Proponuję twórczą zabawę w diagnozę strat i korzyści z otwarcia Polski na Zachód po 1989 roku.
Kto chce uczestniczyć w tej grupowej diagnozie, niech poda w oddzielnym komentarzu straty, a w oddzielnym korzyści. Po kilku dniach podsumuję wyniki.
Zapraszam!
Droga Rebeliantko!
Brawo! Świetny pomysł.
Realizacja wymaga zastanowienia :))
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki. Czekam zatem z wielką ciekawością na wyniki namysłu ;)
Jałowy pomysł. Wolność jest lepsza od niewoli. O czym tu dyskutować?
To inny temat.
Czyli, Twoim zdaniem teraz jesteśmy wolni. A straty? Nie ma ich?
Żebyśmy tylko nie popadli w drugą skrajność. Jeśli to ma być bilans to w tym bilansie powinien być też Wschód, bo z przemian 1989 nie da się go wyłączyć. Temat szalenie trudny, który można rozważać na wielu płaszczyznach i dochodzić do przeciwnych wniosków.
Możemy zrobić drugi bilans – dla Wschodu też. Też będzie negatywny. Z tego powodu mówię: ani Zachód, ani Wschód.
W zakresie poruszania się po świecie nasza wolność jest o wiele większa niż przed “otwarciem się na zachód”.
Nie, nie ma strat spowodowanych otwarciem się na zachód.
Są straty spowodowane głupotą, zdradą, oszustwem, zaprzaństwem, prywatą i nikczemnością.
Te przyczyny nie są jednak wynikiem otwarcia się na zachód; występuje tu tylko koincydencja czasowa.
Pytanie mogłoby brzmieć:
“jaki jest bilans zmian od czasu otwarcia się Polski na zachód .”
Wtedy uwzględniamy wszystkie czynniki w określonym przedziale czasowym.
A właściwie, co to jest, to “otwarcie się na zachód”?
Czy pytasz o otwarcie, jako swobodny przepływ ludzi, towarow i informacji, czy o spektakl pod tytułem “Okrągły Stół, wejście Polski do NATO i UE”?
Bo to drugie nie jest żadnym otwarciem, tylko wielkim oszustwem.
Nie stawiam pytania w sposób zamknięty, aby nie ograniczać wypowiedzi.
ha ha ha…dobra robota Rebeliantko…zobaczymy co się wykluje z tej diagnozie grupowej :))…ja na razie od siebie …eurosieroty, to jest dramat dzieci, które pozostały w domach pod opieką dziadków…oczywiscie jest to grubo po 89 roku, ale to jednak następstwa “upadnięcia komunizmu” …na cztery łapy he he…
..przypomnę znów o efekcie koszyka jabłek…do koszyka zdrowych jabłek wrzucono zgniłe…efektem jest cały koszyk zgniłych jabłek…dałaś dobry temat..lepszy niż temat “skasowałem komentarz”…:))
ps. mam prośbę, edytuj posta i wrzuć na polecane…
obrazek :
Dzięki. Miło, że doceniasz;) Widzę, że postrzegasz tylko negatywne konsekwencje “zbliżenia”. Chcę się upewnić – żadnych pozytywów?
…pozytywy były ..po 89 Polacy ożywili gospodarkę, ukłon w stronę ministra Wilczka świętej pamieci i dziwnego zgonu… powstało wiele firm, przedsiębiorstw…moja mama założyła wtedy sklep spożywczy…nie mogliśmy sie wyrobić z dowożeniem towaru..ale niestety niejaki Balcerowicz postanowił schłodzić przedsiębiorcze czerepy Polaków..potem już tylko równia pochyła..pozdrawiam niepoprawnie
Tylko, czy ożywienie gospodarki na skutek przedsiębiorczości Polaków miało coś wspólnego z “otwarciem na Zachód”?
tak..trochę odbiegłem…”otwarcie na zachód”..wpuściliśmy zachodnie korporacje spożywcze…groszki, żabki, biedronki, lidle, teska, auszołomy…które to korporacje dyktują ceny i kontrolują handel spożywką w Polsce…i tym sposobem zniszczyliśmy polskie sklepy spożywcze…pozdr
Właśnie, właśnie. To oni skorzystali, a my dostaliśmy w przysłowiowy “łeb”.
Zachód nic nam nie przyniósł poza tym, że nie musimy już stać w kolejkach po ocet i nazywać Rosji naszym umiłowanym bratem, możemy to robić, ale nie MUSIMY.
Mamy też trochę lepiej niż Ukraina pod ruską władzą.
Możemy też protestować, odkłamywać historię i pisać ”Resortowe dzieci”.
Czyżby? Protesty są coraz bardziej tępione, ustawa o zgromadzeniach – pogorszona, a Zachodu nic to nie obchodzi. Żadnej presji tamtych obywateli w obronie naszych praw obywatelskich.
Odkłamywać historię, to możemy przede wszystkim w internecie, bo uniwersytety i media mainstreamowe bynajmniej nie służą prawdzie.
A Zachód? Czyżby nie pochodziły stamtąd naciski w celu pisania wspólnych, zafałszowanych podręczników historii, a “polskie obozy koncentracyjne”, a antypolskie filmy i książki, a pomijanie bohaterstwa polskich żołnierzy podczas II WŚ?
Aha, I za chwilę nie bedziemy mogli protestować przeciwko aborcji, gejom, napaściom na KK, syjonistom, etc, bo to wszystko będą praktyki dyskryminacyjne.
A co to według Ciebie jest “zachód”?
Jeśli każdy użyje własnej definicji, to choćby nawet ją precyzyjnie sformułował i podał nam do wiadomości, to taka praca zespołowa będzie ze względów metodologicznych bezwartościowa.
Jeśli to ma mieć sens, należy przyjąć wspólną definicję “Zachodu”.
A w tej notce rozumiałeś czym jest Zachód:
http://www.ekspedyt.org/circ/2014/05/16/24755_zachod-czy-turanszczyzna-dwa-przyklady.html
Wówczas nie była potrzebna definicja?
I bardzo dobrze. Tam są takie standardy jeszcze. Każdy sam broni swojego kraju, nie tak jak na Ukrainie, że przyszła Rosja robić porządki.
Są wspólne wspólna komisje podręcznikowa i pracuje.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polsko-Niemiecka_Komisja_Podr%C4%99cznikowa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polsko-Litewska_Komisja_Podr%C4%99cznikowa
Z izraelską komisją mamy na razie kłopoty, bo po polskiej stronie też są żydzi;-))
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=9329
Pierwsza polsko+roszjska komisja powstała w 1995 r. Jej polskim przewodniczącym został wtedy prof. Mieczysław Tanty. Doszło jednak tylko do jednego spotkania, tzw. wstępnego (w Warszawie), po czym Rosjanie nie wyrażali chęci do dalszych rozmów. Po dojściu do władzy AWS i UW (lata 1997-2001) rząd polski próbował reaktywować komisję podręcznikową. Udało się jednak tylko zebrać “polską ekipę” (jej szefem był ponownie prof. Tanty). (K.W.)
Nie rozumiem, przecież mówiłaś, że mamy bronić praw Ukraińców. A ci z Zachodu nie mają bronić naszych? Tak na marginesie, to w ETPCz mają gdzieś prawa Polaków. Tysiące zasadnych polskich skarg jest tam uwalane nawet bez spojrzenia na to w przelocie.
A w sprawie wspólnych podręczników, to jestem PRZECIW!
Nie, bo tamta notka miała charakter impresji, a nie opracowania. Różne formy literackie rządzą się różnymi zasadami.
To też nie jest “opracowanie”, tylko “impresje” na temat.
Mały cytacik w jednej ze spraw:
…dokładam kamyczek…sprzedaż polskiej ziemi cudzoziemcom na tzw “słupy”…przepraszam, ale qrestwo w biały dzień…
http://wpolityce.pl/polityka/186833-przerazajacy-raport-nik-o-sprzedazy-ziemi-cudzoziemcom-interesy-na-polskiej-ziemi-maja-byc-w-dalszym-ciagu-robione
Trzeba jednak pamiętać, że najeźdżcy mają tutaj kooperantów. Gdyby nie było tylu sprzedajnych typów w Polsce, łupy nie byłyby możliwe do wywożenia w takiej skali.
Rozmawiałem z wieloma starszymi ludźmi na ten temat. Żaden z moich rozmówców nie twierdzi, że po 1989 roku jest lepiej. Powszechne jest powiedzenie, że za komuny ludzie mieli pieniądze, ale nic nie mogli za to kupić. Albo z powodu racjonalizacji dóbr, albo pustych sklepów. A dziś mogą kupić wszelkie bogactwa uginających się półek, ale nie mają na to pieniędzy.
Sytuacja po 1989 się nie zmieniła. Społeczeństwo wciąż się dzieli na dwie kasty i to w niezmienionych składach osobowych. Biedaków oraz elity (nie intelektualne, lecz techniczne, wykonujące polecenia mocodawców).
Zmieniły się tylko bieguny. Bandycki Wschód zamieniono na złodziejski Zachód.
No i kasta biedaków w III RP żyje na gorszym poziomie, niż w PRL, bo w tamtych czasach praca nie była towarem luksusowym, a i zdobycie mieszkania było łatwiejsze.
Straty:
-wyprzedaż majątku narodowego
-likwidacja polskiego przemysłu
-likwidacja polskiego drobnego handlu
-likwidacja polskiej bankowości
-likwidacja polskich stoczni i gospodarki morskiej
-częściowa likwidacja górnictwa
-bezrobocie
-ludzie buszujący po śmietnikach
-patologie społeczne polskiej wsi
-masowa emigracja
-upadek obyczajów
-wzmożenie ataków na Kościół
-zanik relacji międzyludzkich
-nienawiść międzyludzka spowodowana nadmierną pogonią za pieniądzem
-kryzys rodziny
-nierozliczenie zbrodniarzy komunistycznych
-drastyczny spadek poziomu edukacji ogólnej, wyższej i zawodowej
-potworny wzrost długu publicznego
-fatalna jakość żywności
-likwidacja “polski powiatowej”
Zyski:
-moralne poczucie niepodległości od Moskali
-wyjście sowieckich wojsk okupacyjnych
-łatwy dostęp do towarów i usług
-wzrost ilości samochodów
-poprawa infrastruktury drogowej
-budowa efektownych wizualnie (ale czy efektywnych?) “aquaparków”, stadionów i hal sportowych
-zniesienie cenzury (choć zastąpiono ją cenzurą ukrytą i autocenzurą)
-drobny wzrost ilości mediów mówiących prawdę
-swoboda zrzeszania się
-swoboda w przekraczaniu granic
Inne wygody nie wymienione, bo bardziej wiążą się rozwojem nauki i techniki niż otwarciem na Zachód. Wszak za komuny telewizory też istniały.
Dzięki za solidny komentarz.
Właściwie to jeszcze trzeba byłoby się zastanowić, co jest “winą” Zachodu, a co naszą, narodową.
Sprawdzam
Sprawdzam zablokowanie mojego konta na Ekspedycie – jak to działa.
O, jak się cieszę. Więc Pani konto nie jest jednak zablokowane? To właściwa decyzja.
Piszę i “wchodzi”, czyli nie będę miała dostępu do pisania postów? Jak to jest “Rebeliantko”, bo ja się na tym nie znam.
I nadal uważa Pani, że Asadow jest w porządku – uczciwym i rozsądnym człowiekiem? To oczywiście pytanie retoryczne, proszę na nie nie odpowiadać.
Nie wiem. Po prostu nie wiem. Nie wiem, jak działają blokady konta.
Decyzji o “zablokowaniu” Pani konta nie rozumiem. Nie zgadzam się też z podanym do publicznej wiadomości uzasadnieniem tej decyzji bez możliwosci skomentowania zarówno samej decyzji, jak i uzasadnienia.
Zniknął też list dr. Skonki, który przekonuje, że i dlaczego mamy nie głosować w najbliższych wyborach 25 maja, wraz z komentarzami. Ja już wiem bez żadnych wątpliwości, gdzie jestem, będąc na Ekspedycie i kto jakie role tutaj odgrywa. To lep na muchy. Proszę uważać, to nie jest wolna trybuna dla katolików i patriotów.
Nie zauważyłam, że zniknął list dr Skonki. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten fakt.
Nie wiem, czy to “lep na muchy”. Raczej sądzę, że to wynik poglądów, które nie dopuszczają dyskusji na niektóre tematy.Dyskusji!
Oczywiście nie podoba mi się to, jak również negatywne etykietowanie osób, które swoim życiorysem zaświadczyły o patriotyzmie i walorach intelektualnych.
Krysiu, możemy dyskutować na każdy temat. Tylko nie każde miejsce nadaje się dla każdej dyskusji.
Jestem przekonany, że nie jesteś zwolenniczką prawa do niszczenia i kompromitowania inicjatyw patriotycznych w imię tolerancjonizmu.
Także, nie głosisz chyba relatywizmu, że “każdy ma swoją rację” i “każdemu należy dawać szansę wypowiedzenia się, bo nawet jeśli gada bzdury lub herezje, to za chwilę może zmądrzeć lub się nawrócić”.
Świat nie zatrzyma się dla nikogo i dlatego próba zatrzymania go skazana jest na niepowodzenie tego, komu wydaje się, że ma taką moc. Rzeczywistość trzeba zrozumieć a nie zaklinać.
Marku,
w wypowiedzi Halszki nigdy nie ma i nie było herezji.
Natomiast dyskusja o wszelkich możliwych sojuszach geopolitycznych co do zasady nie może być bzdurą.
Osobiście nie sądzę – z wielu powodów – aby sojusz z Putinem był możliwy i wskazany. Natomiast w Fatimie Matka Boska mówiła o potrzebie nawrócenia Rosji i ogłosiła, że gdy to nastąpi “przez pewien czas zapanuje na świecie pokój”.
Strasznie skrzywdziłeś i obraziłeś Halszkę pomawiając ją o brak walorów intelektualnych i moralnych.
W pełni się zgadzam. Do zrozumienia potrzebna jest otwarta dyskusja o wszelkich możliwych wariantach działania, szczególnie politycznego.
Wierzę, że to chwilowe zaślepienie i Ci przejdzie.
Nikt nigdy tak nie obraził blogerów i czytelników Ekspedyta, jak Pani Halszka, swoim lawirowaniem i wciskaniem taniej propagandy, jakbyśmy byli jakimiś debilami.
Pocieszające jest to, że jeśli moskovia przysyła tu swoich agentów, to tak słabo wyszkolonych.
Utrzworzenie i utrzymywanie forum, na którym miałoby być dyskutowane “działanie polityczne” polegające na sprzymierzeniu się z putinowską Rosją byłoby dla mnie osobiście kompromitujące.
Nie przewiduję takiej możliwości na Ekspedycie, tak samo jak nie będzie tu publicznego rozważania, czy satanizm nie jest lepszy od katolicyzmu.
Nie podobają mi się Twoje słowa zarówno pod moim adresem, jak i Halszki.
To Twój portal, masz prawo robić co chcesz, poza pomawianiem i obrażaniem ludzi.
Poza tym, nie zgadzam się, abyś insynuował przy okazji, że na Ekspedycie kiedykolwiek odbywała się dyskusja o tym, że lepszy jest satanizm od katolicyzmu. Chyba przesadzasz z takimi sformułowaniami. To brak szacunku dla tych, którzy aktywnie piszą na portalu i zawsze zwalczali wszelkie herezje.
Pani Halszko, muszę zaprotestować przeciwko takim oskarżeniom. Przez kilka lat naszej znajomości z Asadowem mogłem go dobrze poznać i ręczę, że ma bardzo szlachetne intencje. Żadnego lepu na muchy tutaj nie konstruował. Problemem jest niekonsekwencja, uleganie własnym emocjom i podszeptom Circ, forsowanie na Ekspedycie ich wizji. Legion miał być wspólnotą rosnącą w siłę, ale Circ w swoim zaślepieniu skutecznie rozbija wspólnotowe relacje, więc na razie nic większego blisko Circ nie może się urodzić, więc jest to prywatna strona Asadowa z Siostrą przełożoną za plecami (jak to zabawnie opisał Trybeus). Łatwo mi krytykować, ale ja bym lepiej od Asadowa tego portalu nie potrafił prowadzić, bo to cholernie ciężkie i odpowiedzialne zadanie, więc i tak podziwiam to, co robi. Forsuje swoje i Circ poglądy i ma do tego prawo, nawet gdy banuje lju za coś, co Circ robi notorycznie. Proszę jednak o nie rzucanie na Asadowa fałszywych oskarżeń, że ma przypisaną jakąś rolę łapania much.
Nie sugeruję, że taka dyskusja się tu odbywała. Jeśli tak to odebrałaś, to nastąpiło nieporozumienie.
Chociaż nie do końca zgadzam się z tym, co piszesz, ale dziękuję, że piszesz szczerze i stajesz w obronie prawdy.
Wolę być postrzeganym jako administrator z Siostrą przełożoną za plecami, niż fundator i promotor wspólnoty katolików z ruskimi agentami lub ich użytecznymi idiotami.
Pojawienie się na Ekspedycie pomysłu, by Polacy mieli rozmawiać z Putinem o sojuszu było pierwszym momentem, kiedy przemknęło mi przez myśl, że lepiej zatopić ten okręt, niż patrzeć, jak zżera go robactwo.
Dlatego bardzo zabrakło mi Twojego jednoznacznego odrzucenia tego pomysłu.
Nie pisz tylko, że chcę budować wspólnotę na nienawiści czy wrogości do Rosjan.
Majej babuszki familia jest’ Zinaida Gorizdro. Nienawidząc Rosji nienawidziłbym części własnych korzeni. Przez pochodzenie Rosja jest mi – po Polsce – bliższa niż cała reszta świata. Mimo to, sojusz z nią – dopóki sie nie nawróci – uważam za niemożliwy, a rozważanie go – za głupotę lub działalność antypolską o znamionach zdrady głównej.
Zgadzam się w 100%.
Dziękuję, że stanąłeś w obronie lju, bo tak częściowo interpretuję Twoją odpowiedź.
Tym bardziej nie rozumiem po co to napisałeś. Nie wiem, czy taka była Twoja intencja, ale to zdanie, które nastąpiło zaraz po poprzednim, sugeruje, iż np. prof. Raźny to satanistka. Można się z nią nie zgadzać, ja nie popieram tego listu, ale uważam, że można o nim dyskutować, choćby w celu wykazania, dlaczego jest błędny. Można też uniemożliwić dyskusję na ten temat, ale nazywanie przy tej okazji dyskutantów ruskimi propagandystami, agentami, idiotami, pozbawionymi walorów intektualnych i moralnych, robactwem, jest w mojej ocenie niewłaściwe. Nawet więcej, jest pomówieniem i obrazą.
A teraz bardzo proszę, abyś wyłączył komentowanie pod tą notką.
Nie chcę już uczestniczyć w dyskusji na temat osób, które po chrześcijańsku nazywasz “robactwem”.
Ponadto halszka i lju zostali też – poprzez bardzo negatywne zaetykietowanie ich – wykluczeni z możliwości nieskrępowanego komentowania głównego tematu tej notki, z tego powodu także proszę o zamknięcie możliwości zamieszczania komentarzy w tym miejscu jakichkolwiek innych osób.
Nie życzyłam sobie już żadnych komentarzy tutaj, z tego powodu usuwam Twój.
Poruszycielu, bardzo dziękuję za zajęcie przez Ciebie stanowiska w tej sprawie, które poniżej zacytuję:
Jednakże ponieważ poprosiłam o niekomentowanie już pod tą notką i z tego powodu usunęłam komentarz circ, z tych samych względów usuwam Twój.
Poza tym, odnosząc się do Twojej wypowiedzi, chciałabym zaznaczyć, że ja za wysoce niewłaściwe uważam przede wszystkim obrzucanie ludzi obelgami za poglądy. Jeśli uważa się je za błędne lub nie chce się dyskutować o jakichś sprawach, można to w prosty techniczny sposób uniemożliwić, opatrując ewentualnym krótkim komentarzem, np. “zamieszczone treści nie mieszczą się w profilu portalu”, etc., a nie nazywać kogokolwiek robactwem.