Nie sprzedawaj duszy po kawałku, bo możesz ją utracić

Jezus oczyszcza świątynię

Cytat dnia

Chrześcijanin jest przecież mieszkaniem Ducha Świętego, który nas uświęca i daje pełną łączność z Bogiem. Nasze wnętrze musi być czyste, aby było godne Go przyjąć. Grzech natomiast sprawia, że stajemy się kryjówką bandytów.

 
Pozwól Jezusowi zrobić porządek w twoim życiu. Niech twoje wnętrze stanie się znów domem modlitwy, namiotem spotkania. Korzystaj w pełni z łask, których Bóg udziela na modlitwie. Jezus codziennie przychodzi nauczać. Znajdź czas, by Go posłuchać. Czytaj Pismo Święte i szukaj w nim Bożych dróg.

______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy

Łk 19, 45-48

„Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Boga?”. Kiedyś, podczas chrztu, pierwszej komunii, bierzmowania lub w innej znaczącej chwili Jezus przyjął zaproszenie, by wejść do twojego serca i życia. Od tego momentu twoje ciało i dusza stały się świątynią Boga żywego.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 19, 45-48
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców». I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.

„Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście”. Zaproszenie Jezusa do swojego życia nie oznacza bynajmniej świętego spokoju. Twoja duchowa świątynia jest miejscem nieustannej walki między dobrymi pragnieniami słuchania Boga, ufnej modlitwy, codziennego przyjmowania Bożej nauki w Ewangelii a pokusami, które czyhają na Boże życie w tobie. Czy potrafisz nazwać po imieniu to, co odciąga cię od Pana?

Odkąd Jezus wszedł w twoje życie, nie musisz zmagać się ze złem w samotności. Pozwól Mu tylko działać. On może jednym gestem wyrzucić twoje nieuporządkowane zamiary i czyny, pokusy handryczenia, targowania się z Bogiem czy przehandlowania łaski uświęcającej za chwile przyjemności.

Pozwól Jezusowi zrobić porządek w twoim życiu. Niech twoje wnętrze stanie się znów domem modlitwy, namiotem spotkania. Korzystaj w pełni z łask, których Bóg udziela na modlitwie. Jezus codziennie przychodzi nauczać. Znajdź czas, by Go posłuchać. Czytaj Pismo Święte i szukaj w nim Bożych dróg.

Proś Jezusa o poznanie, co przeszkadza ci w byciu świątynią Pańską. Jakie grzechy i słabości czynią z niej jaskinię zbójców.

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE  (Ap 10,8-11)

Książeczka słodka jak zwycięstwa Kościoła i gorzka jak jego doświadczenia

Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła.

Ja, Jan, znów usłyszałem głos z nieba, jak zwracał się do mnie w słowach: „Idź, weź księgę otwartą w ręce anioła stojącego na morzu i na ziemi”.
Poszedłem więc do anioła, mówiąc mu, by mi dał książeczkę. I rzecze mi: „Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód”. I wziąłem książeczkę z ręki anioła i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, a gdy ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności.
I mówią mi: „Trzeba ci znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach”.
Oto słowo Boże.


PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 119,14.24.72.103.111.131)

Refren: Jak słodka dla mnie mowa Twoja, Panie.

Więcej się cieszę z drogi wskazanej przez Twe napomnienia *
niż z wszelkiego bogactwa.
Bo Twoje napomnienia są moją rozkoszą, *
moimi doradcami Twoje ustawy.

Prawo ust Twoich jest dla mnie lepsze *
niż tysiące sztuk złota i srebra.
Jak słodka jest Twoja mowa dla mego podniebienia, *
ponad miód słodsza dla ust moich.

Napomnienia Twoje są moim dziedzictwem na wieki, *
bo są radością mojego serca.
Zaczerpnę powietrza otwartymi ustami, *
bo pragnę Twoich przykazań.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 10,27)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Moje owce słuchają mojego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


EWANGELIA  (Łk 19,45-48)

Jezus wypędza przekupniów ze świątyni

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: „Napisane jest: «Mój dom będzie domem modlitwy», a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców”.
I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
Oto słowo Pańskie.

 

KOMENTARZ

Nasze wnętrze musi być czyste

Dla ludu wybranego świątynia na Syjonie miała być mieszkaniem Boga, czyli miejscem naprawdę świętym. Miała, bo przecież za sprawą kupczących została zamieniona w kryjówkę bandytów. Jezus, prawdziwy Bóg, wchodzi do swego domu i zaczyna robić w nim porządek. To miejsce ma być czyste. Uświęca je swoją obecnością, czynem i słowem, co sprawia, że prawdziwie świątynia stała się domem modlitwy i czci Boga. Ta świątynia przeminęła. Teraz jesteśmy nią my – wierzący w Chrystusa. Chrześcijanin jest przecież mieszkaniem Ducha Świętego, który nas uświęca i daje pełną łączność z Bogiem. Nasze wnętrze musi być czyste, aby było godne Go przyjąć. Grzech natomiast sprawia, że stajemy się kryjówką bandytów.

Panie, słucham Ciebie z zapartym tchem. Przyjdź do mojego serca, oczyść i uświęć je Twoją obecnością. Jeżeli jest taka potrzeba, wyrzucić to, co jest w nim brudne i niegodne Ciebie.


Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks.Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła

_____________________________________________________________________________________________________________

grafika w okonie wpisu: Bernardino Mei  – Christ Cleansing the Temple (domena publiczna)

 

O autorze: Słowo Boże na dziś

2 komentarze

  1. GEORGES

    NIE “MOZE” ALE PRAWDZIWIE STRACISZ DUSZE NA ZAWSZE A BEZ NIEJ ZWYCZAJJNIE NIE BEDZIESZ ISTNIAL czy nie tak ?

  2. CzarnaLimuzyna

    Tak.
    Ja rozumiem to tak:
    Teoretycznie zawsze jest szansa na nawrócenie – powrót do Boga, lecz im bardziej się oddalamy, gubiąc po drodze kolejną cząstkę naszej duszy, tym bardziej maleją szanse na odzyskanie siebie samego. Możemy przegapić ten moment i umrzemy na zawsze.

    Wraz z powrotem do Boga, nasze rany (na duszy) po pewnym czasie mogą się zabliźnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*