Jak podaje w dzisiejszym artykule “Los Angeles Times” w swym stałym dziale “Nauka”, wg. naukowców z NASA, cytuję:
“…obiektem, który wczoraj spadł nad Rosją był ‘malutki asteroid’”
Opinia ta została ujawniona na konferencji prasowej w piątek (czasu lokalnego). Poinformowano również o szacunkowej wielkości tego ‘malutkiego asteroida’, który miał mieć średnicę około 45 metrów, ważyć przynajmniej 10.000 ton, a przemieszczać się z prędkością 40.000 mil na godzinę.
Obiekt tego typu odparowuje 15 kilometrów nad powierzchnią Ziemi, powodując jednocześnie falę uderzeniową, która uruchomiła globalną sieć urządzeń akustycznych, zainstalowanych w celu wykrywania próbnych wybuchów jądrowych.
“Siła eksplozji towarzysząca wczorajszemu upadkowi asteroidy w rejonie Czelabińska porównywalna jest do siły wybuchu bomby jądrowej o mocy 300 do 500 kiloton, co odpowiada jednocześnie sile używanych obecnie bomb jądrowych”- tak poinformował Bill Cooke, szef Biura Ochrony Środowiska z NASA Marshall Space Flight Center w Huntsville, Alabama.
Naukowcy z NASA twierdzą, że obiekt ten pochodzi z pasa planetoid krążących na orbicie pomiędzy Marsem a Jowiszem, który to pas krążących po tej orbicie odłamków kosmicznych, jest pozostałością, z początków tworzenia się układu słonecznego.
Asteroid ten najprawdopodobniej oddzielił się od pasa pozostałych asteroid już rok temu, zanim wczoraj spadł na Ziemię w okolicach Czelabińska.
Fakt, że asteroida uderzy w tym samym dniu, gdy zbliżał się do Ziemi inny asteroid znany jako 2012DA14 jest zwykłym przypadkiem i nie wiązał się z jego pojawieniem, gdyż asteroid ten leciał zupełnie innym kursem i znacznie szybciej niż 2012DA14- tak przekonywał inny naukowiec z NASA Jet Propulsion Laboratory w La Canada Flintridge; Paul Chodas.
Powodem, dla którego nie został zauważony wcześniej wczorajszy asteroid było to, że:
“…dosłownie ukazał się nagle w czasie wschodu Słońca, a jak wiadomo teleskopy nie widzą w ciągu dnia”- dodał wspomniany wcześniej Bill Cooke.
NASA prowadzi obecnie międzynarodowe badania mające na celu śledzenie i wykrywanie większych asteroid, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie, tak aby zidentyfikować je z co najmniej 95% skutecznością. Te zaś, które są mniejsze są znacznie trudniejsze do zauważenia i to stwarza obecnie poważny problem.
Tak to przedstawiło NASA, a jaka jest prawda, może ujawni się niebawem?
Pozdrawiam.
Materiał źródłowy znajduje się tu
“Naukowcy z NASA twierdzą, że obiekt ten pochodzi z pasa planetoid krążących na orbicie pomiędzy Marsem a Jowiszem”
jak oni dobrze wiedzą skąd on pochodził…
„…dosłownie ukazał się nagle w czasie wschodu Słońca, a jak wiadomo teleskopy nie widzą w ciągu dnia”
ho, ho, ho…
normalnie Syn Jutrzenki….
i to akurat nad terenami związanymi z bronią jądrową Rosji…
czyżby nie udała się sztuczka?
:))))
Pozdrawiam.
//Tak to przedstawiło NASA, a jaka jest prawda, może ujawni się niebawem?//
//jak oni dobrze wiedzą skąd on pochodził…//
//:))))
Pozdrawiam.//
Czyżby spotkało się tu dwóch miłośników sowietów?
Wiadomość z NASA jest wiarygodna, bo logiczna i mająca pokrycie w faktach.
Uporczywa wojna na spiski miesza ludziom w głowach do reszty. Jaki jest interes w tym, by nie ufać faktom?
Proszę się opamiętać.
Dziwne to przypadki i zgodnie z moją tezą nie znaleziono żadnych szczątków mimo uszkodzonych 3 tys budynków, niektórych bardzo poważnie. Nie rozwaliła ich tylko fala uderzeniowa, ale odłamki, te “wyparowały” do magazynów ministerstwa do spraw nadzwyczajnych.
Co to było naprawdę? A może eksplozja atomowa była, ale właśnie systemu tarczy Rosji? Oni takie pomysły mieli o lat 50-tych, zamierzali prać atomówkami do fal rakiet, bombowców atakujących Moskwę, można tak rozwalić i asteroidę, byle dobrze wyliczyć kiedy ma atomówka walnąć, błąd to mikrosekundy. Napromieniowane szczątki asteroidy pozbierali żeby się to nie wydało…
Poza tym te przypadki, dziwny to region Rosji, taki “atomowy”, do tego w tym samym dniu leci wielka asteroida, przed nią ta ruska mniejsza, ta wielka za 30 pierdyknie prawie na pewno w ziemie na takiej samej orbicie, bo na pewno będzie jeszcze bliżej leciała. Nie ona jedna, zanosi się że nasza starość, albo naszych dzieci będzie z fajerwerkami na niebie.
To są jakieś ostrzeżenia dla Ziemi?
Weź Kajdasu mniej pisz, a więcej czytaj komentarze, bo lecisz jak wściekła asteroida.
“Czyżby spotkało się tu dwóch miłośników sowietów?”
Sovietów już nie ma.
A po drugie, nie jestem miłośnikiem sowietów.
Ale głodnemu chleb na myśli – w kim Pani gustuje?
Jakie Pani zna fakty odnośnie czegoś co wybuchło 10 km nad ziemią?
W dzisiejszej porannej prasie przeczytałam, że do lecącej asteroidy rosyjska obrona plot wysłała pocisk (lub pociski) trafiając ją na wysokosci 20 km i powodując jej rozerwanie. Nie znam się na tym ale podaję to, co pisali w gazecie.
Tu w komentarzu z 6:55 PM można przekonać się jaki ze mnie “sowieciaż”:
http://www.ekspedyt.org/adnovum/2013/02/15/4388_meteoryt-zestrzelony-w-rejonie-czalabinska.html
A ja już o tym wczoraj rano pisałem-
NO I CO TERAZ BĘDZIE ?????
http://www.ekspedyt.org/adnovum/2013/02/15/4388_meteoryt-zestrzelony-w-rejonie-czalabinska.html
Pozdrawiam:(
Coś szykują na późną wiosnę te skunksy.
Pozdrawiam:)
Argonauta 2:21 PM
Nam antysowieciarzom takie rzeczy zarzucać to wielki grzech:
VII Przykazanie Boże “Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”
Tak oto wychodzi powoli szydło z worka.
Pozdrawiam:)))
Chcę tylko dowiedzieć się, dlaczego uważacie, że Ruscy unieszkodliwili asteroid, choć to niemożliwe, co sami wyznali i dlaczego tak plujecie na zwykłe fakty podane przez NASA.
Mam prawo pytać o wasze umysły.
Zapytam przewrotnie:
A jaki dowód jest na to, że pod Smoleńskiem była katastrofa spowodowana błędami pilotów?
Pozdrawiam.
podobno większości dużych asteroid nie zauważą a jak z małymi, to widać. nic dziwnego, w końcu satelity służą metereologii i rolnictwu, przecież nie szpiegowaniu, to co wymagać, by się kosmicznym gruzem zajmowali ;)
I na tym też przykładzie możemy mylnie wydedukować, że systemy wczesnego ostrzegania niczego nie strzegą i są zwykłą , ale bardzo kosztowną fikcją, bo okazuje się, że rakieta balistyczna przez ten system niezauważona spadnie sobie z nienacka na największy na świecie zakład wzbogacania plutonu i nikt jej nawet nie zauważy.
A czymże różni się lecąca w kierunku Ziemi asteroida od rakiety balistycznej???
BZDURA TOTALNA!!!!!
Pozdrawiam.
AdNovum
Mea culpa. Przeczytałam po napisaniu komentarza. Mnie interesuje odpowiedź na pytanie: czy przy uderzeniu meteoroidu w ziemię tworzy się fala uderzeniowa?
Przy uderzeniu w ziemię meteorytu następują wstrząsy podobne do tych jakie występują naturalnie wewnątrz Ziemi.
Fala zaś uderzeniowa tworzy się tylko w takim przypadku, gdy meteoryt rozpadnie się na kawałki pod wpływem oporu jaki mu stawia atmosfera ziemska. Wtedy to następuje wzrost ciśnienie między czołem meteoru a powierzchnią Ziemi i meteor pochodzenia skalnego lub lodowego, mając słabą strukturę wewnętrzną rozpada się na wiele drobnych cząstek. W tym momencie następuje bardzo dynamiczne rozprężenie gazów atmosferycznych i powstaje fala uderzeniowa, podobna czasami do tej jaka występuje podczas eksplozji nuklearnej.
Pozdrawiam.
Na TVN24 dali amatorski nowy film z tego “ataku” malutkiego asteroidu…
Widać na nim ten ślad po przelocie oraz wyraźnie słychać kilka głośnych wybuchów — jak strzały z działa — lecz już po jakimś czasie po upadku resztek tego asteroidu…
AdNovum
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Pozdrawiam :)))