Ecclesia de Eucharistia vivit_ Czwartek, 14 kwietnia 2016r.

Jezus w Synagodze

Myśl dnia

Świat bez Boga jest martwy. Może ten świat tańczyć, pracować, poznawać tajemnice księżyca i atomu, ale tylko w Bogu jest prawdziwe życie

„Sto razy więcej do kochania. 366 komentarzy do Ewangelii”

 ______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

Okres wielkanocny, J 6, 44-51

Posłuchaj

Dzisiejsza Ewangelia jest fragmentem mowy eucharystycznej Jezusa do Żydów, którą wygłosił w Kafarnaum. Skoncentruj się, aby ją zrozumieć.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Jana.
J 6,44-51
Jezus powiedział do ludu:«Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi spożywali mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata».

Trudna jest ta mowa. Była trudna kiedyś, jest także i dziś, dla nas. Jezus wiedział o tym i odsyłał swoich słuchaczy do ksiąg prorockich, w których są przenośnie bardziej dla nich zrozumiałe. Jezus jest pokarmem, który zapewnia człowiekowi życie wieczne, nieśmiertelność. Tylko jak ten pokarm przyjąć?

To, o czym mówił Jezus, można było zrozumieć dopiero po Jego zmartwychwstaniu. To wtedy Jego przemienione Ciało stało się chlebem na życie wieczne dla całego świata, aż do dnia ostatecznego. To jest tak wielki, wspaniały dar, że trudno to pojąć. Ale jeśli wierzysz w Jezusa, to wiesz, że bez tego daru nie da się przeżyć.

Wiara jest łaską. Jeśli uwierzyłeś w Jezusa, wiesz, że tylko On jest żywym chlebem dla duszy. On jest pokarmem, który możesz przyjmować w Eucharystii. A gdy nakarmisz swoją duszę, możesz pójść i powiedzieć o tym innym, głodnym Boga.

Pomódl się o łaskę wiary, która uzdalnia do przyjmowania Chleba Życia zawsze, gdy tylko twoja dusza poczuje głód…

 

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 8,26-40)

Nawrócenie i chrzest Etiopczyka

Czytanie z Dziejów Apostolskich.

Anioł Pański powiedział do Filipa: „Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy: jest ona pusta”. A on poszedł. Właśnie wtedy przybył do Jerozolimy oddać pokłon Bogu Etiop, dworzanin i urzędnik królowej etiopskiej, Kandaki, zarządzający całym jej skarbcem, i wracał, czytając w swoim wozie proroka Izajasza.
Duch powiedział do Filipa: „Podejdź i przyłącz się do tego wozu”. Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza, i zapytał: „Czy rozumiesz, co czytasz?”
A tamten odpowiedział: „Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?” I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim.
A czytał ten urywek Pisma: „Prowadzą Go jak owcę na rzeź, i jak baranek, który milczy, gdy go strzygą, tak On nie otwiera ust swoich. W Jego uniżeniu odmówiono Mu słuszności. Któż zdoła opisać ród Jego? Bo Jego życie zabiorą z ziemi”.
Dworzanin zapytał Filipa: „Proszę cię, o kim to prorok mówi, o sobie czy o kimś innym?” A Filip wychodząc z tego tekstu Pisma opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie.
W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę. Dworzanin powiedział : „Oto woda; cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?”
Odpowiedział Filip: „Można, jeśli wierzysz z całego serca”.
Odparł mu: „Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym”.
I kazał zatrzymać wóz, i obaj, Filip i dworzanin, zeszli do wody. I ochrzcił go.
A kiedy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i dworzanin już nigdy go nie widział. Jechał zaś z radością swoją drogą. A Filip znalazł się w Azocie i głosił Ewangelię od miasta do miasta, aż dotarł do Cezarei.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 66,8-9.16-17.19-20)

Refren: Niech cała ziemia chwali swego Boga.

Błogosławcie ludy naszemu Bogu *
i rozgłaszajcie Jego chwałę,
bo On życiem obdarzył naszą duszę *
i nie dał się potknąć naszej nodze.

Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy, którzy boicie się Boga, *
opowiem, co uczynił mej duszy.
Do Niego wołałem moimi ustami, *
chwaliłem Go moim językiem.

Bóg mnie wysłuchał, *
przyjął głos mojej modlitwy.
Błogosławiony Bóg, który nie odepchnął mej prośby, *
i nie oddalił ode mnie swej łaski.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 6,51)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba,
jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 6,44-51)

Chleb żywy, który zstąpił z nieba

Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Jezus powiedział do ludu:
„Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: «Oni wszyscy będą uczniami Boga».
Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi spożywali mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Dar życia wiecznego

Karmimy się Chlebem życia, czyli Ciałem Chrystusa, jedynie dzięki wierze. Ona ma swoje źródło w samym Bogu. Moc niebiańskiego pokarmu będzie w nas owocować wówczas, gdy zostaniemy pociągnięci przez Niego. W ten sposób zaczyna się rodzić nasza osobista więź z Jezusem i Ojcem, wyrażająca się we wzajemnym umiłowaniu. Boża miłość objawia się przez to, że Syn wydaje swoje ciało za życie świata. Jest to już zapowiedź męki i śmierci Jezusa. On, wypełniając w ten sposób wolę Ojca, oddaje ziemskie życie, abyśmy mieli życie wieczne. Ponosi śmierć, abyśmy żyli. Dar życia wiecznego staje się więc faktem dla wierzących. Przyjmując Ciało Chrystusa, karmimy się tym życiem, które już więcej nie podlega śmierci.

Chryste, Synu Boży, słuchając wiernie Ciebie, staję się uczniem Boga. Obdarz mnie, proszę, łaską wytrwałości, abym nie odszedł od Ciebie i Ojca, lecz radośnie trwał w Waszej miłości.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła.

______________________________________________________________________________________________________________

Lekarstwo dające nieśmiertelność

Poprzez nadzwyczajne znaki, jakimi są cuda eucharystyczne, Chrystus potwierdza, że w Eucharystii uobecnia się Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie, że pod postaciami chleba i wina jest rzeczywiście obecny w swoim zmartwychwstałym, uwielbionym człowieczeństwie.

Serce Jezusa

Zestawmy wyniki naukowych badań trzech najbardziej znanych cudów eucharystycznych. Podczas Cudu Eucharystycznego w Buenos Aires (1996 r.) konsekrowana Hostia, która była sprofanowana przez nieznanych sprawców, również zamieniła się w mięsień ludzkiego serca. Stwierdzili to w 1999 r. amerykańscy naukowcy w Nowym Jorku pod kierunkiem prof. F. Zugibego, znanego kardiologa i patologa medycyny sądowej. Badając przesłaną z Buenos Aires próbkę, nowojorscy naukowcy nie wiedzieli, skąd została ona wzięta. Stwierdzili, że badany materiał jest fragmentem mięśnia sercowego, znajdującego się w ścianie lewej komory serca, z okolicy zastawek. Jest on w stanie zapalnym i znajduje się w nim wiele białych ciałek, co wskazuje na fakt, że serce żyło w chwili pobierania z niego wycinka. Ponieważ białe ciałka wniknęły w tkankę, wskazuje to na fakt, że to serce cierpiało – jak na przykład u kogoś, kto był ciężko bity w okolicach klatki piersiowej.
Jeden z najsłynniejszych cudów eucharystycznych miał miejsce w VIII w. w Lanciano we Włoszech. Bazyliański mnich podczas odprawiania Mszy św. miał wątpliwości, czy w czasie konsekracji chleb rzeczywiście staje się Ciałem Chrystusa, a wino Jego Krwią. Gdy wymawiał słowa konsekracji, chleb zamienił się w Ciało, a wino w Krew, i to w taki sposób, że można było to stwierdzić ludzkimi zmysłami.
18 listopada 1970 r. papież Paweł VI zlecił grupie włoskich naukowców szczegółowe badania tych świętych postaci eucharystycznych. Zakończone 4 marca 1971 r. wyniki naukowych ekspertyz potwierdziły przekaz tradycji. Z naukowego punktu widzenia w cudownej Hostii jest kompletne ludzkie serce. Są w nim obecne wszystkie elementy, które je tworzą. Badania wykazały, że to serce jest zasuszone, bez żadnych śladów cięcia, a w środku tkanek są żywe białka. Zachowało się również pięć bryłek skrzepniętej krwi. Badania wykazały, że jest to prawdziwa ludzka krew grupy AB. Tę samą grupę krwi znaleziono na Całunie Turyńskim – płótnie grobowym, w które było zawinięte po śmierci ciało Jezusa i na którym znajduje się Jego odbicie w fotograficznym negatywie. W 1976 r. lekarze wydelegowani przez ONZ chcieli zweryfikować badania naukowców włoskich z 1971 r. Pobrali próbki Ciała i Krwi z postaci eucharystycznego cudu z Lanciano i przebadali je. Wyniki ich badań potwierdziły naukowe ekspertyzy lekarzy włoskich z 1971 r.
W Sokółce większa część przenajświętszej Hostii przemieniła się w mięsień ludzkiego serca, będącego w stanie agonii i bardzo cierpiącego. Struktura włókien mięśnia sercowego jest tak ściśle zintegrowana ze strukturą opłatka, iż całkowicie wykluczona jest jakakolwiek ingerencja ze strony człowieka.

Cóż większego Jezus mógł uczynić dla nas?

Poprzez nadzwyczajne znaki, jakimi są cuda eucharystyczne, Chrystus w sposób jasny i jednoznaczny pragnie na nowo uświadomić nam, że podczas sprawowania Eucharystii staje się obecny cały dramat Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. W ten sposób każdy człowiek może uczestniczyć w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią, szatanem i grzechem. „Cóż większego Jezus mógł uczynić dla nas? Prawdziwie, w Eucharystii objawia nam miłość, która posuwa się »aż do końca« (por. J 13,1) – miłość, która nie zna miary” (EE 11). Eucharystia jest sakramentalnym uobecnieniem męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. „Jest ofiarą Krzyża, która trwa przez wieki, (…) gdy Kościół sprawuje Eucharystię – pisze bł. Jan Paweł II – pamiątka śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i »dokonuje się dzieło naszego Odkupienia«” (EE 11). Nie ogranicza się ono do przeszłości, dlatego że „to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne” (EE 11).
W Bogu jest ciągłe „teraz”, nie ma przeszłości i przyszłości. Dlatego Jezus Chrystus jako prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek wziął z historii każdego człowieka wszystkie cierpienia i grzechy, doświadczył konsekwencji grzechów wszystkich ludzi w czasie swojej męki i śmierci na krzyżu. W tym doświadczeniu największego zła On, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, powierzył oraz ofiarował siebie i wszystkich ludzi Bogu Ojcu. Błogosławiony Jan Paweł II podkreśla, że „jest to tajemnica »ofiary, którą Ojciec przyjął, odwzajemniając bezgraniczne oddanie swego Syna, kiedy Ten stał się posłuszny aż do śmierci (por. Flp 2,8), swoim Ojcowskim oddaniem — a był to dar nowego Życia nieśmiertelnego w zmartwychwstaniu«” (EE 13). Przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystus zgładził wszystkie nasze grzechy, definitywnie zwyciężył szatana, otworzył dla każdego „bramy nieba” i nadał sens naszemu cierpieniu i śmierci. Dzięki Chrystusowi każde nasze cierpienie (jeżeli Mu je ofiarujemy i zjednoczymy się z Nim w Jego cierpieniu za zbawienie świata) staje się drogą naszego zbawienia i źródłem największych łask. Dzięki Chrystusowi również nasza śmierć będzie uczestnictwem w Jego ostatecznym zwycięstwie nad śmiercią w zmartwychwstaniu, jeśli tylko Mu zaufamy i przez Niego pojednamy się z Bogiem. Pamiętaj, kiedy dotyka cię jakiekolwiek cierpienie, a szczególnie cierpienie niezawinione, podziękuj Jezusowi za to doświadczenie i zawierz Mu siebie, odmawiając następującą modlitwę: „Panie Jezu, łączę swoje cierpienie z Twoim cierpieniem. Całego (całą) siebie, swój ból fizyczny i udrękę duchową składam w Twoich ranach, bo w nich jest moje uzdrowienie”.

Antidotum na śmierć

Dzięki sakramentowi Eucharystii możemy jednoczyć się z Chrystusem w Jego ofierze krzyżowej, doświadczać radości zmartwychwstania i uczestniczyć w życiu i miłości Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Powinniśmy zawsze pamiętać, że „Ofiara Chrystusa i ofiara eucharystyczna są jedną ofiarą” (KKK 1367), a kiedy uczestniczymy we Mszy św., mamy wraz z Chrystusem ofiarowywać samych siebie Bogu Ojcu. Zmartwychwstały Chrystus staje się dla nas w Eucharystii „chlebem życia” (J 6,35).
Pan Jezus mówi: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6,51); „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. (…) Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,55-58).
„Eucharystia kieruje do ostatecznego celu – pisze bł. Jan Paweł II – jest przedsmakiem pełni radości obiecanej przez Chrystusa (por. J 15,11); w pewnym sensie jest antycypacją Raju. (…) Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii, nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca. W Eucharystii otrzymujemy także gwarancję zmartwychwstania ciał, które nastąpi na końcu świata: »Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym« (J 6,54). Ta gwarancja przyszłego zmartwychwstania wypływa z faktu, że Ciało Syna Bożego, pozostawione jako pokarm, jest chwalebnym Ciałem Zmartwychwstałego. W Eucharystii – żeby tak powiedzieć – staje się dostępna »tajemnica« zmartwychwstania. Dlatego też słusznie św. Ignacy Antiocheński określał Chleb eucharystyczny jako »lekarstwo dające nieśmiertelność, antidotum na śmierć«” (EE 18).

To was gorszy?

Żydzi byli zszokowani i zgorszeni, gdy słyszeli to, co Jezus mówił na temat Eucharystii, i pytali się: „Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?” (J 6,52).
„Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” (J 6,60) – mówili z kolei Jego uczniowie. Wtedy Pan Jezus wypowiada słowa, które tłumaczą istotę Eucharystii: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem” (J 6,61-63). Kiedy Pan Jezus mówi: „A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem?”, wskazuje na tajemnicę uwielbienia (wywyższenia) Jego człowieczeństwa (ciała i krwi) w śmierci na krzyżu, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu.
W innym miejscu Jezus powiedział do apostołów: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem” (J 8,28), czyli że po Jego śmierci i zmartwychwstaniu rozpoznają, że jest On Bogiem. Wywyższenie wskazuje więc na przemianę człowieczeństwa Chrystusa, która się dokonała w Jego śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. Wtedy człowieczeństwo Jezusa zostało uwielbione i tak przemienione, że zamieszkała w Nim „cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała” (Kol 2,9; por. Kol 1,19).
Od tego momentu Jezus Chrystus zakończył na ziemi swą fizycznie widzialną obecność i w swoim człowieczeństwie rozpoczął nowy rodzaj egzystencji. Po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Chrystus jest niewidzialny, ale wszechobecny w swoim człowieczeństwie i dlatego staje się możliwa Jego rzeczywista, substancjalna obecność w Eucharystii. „Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić” (Ef 4,10) – pisze św. Paweł. Człowieczeństwo (ciało i krew) Jezusa w Jego śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu zostało uwielbione mocą Ducha Świętego i stało się prawdziwym duchowym pokarmem i napojem. Eucharystia to zmartwychwstały Chrystus w swoim uwielbionym człowieczeństwie, który daje nam siebie cały, aby uczynić nas „uczestnikami Boskiej natury” (2 P 1,4).
Ustanawiając sakrament Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy, Pan Jezus antycypował zbawcze wydarzenia śmierci i zmartwychwstania i dawał apostołom do spożywania pod postaciami eucharystycznymi swoje uwielbione Człowieczeństwo (Ciało i Krew).
Pan Jezus daje nam w Eucharystii siebie samego, swoje prawdziwe ciało i krew, ale już w stanie uwielbionym. Dając nam siebie pod postaciami chleba i wina, przemienia nas mocą Ducha Świętego, abyśmy już teraz na ziemi uczestniczyli w miłości i wiecznym życiu Trójcy Świętej. Dlatego Jezus przestrzega nas: „Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53). Inaczej mówiąc, jeśli nie żyjemy w stanie łaski uświęcającej i nie przyjmujemy Eucharystii z wiarą w tajemniczą obecność w niej Jego Ciała i Krwi, to w ten sposób sami siebie pozbawiamy udziału w życiu wiecznym.
Kiedy Jezus skończył wyjaśniać tajemnicę Eucharystii, to wtedy tak powiedział do apostołów: „»Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą«. Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać” (J 6, 64). „»Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem «. Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty” (J 6,70-71). Zdrada Judasza rozpoczęła się wtedy, gdy nie uwierzył w to, co Jezus mówił na temat Eucharystii. Tak samo zdradza Chrystusa każdy, kto odrzuca lub lekceważy objawioną prawdę o rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii lub kto przyjmuje niegodnie Komunię św.

ks. M. Piotrowski TChr
Miłujcie się! 2012/3

______________________________________________________________________________________________________________

Warto posłuchać!

 

______________________________________________________________________________________________________________

O autorze: Słowo Boże na dziś

Brak komentarzy

Skomentuj notkę, rozpoczynając dyskusję...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*