Idzie stare. Sam Wielki Prekursor, duch postępu, nigdy nie krył swoich intencji. Intencje maskowali akolici nakładając maski. Dziś nastał czas zdejmowania masek i mówienia wprost.
Nowy kardynał Franciszka: Nie chcemy nikogo nawracać!
Pod tym tytułem PCh24.pl cytuje nową mądrość etapu na drodze do “powszechnego braterstwa”. Wypowiedział ją wprost nowo mianowany kardynał Franciszka.
Nie chcemy nawracać młodych ludzi na Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju. Absolutnie.
“Bp Americo Aguiar, którego papież Franciszek mianował kardynałem, nie chce nawracać młodych na Chrystusa. Celem Światowych Dni Młodzieży, które przygotowuje, jest budowanie powszechnego braterstwa. Jak mówił w wywiadzie, ateizm, islam oraz inne religie są ubogaceniem”.
Cała wypowiedź:
„Przyjdźcie do Portugalii, spotkajcie innych młodych, z Afryki, Azji, Ameryki, bogatych i biednych, z Zachodu, katolików, niekatolików, religijnych, niereligijnych, wierzących i niewierzących. Najpierw: zrozumcie, że to jest bogactwo, ta różnorodność. Cokolwiek to jest, jest to bogactwo. Dajcie się poznać, poznawajcie się nawzajem, troszczcie się o siebie i kochajcie się. Cieszcie się byciem razem. Na koniec zjednoczymy ręce i powiemy: «Myślę inaczej, czuję inaczej, inaczej organizuję sobie życie, ale jesteśmy braćmi i zbudujemy razem przyszłość». To jest najważniejsze przesłanie spotkania z żywym Chrystusem, które papież chce zaoferować młodym ludziom. Nie chcemy nawracać młodych ludzi na Chrystusa albo do Kościoła katolickiego czy coś w tym rodzaju. Absolutnie. Chcemy, żeby dla młodych ludzi było normalne powiedzieć i zaświadczyć, że są; że młodzi muzułmanie, żydzi czy [wyznawcy] innych religii też nie mają problemu z mówieniem, że są i ze świadczeniem o tym. I że młodzi ludzie, którzy nie wyznają żadnej religii, czują się z tym dobrze i nie czują się dziwnie, bo jest tak albo inaczej; że wszyscy rozumiemy, że ta różnorodność jest bogactwem i że świat będzie obiektywnie lepszy, jeżeli będziemy mogli umieścić to przesłanie w sercach wszystkich młodych ludzi. To pewność Fratelii tutti, Wszyscy braćmi, którą papież naznaczył tak wielkodusznym wysiłkiem, żeby nagłośnić to w sercach wszystkich. W naszych i każdego”.
_____________________________
- Tytuł: Chodzi o śmierć duchową.
* * *
Bp Americo Aguiar już zaczął tłumaczyć, podawać prawidłową interpretację swoich słów.
My też wytłumaczymy jego tłumaczenie: Ale wasza mowa niech będzie: Tak, tak; nie, nie; a co nadto więcej, jest od złego.
https://pch24.pl/bp-americo-aguiar-tlumaczy-sie-ze-slow-o-tym-ze-nie-chce-nikogo-nawracac-do-chrystusa/
Teraz próbuje wykręcać się z tego, co powiedział. A powiedział. Dodając jeszcze partykułę “absolutnie” żeby nie było wątpliwości. Teraz jakoby “został źle zrozumiany”…
Od czasu Aleksandra VI Borgii wiemy, że papież może sobie wymienić całe kolegium kardynalskie na takie, które będzie mu sprzyjało. Aleksander VI kardynałem uczynił nawet swego syna Cesare, arcyzbrodniarza i rozpustnika. Od czasu jego wyczynów rozpoczyna się rewolucja protestancka w Kościele, prawdziwy dramat Kościoła który trwa i nasila się do dziś. Więc i obecne wyczyny papieskie prowadzą z pewnością do kolejnego nieszczęścia, ale Bóg w Swym Świętym Planie to dopuszcza. Taka ma być Golgota Kościoła, a i nasza wraz z Nim.
Obżydzenie bierze, obżydzenie.
Nie chcemy nikogo nawracać – zapiał czerwony kur postępu. I ani słowa o wycofaniu misjonarzy katolickich z całego świata i zaprzestaniu głoszenia prawdy ? Oj. kardynale świeżo upieczony, zle się bawicie, ale skoro to lubicie… To nie będzie mój kościół natomiast wiara moja i żaden kardynał ze swoim pracodawcą nie zepsuje tego.
Kościół to jest o wiele więcej niż kolegium kardynałów. To jest Mistyczne Ciało samego Jezusa: On Sam. Odrzucając Kościół odrzucasz Jezusa, innej drogi nie ma.
A trzeba cierpieć razem z Nim, jak Jan, który jedyny nie zdradził i wiernie trwał pod Krzyżem. A przecież nawet sama Skała, czyli wybrany przez Boga Piotr, zdradził swego Mistrza, choć widział setki czynionych przez Niego cudów. Jezus mówi w ten sposób: że bez Chrystusa człowiek jest błądzącą nędzą i nikt z nas, nawet ci w purpurach, nie jest tu wyjątkiem.
Giulia Farnese, nałożnica papieża Aleksandra VI, wymogła na nim nominację kardynalską dla swego brata Alessandra Farnese, który w przyszłości stał się wielkim papieżem Pawłem III. Zapoczątkował wiele reform uzdrawiających Kościół, powołał Sobór Trydencki, był patronem Michała Anioła i twórcą Bazyliki św. Piotra w jej obecnym kształcie. “Jakże niezbadane są wyroki Boga i nie do wyśledzenia Jego drogi! – przypomina św. Paweł w Liście do Rzymian (Rz 11, 33).
Zwracam uwagę na jeszcze jeden cytat z inkryminowanej wypowiedzi:
“Cokolwiek to jest, jest to bogactwo”
Typowy wszystkoizm lewacki. Powtarzanie obłudnej mantry o “tolerancji” i “różnorodności”. Niestety, ten kardynał jest stosunkowo młody i zdaje się intelektualnie niedowarzony. Zapewne formowały go chore lata przełomu 20 i 21 wieku z inwazją “filozofii multi-kulti”, kultury mikroprocesorów, diabolicznym post-rockiem, grunge i alternatywnych mediów z całą tą sieczką i chłamem globalnej społeczności Fb i YT żyjącej elektroniką zamiast pisanego słowa, “hejtem” i “lajkami” zamiast wymiany myśli. Kto z duchownych siedział wtedy z nosem w ekranie zamiast w Ewangelii, to po nim. My też mamy w Polsce cały legion tych charamzów i langust na palmie.
Nawoływań Urbana II chyba nikt nie odwołał. Tak mi się skojarzyło.
__________________________
Przemówienie na synodzie w Clermont w 1095 roku
__________________________
Może już czas…
Wielki…