Ta obowiązkowa implementacja technologii weryfikacji tożsamości i wieku tworzy również kolejny obfity zbiór danych i to w czasie, gdy liczba włamań i naruszeń danych osiągnęła niespotykany wcześniej poziom.
−∗−
W menu na dziś danie kontrolne. Przykład procedowanej właśnie brytyjskiej ustawy o bezpieczeństwie w internecie, ale de facto wymuszającej na użytkownikach weryfikację tożsamości i w rezultacie kolejny sposób na gromadzenie danych wrażliwych. Czy faktycznie ustawa ma na celu ‘bezpieczeństwo’, o tym w krótkim felietonie Toma Parkera.
Zapraszam do lektury.
[W tekście występuje pojęcie ‘honeypot‘ w kilku znaczeniach: jako coś nęcącego, pułapka, wabik na kogoś/coś; w terminologii IT jako rodzaj zasadzki na hackerów, próbujących wykradać dane oraz w pojęciu Kubusia Puchatka, jako pożądany niczym skarb garniec miodu.]
____________***____________
W Wielkiej Brytanii ustawa będzie nakazywać wdrożenie technologii weryfikacji tożsamości i wieku na platformach Big Tech
To jak ogromny garnek miodu. Z danymi.
Brytyjski projekt ustawy, który wymaga od dużych platform technologicznych wdrożenia systemu weryfikacji tożsamości i wieku, procedowany jest obecnie przez Parlament.
Niniejsza ustawa o bezpieczeństwie online [Online Safety Bill] nakazuje, aby usługi zawierające treści pornograficzne wdrażały technologię weryfikacji wieku i wykorzystywały ją w celu zapewnienia, że dzieci „normalnie nie są w stanie napotkać” treści pornograficznych.
Duże platformy są również zobowiązane do „oferowania wszystkim dorosłym użytkownikom usługi opcji weryfikacji ich tożsamości” (nawet jeśli weryfikacja tożsamości nie jest wymagana do uzyskania dostępu do usługi), aby ci użytkownicy mogli odfiltrować „niezweryfikowanych użytkowników””.
W rezultacie firmy Big Tech, które już posiadają mnóstwo danych osobistych swoich użytkowników, będą teraz prawnie zobowiązane do oferowania kolejnego kanału, przez który one lub ich partnerzy będą mogli zbierać jeszcze więcej osobistych i wysoce wrażliwych danych.
Ta obowiązkowa implementacja technologii weryfikacji tożsamości i wieku tworzy również kolejny obfity zbiór danych i to w czasie, gdy liczba włamań i naruszeń danych osiągnęła niespotykany wcześniej poziom.
Ten aspekt ustawy ma nie tylko ogromny wpływ na prywatność, ale co więcej ochrona prywatności w ramach tej ustawy jest tak słaba, że często pozostaje bez jakiegokolwiek wpływu. Ustawa o bezpieczeństwie w Internecie stanowi również ogromne zagrożenie dla wolności słowa, wymagając od dużych platform cenzurowania w oparciu o niejasny, niejednoznaczny termin „szkoda” [harm] i dając rządowi szerokie uprawnienia cenzurujące.
Pełny przegląd wszystkich zagrożeń wolności słowa i prywatności, jakie stwarza ustawa o bezpieczeństwie online, znajdziesz tutaj. [ang]
Kopię pełnej ustawy o bezpieczeństwie online można znaleźć tutaj. [ang]
Projekt ustawy przechodzi obecnie przez Parlament.
_____________
Uzupełnienia:
Pandemia biurokracji czyli okiem pisarza
Teraz oprócz „wojny z terrorem”, mamy równie niemożliwą do wygrania „wojnę z wirusami”. I niestety, towarzyszące temu przeciążenie biurokratyczne („to dla twojego bezpieczeństwa!”) prawdopodobnie potrwa jeszcze długo. Chyba, że coś […]
_____________
“Ludzie zdają się być ślepi na to, co nadchodzi”
Nikt nie chce płacić wyższych podatków, aby ci, którzy nie chcą pracować, mogli marnować zasiłki socjalne. Ale odruchowe reakcje, które wspierają takie programy, ostatecznie doprowadzą do systemu kredytu społecznego, UBI […]
A u nas po naszemu.
________________________
Rząd tworzy bazę danych potrzebną dla systemu kredytu społecznego, 08.04.2022
Koniec anonimowości w sieci? Nie podasz nazwiska, numeru karty kredytowej, statusu sanitarnego… nie “wejdziesz”. Nie zostałeś rozpoznany na tym urządzeniu, nie zostałeś rozpoznany przy wejściu do sklepu, urzędu, kompleksu handlowego, rozrywkowego, medycznego.
To wszystko dzieje się stopniowo i bez większych sprzeciwów. Cała ta inwigilacja. Jedynie trochę było szumu jak miała być tzw. Acta czy jakoś tak. To trochę zwolnili, ale dalej posuwają się z JAWNĄ inwigilacją. Zabronili posiadać laptopy,które uniemożliwiałyby identyfikację w necie (czytałem, że jest to technicznie możliwe, ale zabronili). Bez sprzeciwu niewolników (którym wmawia się skutecznie, że są obywatelami) Potem nakazali rejestrowanie się i zakazano tzw. “gwizdków”, czyli korzystania z neta na zasadzie karty a nie abonamentu. Też bez większego sprzeciwu. Potem wprowadzono taką produkcję komórek, że nie można z nich wyciągnąć baterii, aby lepiej inwigilować. Potem nakazali niektórym mieć specjalne aplikacje, żeby kontrolować gdzie niewolnik jest żeby OFICJALNIE I JAWNIE móc go dyscyplinować. A wszystkie zapewnienia o bezpieczeństwie mają taką samą wartość, jak zapewnienia,że nie musimy bać się bandytów i złodziei i posiadać broni, bo policja nas NA PEWNO ochroni ;)
Jeden z celów agendy ue to zapewnienie wszystkim tożsamości prawnej do 2030 roku.
Zapewnienie polega na nadaniu funkcji cyfrowej danym identyfikującym człowieka.
UE chce, by wszystkie jej kraje w 2022 r. zaczęły pilotaż sytemu tożsamości cyfrowej.
Rozporządzenie w tej sprawie zostało przedstawione w czerwcu 2021. Nowy system potwierdzania tożsamości (tzw. „portfel elektroniczny) może zadziałać w pełni już w 2023 r.
Ma umożliwić potwierdzanie tożsamości przez internet oraz w świecie offline. W projekcie rozporządzenia jest lista branż, które będą musiały akceptować system tożsamości cyfrowej (urzędy, banki, edukacja, służba zdrowia, transport, …).
Gotowość do uznawania krajowych poświadczeń wg stanu na czerwiec 2021 r. zgłosiło 14 państw Unii (Niemcy tak, Polska nie).
https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/europe-fit-digital-age/european-digital-identity_pl
https://www.prawo.pl/akty/dz-u-ue-c-2022-61-42,69533686.html
Dwa najbardziej głośne określenia w mediach to inkluzja/społeczeństwo inkluzywne i immunizacja/ odporność zbiorowa.
Inkluzja oznacza włączenie, wrostek, ciało obce w minerale, czip.
Ludzie w społeczeństwie inkluzywnym będą posiadać tożsamość prawną elektroniczną (na początek w telefonie), umożliwiającą zalogowanie do systemu – włączenie i uwiarygodnienie.
Media informują, że społeczeństwo inkluzywne, to społeczeństwo zimmunizowane, zdrowe i bezpieczne.
Immunizacja polega na pobudzaniu odporności organizmu poprzez podawanie szczepionki.
Globalne działania zmierzają do sztucznego uodpornienia (zmodyfikowania) szczepu winnego (Bożego) i włączenia go do systemu nowego porządku.
Rzeczywistość pokazuje, że ludzie w społeczeństwie zimmunizowanym zdrowi nie są, bezpieczni też nie, zwiększyła się liczba chorób, zwłaszcza psychicznych i samobójstw.
Normalność i wolność jest stanem ekskluzywnym.
A propos modnego słowa. Jeśli ktoś nie czytał.
Great Reset – rozważania katolickie, ks. Nicolas Cadiet FSSPX