Co się na tym świecie porobiło …

Poniższy tekst zawiera opinie i tezy już publikowane w wielu obszernych opracowaniach z którymi się zgadzam. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że jest krótki i mniej wytrwali czytacze Ekspedyta będą w stanie go strawić.

—————————–

Żeby lepiej zrozumieć co się teraz na świecie dzieje, również na Ukrainie, trzeba wiedzieć że:

1.    Istnieje grupa obrzydliwie bogatych i zdemoralizowanych ludzi, mających olbrzymi wpływ na organizacje ponadnarodowe i rządy, która ma szatańską wizję urządzenia świata ale oficjalnie to oczywiście chcą nam nieba przychylić.
Marek Chodorowski (@MarekTomasz) nazwał ich „Bestią”. Mniej demonicznie można ich określić jako globalistów, Deep State (DS – głębokie państwo) czy jeszcze inaczej.

2.    Wybór Trumpa stał się przełomem w tym sensie, że ktoś się postawił Bestii (będę tak pisał bo jest krócej) i nagle okazało się, że może być normalnie a nie idiotycznie. Stany Zjednoczone przestały być z dnia na dzień rozsadnikiem rewolucji neokomunistycznej (tęczowa szmata zniknęła z ambasady US na Pięknej i lewactwo odcięto od funduszy płynących z US).

3.    Bestia oczywiście nie zniknęła, bo to struktura jak rak wbudowana w różne tkanki, ale ich pole wpływu w zasadzie zostało ograniczone do państw europejskich, Kanady i Australii.

Jak to się ma do sytuacji w naszym grajdole czyli w eurokołchozie, którego jesteśmy ważną częścią składową, nawet teraz mu przewodniczymy?
Ma się jak widać – zapanował znaczny strach u tzw. elit władzy oraz duży dysonans poznawczy wśród różnych pismaków i „autorytetów moralnych”. Nie bardzo wiedzą jak się ustawić. A po prostu USA powiedziało, że zabiera swoje zabawki i teraz będzie się zajmować bardziej sobą niż innymi, że dosyć ładowania kasy w nieswoje projekty. Bujajcie się sami.

Co z Polską? Polska ma teraz hipotetycznie dwie ścieżki po których może się poruszać – iść z Bestią czyli z eurokołchozem albo znormalnieć i próbować podłączyć się do imperium amerykańskiego.
Przejdźmy do sprawy bliskiej zagranicy, czyli relacji RP-Ukraina.
Poprzedni i obecnie rządzący nie realizują polskich interesów. Relacje z Ukrainą wyglądają jakby cwaniak wysłał jełopa do rozmowy z chamem.
Ukraina to żadne państwo, to oligarchia oligarchów, gdzie właśnie oni decydują kto będzie np. prezydentem. W Rosji jest odwrotnie, to Putin decyduje kto będzie oligarchą. Rządząca Ukrainą mafia – powiązana z korporacjami międzynarodowymi, czyli Bestią – eksploatuje jej bogactwa bez oglądania się na czerń a tu jakiś Trump próbuje zakończyć wojnę i położyć łapę na “ich” zasobach. Tak nie może być!
Stąd moim zdaniem zagrywka tego farfocla Zełeńskiego w trakcie negocjacji w US, żeby nie doszło do umowy. Być może zerwał porozumienie aby mu sponsorzy łba nie urezali. Teraz okazało się, że jednak trzeba zakończyć wojnę, bo bez US będzie większa demolka. Poza tym Trump ma takie kompromaty na rządzących Ukrainą banderowców, jak widać zmiękli (patrz link do YT na końcu).

A co z tym strasznym Putinem?
Przecież śp. Lech Kaczyński, kiedy ratował Gruzję mówił:
„… najpierw Gruzja potem Ukraina, Polska, itd. …”.
Z Gruzją było tak, że prezydent Bush, którego sekretarzem stanu była Condoleezza Rice, forsował przyjęcie Gruzji i Ukrainy do NATO. W związku z tym w Gruzji wybuchła Rewolucja Róż, w wyniku której prezydent Szewardnadze został obalony i USA zainstalowało swojego agenta Michaiła Sakaszwilego.
Z atakiem Rosji na Gruzję było tak jak z rozdawaniem rowerów na Placu Czerwonym … . To Gruzja napadła na Osetię Południową a nie Rosja na Gruzję. Ale w przestrzeni medialnej, a co za tym idzie w głowach jej odbiorców zostało, że to Ruskie napadły na Gruzję.

W końcówce rządów Busha juniora Condoleezza Rice w Wilnie w 2004 złożyła deklarację, że już USA nie będą forsowały przyjęcia Gruzji i Ukrainy do NATO tylko będą pilnowały żeby tam demokracja panowała. Co można przez to rozumieć? Pewnie to, żeby US agenci mogli tam działać. I tak było szczególnie po Majdanie w 2014.

Co okrutny Putin zrobił?
Zrobił straszną rzecz – nie dał się otoczyć od zachodu i południa państwami, które deklarowały przystąpienie do NATO. Jak tak mógł?!
Jak Sowieci w 1962 zaczęli się ze swoimi rakietami instalować na Kubie to Kennedy ich pogonił – i słusznie. Co prawda w zamian US miała zabrać swoje rakiety z Turcji. Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację – Meksyk dogaduje się z Rosją i instalują różne bazy i inne zabawki przy północnej granicy. Proszę o jakieś pomysły co zrobiłoby USA.

Co Putin teraz robi?
Otworzył popcorn i śledzi wiadomości ze świata.

Co Putin zrobi?
Mam nadzieję że dogada się z Trumpem i zakończy się wojna. Żal tylko, że ta cała awantura sprowokowana przez Bestię pochłonęła tyle żyć. Czy ktoś za to odpowie? Nie wiem, ale raczej nie.

Koniecznie do zobaczenia chociaż do 12 minuty.

https://www.youtube.com/live/ZxZksiOcIgQ?si=FCiIZqXgwqjJ4Ywg

A tu komik w garniturku u swojego szefa.

A tu Florcia kontroluje jak przebiega praca twórcza nad powyższym tekstem.

image

 

O autorze: piko