wsłuchiwać się w Jej słowa: »Nie smućcie się, bo Ja zawsze będę przy was«”. https://e-civitas.pl/pl/historia/zawsze-bede-przy-was
Dziękuję AlterCabrio, że odblokował forum aby można było sprostować te kłamstwa.