KIENIGSBIERG RUSKIJ, CZYLI KRÓLEWIEC ROSYJSKI

Nazwa Kaliningrad jest obrzydliwością, jest nieludzka i zbrodnicza. Użycie w tej nazwie nazwiska zbrodniarza komunistycznego, mającego ręce skrwawione polską krwią i rosyjską – jest chichotem historii, pozostałością po stalinowskiej polityce nazewnictwa, z którą rozstaliśmy się po odrzuceniu nazwy Stalinogród nadanej Katowicom przez żydokomunę. Rezygnacja ze Stalinogrodu na rzecz Katowic jest cezurą końca naporu komunizmu i rozpoczęcia odzyskiwania Polski przez naród. Jest cezurą normalności.

Gorzej mają nasi sąsiedzi z Północy – czyli Rosjanie z Okręgu (właśnie!) Kaliningradzkiego, enklawy Rosji będącej tą częścią Prus Wschodnich, która nie została wcielona do Polski w roku 1945-tym. Rosjanie i Polacy z czasem (niestety) się do tej nazwy przyzwyczaili. Ale my należymy do tej części narodu, która tego stanu rzeczy nie akceptuje, dopominamy się o szacunek dla polskich i rosyjskich męczenników wymordowanych z rozkazu komunisty Kalinina. Goszcząc dnia 24-go kwietnia 2014 u Witolda Michałowskiego spotkaliśmy się z Andriejem Wypołzowem, dziennikarzem z Kaliningradu i oto – jaką mieliśmy rozmowę właśnie na ten temat:

(film TELEWIZJI NARODOWEJ)

O autorze: Eugeniusz Sendecki

Inicjator stałego monitoringu funkcjonariuszy (SMF) w warszawskiej izbie wytrzeźwień (Kolska 2004), twórca niezależnych prawyborów (PRAWYBORY NCBO - od roku 1995), założyciel TELEWIZJI NARODOWEJ (2007). Członek ZChN, SN, LPR, PP. Stowarzyszenie Narodowe im. Romana Dmowskiego. Kierownik poradni pracowniczej MEN (2007). Obrońca Krzyża. Tyszowce, Tomaszów Lubelski, Lublin, Warszawa, Ursynów.