Jaką formę ostatecznie przybierze umowa – i jak bardzo jest realna – tego jeszcze nie wiemy, ale stanowisko wydaje się jasne. Albo zawieszenie broni, albo „wycofanie” lub coś równoważnego. Wiemy, jak działa ten gambit, Ukraina byłaby dla Trumpa tym, czym irańscy zakładnicy byli dla Reagana.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
−∗−
Prognozy na rok 2025: Trump jako budowniczy pokoju
Tradycyjnie noworoczne przewidywania OffGuardian stanowią specjalne wydanie ‘W tym tygodniu’, ale rok 2025 zapowiada się tak bogato, że uznaliśmy, że bardziej odpowiednia będzie seria.
Jak zmieni się świat, teraz gdy Donald wrócił do Gabinetu Owalnego?
Czy tym razem naprawdę zamierza „osuszyć bagno”? Czy połączy siły z Elonem Muskiem i uratuje zachodni świat?
Nie, nie zamierza.
Ale moglibyśmy poświęcić dziesiątki tysięcy słów wszystkim tym wspaniałym rzeczom, których Trump nie zrobi. Zamiast tego, co powiecie na jakieś realistyczne przewidywania tego, co zrobi? W zeszłym miesiącu wziąłem udział w panelu IMA na ten temat.
Niezależnie od tego, czy chodziło o RFK Jr., który otrzymał pracę związaną z fluorem, czy o ułaskawienie Juliana Assange’a, moje ogólne myśli były takie, że znaczna część pierwszego roku drugiej kadencji Trumpa będzie poświęcona odzyskaniu zdystansowanej bazy wyborców, przywróceniu pewnych antyestablishmentowych wartości i „udowodnieniu, że jego sceptycy się mylą”.
Oto jedno przewidywanie, które moim zdaniem się nie pojawiło:
Trump będzie nadzorował porozumienie pokojowe na Ukrainie.
Wskazówki są. Keith Kellog, wybrany przez Trumpa wysłannik na Ukrainę, niedawno powiedział prasie, że wierzy, że „wojna zostanie rozwiązana w ciągu kilku najbliższych miesięcy”
Putin jest podobno „gotowy na kompromis”, Zełenski mówi, że „nieprzewidywalność i siła” Trumpa mogą przynieść rozwiązanie w wojnie. Nawet Emanuel Macron zabrał głos, sugerując, że Ukraina musi być „realistyczna w kwestii terytorium”.
Oburzenie również jest coraz większe, gdyż HuffPo już nazwał plan Trumpa „formą ustępstw”, podczas gdy Times ostrzega, że „dążenie Trumpa do pokoju na Ukrainie może oznaczać koniec NATO” (krytykując z domieszką lekkiej pochwały).
Jednym z argumentów przeciwko ewolucji narracji w kierunku „porozumienia pokojowego” są doniesienia, jakoby Rosja „odrzuciła” przedstawiony przez Trumpa plan pokojowy, co można równie dobrze zinterpretować jako taktykę negocjacyjną lub budowanie napięcia w narracji.
Początkowe „odrzucenie” przed namówieniem Trumpa na warunki sprawia, że wydaje się on silniejszy, a cały proces bardziej autentyczny.
Jaką formę ostatecznie przybierze umowa – i jak bardzo jest realna – tego jeszcze nie wiemy, ale stanowisko wydaje się jasne. Albo zawieszenie broni, albo „wycofanie” lub coś równoważnego. Wiemy, jak działa ten gambit, Ukraina byłaby dla Trumpa tym, czym irańscy zakładnicy byli dla Reagana.
Tak jak zmęczenie covidem, które pojawiło się po dwóch latach – stąd Ukraina – tak teraz zmęczenie Ukrainą jest bardziej niż widoczne. A „przełom w negocjacjach” zmiksuje tę starą narrację. Dostarczyłoby to również mnóstwa amunicji do bezsensownej debaty w mediach i sieciach społecznościowych.
Gorące tematy piszą się same.
„Ukraina zdradzona! Trump się poddał i dał Putinowi dokładnie to, czego on chciał!”
„Rosja zdradzona! Putin się poddał i dał Trumpowi dokładnie to, czego tamten chciał!”
„Trump zrobił to w dwa miesiące, podczas gdy Biden nie mógł tego zrobić w dwa lata!”
„Biden to zrobił, Trump kradnie uznanie!”
„Putin wytrzymał, żeby wygrać wybory z Trumpem! Spisek!”
„Rosja triumfuje! Putin jest geniuszem!”
„Rosja upokorzona! Dwa lata impasu! Putin skończony!”
…i tak dalej, i tak dalej.
PRZEWIDYWANIE – DZIKA KARTA: Donald Trump otrzyma, lub przynajmniej zostanie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Albo nawet do trzech z nich.
_______________
Predicting 2025: Trump the Peacemaker, Kit Knightly, Jan 6, 2025
−∗−
Okiem Polonii.
Przestrzegam przed Trumpem, jako nadzieją dla Polski! Wielki sukces Polonii Amerykańskiej! W. Jeśman [39min]