Obłudnicy u władzy

Rembrandt – Chrystus wypędza handlarzy ze świątyni (1626)

W Niedzielę Palmową 2 kwietnia 2023 r.  w Marszu Papieskim, który przeszedł ulicami Warszawy, uczestniczyli m.in. wicepremier Mariusz Błaszczak i Piotr Gliński, wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, wiceminister kultury  Jarosław Sellin, wiceszef klubu PiS Marek  Suski. Wszyscy z nich, gdy tylko ich partia doszła do władzy w 2016 roku, głosowali za odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy „Stop aborcji”, gwarantując tym samym dalszą legalność aborcji w Polsce i bezkarność dla grup przestępczych handlujących pigułkami aborcyjnymi.

W warszawskim marszu wziął także udział ujawniający wielokroć publicznie swój „żarliwy katolicyzm” Andrzej Duda – ten sam, który korzystając z przysługującego prezydentowi RP prawa do inicjatywy ustawodawczej, zgłosił po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r. projekt umożliwiający zabijanie za pomocą aborcji polskich dzieci podejrzanych o wady letalne.

W Krakowie organizatorem marszu papieskiego był Patryk Jaki, który jako poseł głosował przeciwko wprowadzeniu w Polsce ustawy gwarantującej każdemu dziecku prawo do życia.

W Wadowicach odbył się Koncert Papieski, na którym obecni byli m.in. Jarosław Kaczyński oraz marszałek sejmu Elżbieta Witek – oboje już w 2016 r. poparli w głosowaniu legalność i bezkarność dla aborcji. Warto odnotować, że na scenie w trakcie wadowickiego koncertu w hołdzie Janowi Pawłowi II wystąpiła m.in. piosenkarka Halina Mlynkova, która publicznie wyrażała w mediach swe poparcie dla aborcji oraz tzw. „parad równości” LGBT.

To tylko niektóre najnowszej daty marsze, koncerty, konferencje i inne wydarzenia z udziałem prezydenta, premierów, ministrów i polityków, z radością witane przez wielotysięczne tłumy oszukanych ludzi oraz liderów organizacji społecznych i mające  świadczyć o przywiązaniu obecnie rządzących Polską obłudników do “wartości chrześcijańskich” oraz nauczania Jana Pawła II. Ale w tym samym czasie to dzięki nim aborcja w Polsce pochłania każdego roku dziesiątki tysięcy niewinnych istot. Ostatnie takie głosowanie odbyło się 7 marca 2023, gdy Sejm odrzucił projekt Fundacji Życie i Rodzina „Aborcja to zabójstwo”. A przeciw osobom mówiącym prawdę o aborcji wytacza się prześladowania sądowo-policyjne i zapadają wyroki, jak na przestępców. Do nich wciąż nie dotarły słynne słowa Jana Pawła II:  „Wy mi nie klaszczcie, wy mnie słuchajcie!”

Politycy, uzależnieni od wsparcia mainstreamowych mediów oraz głosów swych wyborców, otaczają się sprzedajnymi artystami, dziennikarzami oraz działaczami społecznymi werbalnie „stojąc murem” za Janem Pawłem II, ale gdy dochodzi do głosowania w Sejmie, oddają głos za aborcją. 

Gdy w USA kolejne stany wprowadzają zakazy lub poważne ograniczenia aborcji, a dokonujący tego politycy wygrywają kolejne wybory z wysokim poparciem społecznym, w „katolickiej Polsce Jana Pawła II” poparciem większości wyborców i wielu organizacji pozarządowych cieszą się politycy wspierający aborcję!

 *

Do 2015 roku, gdy PiS było w opozycji, politycy tej partii wspierali projekt „Stop aborcji” i gromko zapowiadali, że gdy tylko dojdą do władzy, to zajmą się ograniczeniem aborcji. Ale już w 2016 r., zaledwie rok po zdobyciu władzy głosowali za odrzuceniem tego samego projektu. Od tego czasu regularnie sprzeciwiają się wszystkim projektom ustaw mającym na celu ograniczenie mordowania dzieci. Taka postawa jest możliwa m.in. dlatego, że w Polsce nie spotykają ich za to bezczelne kłamstwo i za notoryczną obłudę żadne konsekwencje polityczne. Co gorsza, liczne środowiska pozarządowe deklarujące się jako pro-katolickie a nawet kościelne, również organizacje „pro-life” (!!!)  nie rozliczają obłudnych polityków z ich postępowania. Zamiast tego, zapraszają ich na organizowane przez siebie wydarzenia, wywiady,  konferencje, umożliwiając obłudnikom prowadzenie kampanii wyborczej w oparciu o katolicki i patriotyczny elektorat. Może to świadczyć o zdumiewającej degrengoladzie narodu, gdy dwulicowość, obłuda polityczna i religijna stają się akceptowanym wzorcem moralnym dla Polaków.

Przypominają się sceny z Wielkiego Tygodnia, który właśnie przeżywamy. W Niedzielę Palmową Pan Jezus wjechał do Jerozolimy jak król, wśród radosnych okrzyków i hołdów zgromadzonego tłumu, aby kilka dni później, w Wielki Piątek zostać ukrzyżowanym jako przestępca, wśród drwin, szyderstw i bluźnierstw tych samych ludzi, których niedawno uzdrawiał i wskrzeszał. W dzisiejszej Polsce okrzyki, wiwaty, oklaski, konferencje i akcje mają świadczyć o przywiązaniu ludzi do Jana Pawła II, a tymczasem w sejmie odrzucane są kolejne ustawy mające na celu powstrzymać aborcję i nic nikogo za to nie spotyka. 

Jan Paweł II mówił, że naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości. W Polsce dokonuje się ok. 30 000 aborcji rocznie za pomocą pigułek poronnych, na co jest pełne zezwolenie ze strony rządzących. Z kolei w polskich szpitalach legalna jest aborcja de facto na życzenie,  na każdym etapie ciąży i liczba takich aborcji rośnie, m.in. na dzieciach z podejrzeniem zespołu Downa. Jest to działanie polskich ustawodawców konsekwentne i z premedytacją.

Czy w związku z tym czeka nas zagłada?

 

W tekście wykorzystano obszerne fragmenty i dane z newslettera Fundacji Pro – Prawo do życia, z 05.04.2023 www.stopaborcji.pl

O autorze: pokutujący łotr