Politycy lekkich obyczajów, a także zwykli specjaliści od przekształceń własnościowych (kradnący inaczej), postanowili skrócić kadencję obecnego rządu. Jak zapowiedział jeden z przywódców drugiego sortu odbędzie się to w formie „likwidacji fizycznej rządzącego układu”.
O co tak naprawdę chodzi?
Chodzi o to, że mające charakter towarzyskiego spotkania, polityczne posiedzenie części sędziów TK i związany z nim komunikat nie ma mocy obowiązującej, a tym samym nie wprowadza prawnego dualizmu (w opozycji do obowiązującego prawa sejmowego – dotyczącego TK). Takie są przynajmniej opinie części prawników nie związanych z targowicą.
Dowcip polega na tym, że stara władza ustawodawcza (PO) mogła ustanawiać – zmieniać prawo w sposób dowolny, mając swoich ludzi w TK, a dzisiejszej władzy odmawia się tego (sic!), pomimo demokratycznego mandatu. Na straży stoją stara komunistyczna sitwa oraz nowi beneficjenci układu. Warto przypomnieć, że tzw. Trybunał Konstytucyjny stworzyli komunistyczni przestępcy -Kiszczak i Jaruzelski. Wypada także mieć świadomość, że rzekoma sprzeczność z konstytucją, napisaną notabene przez stalinowskiego publicystę Mazowieckiego i komunistę Kwaśniewskiego, służy jako pretekst do blokowania zmian.
Według namolnie lansowanej publicystycznej wykładni nie należy się czepiać kompromitującej przeszłości lewicowych polityków ponieważ każdy podobno był kiedyś prostytutką. Być może jest to prawda w przypadku członków KOD-u, z których znacząca cześć to “byli” komuniści lub ich gorliwi współpracownicy. Przeciętny uczciwy Polak nie kolaborował z komunistami.
Spór polityczny, prawny, czy etyczny?
Według mnie nowelizacja prawa przez sejm nie powoduje dualizmu prawnego, prowokuje natomiast do obstrukcji obrońców starego porządku, zabezpieczonego przez „komunistów i złodziei” blokadą instytucjonalną i personalną.
Podobnie rzecz ma się w sporze o komunistycznego kapusia Wałęsę, którego zacytowałem na początku. Spór ten nie ma charakteru politycznego, lecz moralny. Nie każdy był kapusiem, nie każdy jest polityczną prostytutką, zdrajcą z targowicy.
Dodaj komentarz