Walka z otyłością czyli nowe podatki, leki i reglamentacja żywności

Pompują mit, że otyłość ma pochodzenie całkowicie genetyczne i dlatego „nie jest twoją winą”, więc ludzie mają przyjmować leki, zamiast po prostu przejść na dietę.

Chodzi o wmawianie ludziom, że nie mają na coś wpływu, jednocześnie uzależniając ich od produktów korporacyjnych.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

 

Co NAPRAWDĘ mają na myśli, mówiąc „walka z otyłością”

Ostatnio w mediach często pojawia się temat „epidemii otyłości”.

To budzi moje podejrzenia.

Zanim przejdziemy dalej, wyjaśnijmy sobie, że NIE twierdzę, że każdy ma być otyły ani że jest coś „pozytywnego dla ciała” w ważeniu 400 funtów [ok. 180kg -tłum.] i niemożności zobaczenia własnych stóp.

NIE twierdzę, że otyłość nie jest problemem dla wielu ludzi.

Mówię, że z dużym prawdopodobieństwem ten problem zostanie przechwycony – i wyolbrzymiony – a potencjalnie bezbronni ludzie zostaną wkrótce wykorzystani w celu sprzedania programu, który nie ma nic wspólnego z pomaganiem ludziom ani zwiększaniem ich dobrostanu.

Zatem przyjrzyjmy się temu.

W grudniu brytyjski magazyn Politics Home opublikował artykuł ostrzegający, że NHS [brytyjska służba zdrowia -tłum.] musi „Nadać priorytet profilaktyce lub przygotować się na swój upadek”, w którym w sposób szczególny wspomniano o otyłości:

„Wielka Brytania zażera się na śmierć, co jest receptą na nieuchronną katastrofę dla NHS.”

W ubiegłą środę w Davos odbył się panel poświęcony „Walce z epidemią otyłości”:

.

W piątek The Telegraph ostrzegł, że „kryzys otyłości zagraża stabilności finansowej świata

Następnie w sobotę dziennik „The Mirror” doniósł o „sensacyjnym badaniu”, które ujawniło „przerażający wpływ otyłości na ryzyko zachorowania na raka”.

Oczywiście nie było wzmianki o pomyśle, że być może to chemikalia zawarte w ultra przetworzonej żywności, które powodują otyłość, mogą również powodować raka, ponieważ nie to jest przedmiotem tego programu.

Ale co to za program?

Wiem, że nikt tutaj nie jest na tyle naiwny, by wierzyć, że którakolwiek z tych osób lub instytucji rzeczywiście troszczy się o NHS, gospodarkę, raka czy dobro osób z nadwagą, więc o co tak naprawdę chodzi?

Odpowiedzią na to wydają się podatki, medykamenty i – w dłuższej perspektywie – prawdopodobnie racjonowanie.

Jeśli myślisz, że ja tylko zgaduję, oto opinia z weekendowego „Sunday Times”, w której padają argumenty, że „Podatek od śmieciowej żywności może powstrzymać irlandzki kryzys otyłości przed osiągnięciem masy krytycznej” .

Opodatkowanie – potwierdzone.

Po drugie, są to leki. To jest tutaj najważniejszy temat.

W 2023 roku miał miejsce zalew propagandy o nowych lekach na odchudzanie.

Nowe leki nazywane są „agonistami glukagonopodobnego peptydu 1” (GLP-1), a najsłynniejszy to Ozempic, którego marketing pochłonął miliardy.

Wszyscy, od Oprah Winfrey po Elona Muska, nagle zaczęli przyznawać się do przyjmowania preparatu Wegovy – nazwa marki na amerykańskim rynku.

W grudniu 2023 magazyn Science ogłosił, że nowe leki odchudzające GLP-1 zdobyły tytuł „Przełomu Roku”.

Niemal codziennie w wiadomościach pojawia się informacja, że ​​„Ozempic [i] inne leki odchudzające zmieniają medycynę”.

Zeszłotygodniowy odcinek Panoramy BBC zatytułowany był „Kryzys otyłości w Wielkiej Brytanii – czy leki odchudzające są odpowiedzią?”.

Zdradzę wam: są.

Jeden z bardziej rażących przykładów „dokumentu jako reklamy”, jaki kiedykolwiek zobaczysz.

A w tym przypadku wpisali nawet informację o niedoborze kluczowych komponentów, zamieszczając kilka artykułów stwierdzających „ciągłe niedobory” aktywnego składnika.

Program Big Pharmy dotyczący bezpłatnych leków na otyłość dopiero się rozpoczął.

Artykuł opublikowany w poniedziałek przez Pharmaceutical Technology donosi, że „leki na otyłość mogą napędzać kolejną gorączkę złota dla podwykonawców [CMO] w branży farmaceutycznej”, a NBC donosi, że „notowania giełdowe [producentów] leków przeciw otyłości mogą gwałtownie wzrosnąć”.

Cyniczny marketing bije tu rekordy.

Weźmy pod uwagę, że jednym z „ekspertów” w panelu w Davos załączonym powyżej jest Mads Krogsgaard Thomsen, dyrektor generalny Fundacji Novo Nordisk.

Fundacja Novo Nordisk jest najbogatszą fundacją charytatywną na świecie. Novo Nordisk to także duńska firma farmaceutyczna, która opracowała lek Ozempic.

Zapytany o leczenie otyłości Mads odpowiedział:

„…mamy wielogenowe czynniki ryzyka, które niektórych ludzi predysponują do otyłości bardziej niż innych, a jednak ludzie są stygmatyzowani, mimo że nie jest to ich wina – są genetycznie predysponowani.”

Czy teraz to widzicie?

Pompują mit, że otyłość ma pochodzenie całkowicie genetyczne i dlatego „nie jest twoją winą”, więc ludzie mają przyjmować leki, zamiast po prostu przejść na dietę.

Chodzi o wmawianie ludziom, że nie mają na coś wpływu, jednocześnie uzależniając ich od produktów korporacyjnych.

Medykamenty – dokładnie potwierdzone.

I wreszcie, jak już wspomniałem, w dłuższej perspektywie należy rozważyć racjonowanie żywności. Coś, co zarówno lewacy z The Guardian, jak i ci od Torysów od lat chcą wprowadzić.

Jeden ze szczególnie nadgorliwych „ekspertów ds. systemów żywnościowych” wręcz zażądał, abyśmy rozpoczęli racjonowanie żywności ze względu na covid jeszcze w marcu 2020r., kiedy liczba przypadków „covid” na całym świecie wynosiła około 300 000.

Dwa dni później The Telegraph ogłosił, że racjonowanie żywności w związku z covid jest „nieuniknione”.

 

UWIELBIAJĄ racjonowanie. Od lat czekali, aż zaczniemy wprowadzać reglamentację i prawdopodobnie w ciągu najbliższego roku lub dwóch będzie to przedmiotem poważnych dyskusji. Być może nie nazwą tego dokładnie „racjonowaniem”, ale tak właśnie będzie.

Jeśli uważacie, że popadam w paranoję, to rzućcie okiem na tę pracę naukową z lutego 2023r. [podkreślenia dodane]:

„W tym artykule argumentujemy, że racjonowanie żywności zostało zaniedbane jako opcja polityczna mająca na celu łagodzenie zmian klimatycznych. Istnieje szeroki konsensus naukowy co do tego, że uniknięcie najpoważniejszych skutków zmian klimatycznych wymaga szybkiej redukcji globalnych emisji. Twierdzimy, że racjonowanie mogłoby pomóc państwom w szybkiej i sprawiedliwej redukcji emisji. Nasze argumenty przedstawione w tym artykule opierają się na analizie ekonomicznej i badaniach historycznych dotyczących racjonowania żywności w Wielkiej Brytanii podczas (i po) obu wojnach światowych, podkreślając historie sukcesów i korygując błędne przekonania.”

Jeśli naukowcy już zaczęli sugerować reglamentowanie żywności w celu „łagodzenia zmian klimatycznych”, to ile czasu upłynie, zanim stanie się to również rozwiązaniem na epidemię otyłości?

Dlatego też mamy ciągłą kampanię propagandową opowiadającą o tym, jak wspaniałe było racjonowanie żywności dla ludzi podczas II wojny światowej, jak ta z Medical News Today:

„W czasie wojennego racjonowania żywności wielu ludzi było lepiej odżywionych niż przed latami wojny. Zmniejszyła się śmiertelność noworodków, wzrósł średni wiek zgonów z przyczyn naturalnych […] Wojenne niedobory żywności zmusiły ludzi do przyjęcia nowych wzorców odżywiania. Większość ludzi jadła mniej mięsa, tłuszczu, jaj i cukru niż wcześniej.”

Racjonowanie – potwierdzone.

Ale czy czasem na horyzoncie nie jawi się jeszcze bardziej przerażająca rzecz?

Wróćmy do panelu w Davos i Madsa Krogsgaarda Thomsena, który mimochodem podrzucił tę drobnostkę:

„Mamy kobiety w ciąży z nawet epigenetycznym piętnem płodu, które później jest predysponowane do otyłości. Jest więc wiele rzeczy, o których musimy pomyśleć… nawet zanim kobieta zajdzie w ciążę.”

…czy tylko mi się wydaje czy też istnieje implikacja potencjalnego leczenia przedurodzeniowego dzieci w celu zapobiegania „genetycznej” otyłości?

Warto mieć to na uwadze.

____________

What they REALLY mean by “fighting obesity”, Kit Knightly, Jan 25, 2024

−∗−

Porównaj:

Burzowa pogoda, kryzys otyłości i ‘Parszywa Dwunastka z Davos’ czyli co tam w Nowej Normalności
Oczywiście, jeszcze nie tak dawno temu „Isha”, czy „Jocelyn” nie zaistniałyby. To byłaby po prostu „burzowa pogoda”, ponieważ Wielka Brytania zaczęła nazywać burze dopiero kilka lat temu „w celu poprawy […]

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!