Pożegnanie z kolarzami

Oczywiście nie na zawsze, tylko na 4,5-5 miesięcy.  Chodzi zresztą tylko o kolarstwo szosowe, bo na torze mistrzostwa zaczynają się w środę, 14.10.2015.  Jeżdżenie w kółko mało mnie jednak interesuje.  W niedzielę 11.10. 2015 obejrzałam w Eurosporcie dwa ostatnie wyścigi szosowe sezonu 2015.  Były to – jednodniowy klasyk Paris – Tours, oraz ostatni, czwarty etap nowego wyścigu dookoła Abu Dhabi [przedtem sezon zamykał wyścig dookoła Pekinu, ale w tym roku z niego zrezygnowano].

Czas więc na pewne podsumowania.  Już od trzech lat pilnie ogladam wyścigi kolarskie, podziwiając zmagania kolarzy oraz piekne krajobrazy i atrakcje turystyczne.  Kibicuję oczywiście polskim kolarzom.  Uważam, że w ich wykonaniu najlepszy był sezon kolarski 2014.  Opisalam go {TUTAJ}.  W rym roku też było nienajgorzej, ale jednak trochę słabiej.  Rok temu Kwiatkowski zdobył mistrzostwo świata, zwyciężył w wyścigu dookoła Algarve, a w wyścigu dookoła Wielkiej Brytanii – wygrał jeden z etapów i zajął drugie miejsce w całych zawodach.  Rafał Majka triumfował w Tour de Pologne [wygrywając dwa etapy], a także wygrał dwa bardzo trudne górskie etapy Tour de France i okazał się najlepszy w klasyfikacji górskiej tegoż wyścigu.  Zajął też szóste miejsce w Giro d’Italia i czwarte w wyścigu dookoła Colorado.

Pierwszym w historii kolarstwa Polakiem, który wygrał etap Vuelta Espana zostal Przemysław Niemiec.  Maciej Bodnar był najlepszy w jeździe na czas w wyścigu “Trzy dni De Panne” w Belgii.
Kamil Gradek zwyciężył w pierwszym wyścigu Dookoła Chin i był trzeci w Dookoła Chin II.
Zaledwie 19-letni Piotr Brożyna odniósł sukcesy w Hiszpanii, wygrywając m.in. klasyk Circuito de Nuestra Senora del Portal de Villaviciosa, zajmując 2.miejsce w hiszpańskiej etapówce Vuelta a Avila a także wygrywając klasyfikację młodzieżową tego wyścigu.

Tak było rok temu.  Teraz, w 2015, najwiekszym sukcesem polskiego kolarstwa bylo trzecie miejsce Rafała Majki w Vuelta Espana.  Jest on dopiero drugim polskim kolarzem, ktory zajął miejsce na podium w którymś z wielkich trzytygodniowych wyścigów [przed nim Zenon Jaskuła był trzeci w Tour de France w 1993 roku].  Poza tym Majka wygrał etap w Tour de France i byl drugi w jednodniowym tzw. “monumecie” Madiolan – Turyn.  Michał Kwiatkowski wygrał wyścig Amstel Gold Race [jednodniowy] i był drugi w Paryż – Nicea, gdzie wygrał prolog.  Byl tez drugi w wyscigu dookoła Algarve.

W mistrzostwach świata w Richmond był ósmy, ale zdobył srebrny medal wraz z drużyną.  W tych mistrzostwach lepiej wypadały panie, np. Kasia Niewiadoma była siódma i zdobyła drużynowy brąz, Kasia Pawłowska drużynowy srebrnymedal, a Agnieszka Skalniak indywidualny brązowy medal w zawodach juniorek.  Miejsca ósme i dziewiąte w jeździe na czas wywalczyli Maciej Bodnar i Marcin Białobłocki.  Bodnar wygrał ponadto etap Tour de Pologne, zajął drugie miejsce na etapie jazdy na czas podczas Vuelta Espana i był drugi w Tour of Qatar.  Białobłocki wygrał etap Tour de Pologne.

Maciej Paterski wygrał etap wyścigu dookoła Katalonii i wyścig dookoła Chorwacji.  On i Białobłocki bardzo się uaktywnili w 2015 r., natomiast o Gradku, Niemcu i Piotrze Brożynie słuch jakoś zaginął.  Z opiniami ekspertów na temat sezonu 2015 w wykonaniu polskich kolarzy można się zapoznać {TUTAJ}.  Mam nadzieję, iż rok 2016 będzie lepszy zarówno od 2014, jak i od 2015.

O autorze: elig