Wstępniak dyletancki

320px-Porträt_der_Society_of_Dilettanti

Szok i emocje najprawdopodobniej wróciły do normalnego poziomu. A ja zacząłem odczuwać szacun i podziw. Nie minęło 24h, a już młodzież zwinna i sprytna przełamała bariery, rozwaliła zapory i odzyskała wszystko co nam wydarto. Więcej jeszcze – dopieroco Legioniści krzątają się, proponują, już coś załatwiają. No panie, z takimi ludźmi to można i aż chce się odbudować tą naszą sponiewieraną Ojczyznę. Teraz już wiem – damy radę. Nas paru starych pryków entuzjastów i ta duża gromada młodych fachowców. My będziemy pokazywać, jak żyć aby mieć z tego, jak najwięcej, a oni będą nas prowadzić przez okrutny świat botów – robotów, domen i skryptów, dnsów i ipów.

Powiem uczciwie, dla mnie sytuacja z Nowym Ekranem nie jest zupełnie jasna. Tak mi się to rozkłada na 80% za Tomkiem Parolem i 20% za Oparą. Proszę się nie oburzać, że ja temu kangurowi daję 20%. Tylko i wyłącznie w tej sytuacji. Kompleksowo, to gościo może już sobie występować na ławce w “Ranczo”. No więc te paskudne 20% jest stąd, że młodzi spryciule wyśledzili, że już w lutym 2011 domena NE była własnością instytucji. A Tomek twierdził, że do końca była jego. Więc jak to jest na prawdę? Pewnie ktoś mądry może to prosto wytłumaczyć i moje wątpliwości znikną.

Kochani Dyletanci, jak już sobie tutaj poduszki ułożymy, żeby było najwygodniej, to znowu zaczniemy rozprawiać o sztuce, podróżach, pysznym jedzeniu i marnym zdrowiu (spuchnięta wątroba, jak wiesz, co mam na myśli). Na razie się mościmy. A to jest przywitanie, pozdrowienie i test.

Jeszcze tylko popróbuję, jak się obrazki wkleja.

Serdeczności i uściski            Wasz OZ

O autorze: jazgdyni

Paskudny drań. Młot na czarownice. Burzy zło, by budować dobro