Kto tu właściwie jest terrorystą???

Wczoraj [2.01.2020] wojsko amerykańskie na osobisty rozkaz prezydenta USA, Donalda Trumpa zabiło na lotnisku w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmani, dowódcę elitarnej jednostki Al-Kud. W zamachu zginęło 8 osób w tym także dowódca irackiej milicji {TUTAJ}. Dowiadujemy się {TUTAJ}, że:

“Rozkaz zabicia Sulejmaniego wydał prezydent USA Donald Trump
Sulejmani i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis zostali w czwartek późnym wieczorem zabici w Bagdadzie w ostrzale rakietowym sił USA. Według niektórych źródeł ataku dokonano z pokładu śmigłowców wojskowych. Zginęło łącznie osiem osób, a dziewięć zostało rannych. Amerykańskie wojsko zabiło Sulejmaniego na polecenie prezydenta USA Donalda Trumpa.”.

Nic na to nie poradzę, ale akcja Trumpa miała wszystkie cechy ataku terrorystycznego. Prezydent USA zapisał się w ten sposób w szeregi tych, których jakoby zwalczał. Powody tego nie są jasne. Cała sprawa zaczęła się od ataku na amerykańską bazę w Iraku. Zginął w nim Amerykanin, cywilny pracownik wojska. W odwecie siły amerykańskie ostrzelały tamtejszą bazę Hezbollahu zabijając 25 szyitów. To spowodowało zamieszki przed ambasadą USA w Bagdadzie. Przez dwa dni szyickie bojówki próbowały zdobyć budynek ambasady, ale się im to nie udało. Dwa dni temu zrezygnowali i sytuacja się uspokoiła. Wtedy właśnie Trump kazał zabić Sulejmaniego. Naraził tym życie wszystkich Amerykanów w całym regionie Bliskiego Wschodu.:

“Esmail Gani, dotychczasowy zastępca zabitego przez siły USA generała Kasema Sulejmaniego, został mianowany przez Najwyższego Przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneia nowym dowódcą elitarnej jednostki Al-Kuds – podały lokalne media. (…)
Associated Press podkreśla, że śmierć Sulejmaniego i al-Muhandisa może okazać się punktem zwrotnym w sytuacji na Bliskim Wschodzie i bez wątpienia spotka się ostrym odwetem ze strony Iranu i sił przez niego popieranych przeciwko interesom amerykańskim i izraelskim.” {TUTAJ}.

Mnie osobiście przeraża nieodpowiedzialność Trumpa w sprawach Bliskiego Wschodu. Porusza on się tam jak słoń w składzie porcelany. Tak samo było wtedy, gdy zezwolił on Turcji na inwazję Syrii. W końcu to Putin powstrzymał Turków, umacniając swoje wpływy. W Iraku Muktada as-Sadr ogłosił reaktywację Armii Mahdiego – 60 tysięcznego szyickiego ugrupowania zbrojnego [to z nimi walczyli swego czasu Polacy w Karbali].

O autorze: elig