Judasz dostał gotówkę. PiS i PO biorą srebrniki – na kredyt

Dorabianie „filozofii”, „legendy” do antypolskiej działalności PiS trwa w najlepsze. Bardzo dobrze w tym względzie współpracują  ze sobą TVP i TVN nazywając antynarodowych socjalistów „prawicą”, dzieląc użytecznych idiotów na przeciwników i zwolenników, pozycjonując przy okazji dwa główne produkty zgodnie z profilem psychologicznym ich wirtualnych konsumentów.

Postanowiłem dokonać kolejnej nieznacznej trawestacji jednej z wypowiedzi lewicującego europosła PiS:

Rząd mówi, że pełzamy. Trzymam kciuki za te starania, żeby zakończyły się sukcesem, ale od samego początku jestem sceptyczny, jeśli chodzi o ten program …

A tu kolejny cytat, tym razem dosłowny:

Czas przeciąć negocjacje i powiedzieć, że rezygnujemy ze środków na KPO.

“Gość Wydarzeń”/Polsat/

Judasz dostał gotówkę. PiS i PO biorą srebrniki na kredyt obciążając jego spłatą ofiarę

Polityk PiS nie nazywa rzeczy po imieniu. Trudno nazwać ten żenujący spektakl negocjacjami w jakiejkolwiek dobrej sprawie. Rozmowy z neokomunistycznymi szantażystami są od samego początku, w swojej istocie, pozbawione sensu. Nie negocjuje się z politycznymi terrorystami.

“Polska nie prowadzi kampanii antyzachodniej”

Pan Zdzisław, zwolennik legalizacji pewnej niemoralnej rzeczy nazywa atakujących Polskę „zachodem”. Jest to prawda tylko w jednym aspekcie, a mianowicie geograficznej lokalizacji aktualnie działających ośrodków neomarksistowskich.

Jak widać o komunizmie i Niemcach ani słowa, bo “ciemny lud” może mieć niemiłe skojarzenia. Podobnie jest z realnym faszyzmem pod unijnym szyldem lub auspicjami NWO. Stąd politykowi PiS wyszedł następujący „kalambur”: „Polska nie prowadzi kampanii antyzachodniej”.

Polska nie prowadzi antykomunistycznej kampanii ?

Dlaczego?

Odpowiedź jest bardzo prosta. To nie “Polska”, bo Polska w swojej istocie jest antykomunistyczna. Nie Polska, lecz zwolennicy socjalizmu i różnych mutacji komunizmu, a wśród nich także piewcy unijnego faszyzmu, nie prowadzą takiej kampanii.

__________________________________________________________________________________________________________

Suplement. Gwoli sprawiedliwości dodam jeszcze jedną wypowiedź pana Kranodębskiego, rzadko spotykaną w głównym ścieku.

Uważam, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu. To jest paradoksalne.

Na Rosję trzeba mieć Abramsy, wiadomo jakich środków użyć. Natomiast, żeby sobie poradzić z UE, to wymaga większego wysiłku organizacyjnego, intelektualnego – i w tym sensie to jest większe niebezpieczeństwo.

Wypowiedź znalazłem w “Zależnej”.

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne